𝑶𝒔𝒕𝒂𝒕𝒆𝒄𝒛𝒏𝒆 𝒔𝒕𝒂𝒓𝒄𝒊𝒆

6 4 0
                                    


Po długiej i męczącej drodze, władca Asgalu w końcu dotarł do Metelionu, gdzie powitał go oddział króla Killiana wraz z nim w samej osobie.

-A więc jesteś Edwardzie...a już myślałem, że stchórzyłeś -powiedział Killian, śmiejąc się

-Strach przychodzi tylko tam, gdzie został zaproszony -odpowiedział Edward, mrużąc przy tym swoje oczy

-Panie, mamy atakować? -zapytał jeden z żołnierzy Metelionu

-Nie, czekajcie na mój znak -rzekł, zwracając się w stronę żołnierza  -Cóż Edwardzie przyszedł już czas. Walcz albo już nigdy nie zobaczysz swojej córki! -dodał Killian, wyjmując swój miecz

Król Asgalu natychmiast wyciągnął swój miecz z pochwy i skierował go w stronę Killiana. Niedługo potem rozpoczęła się walka. Wojska Asgalu walczyły z wrogiem, a ich władca próbował uratować swoją córkę. Wysłał w tym celu Fryderyka, który miał odnaleźć swoją żonę. Przeszukując wszystkie namioty w obozie, żołnierzom księcia w końcu udało się odnaleźć księżniczkę. Fryderyk wbiegł szybko do namiotu, w którym znajdowała się Elaine i szybko zauważył, że nie była ona sama. Księżniczka siedziała na ziemi ze związanymi rękami i nogami, spoglądając ze łzami w oczach na swojego ukochanego. Tuż za nią stał nie kto inny jak książę Leonard. 

-Tak jak myślałem, twój ukochany przybędzie, aby cię uratować -powiedział Leonard, po czym zaśmiał się

-Wypuść ją, a daruję ci życie. W przeciwnym razie, będę musiał cię zabić  -rzekł poważnym tonem Fryderyk, trzymając swój miecz

-Widzisz Fryderyku...Elaine od zawsze należała do mnie. Wiesz przecież o tym..-odrzekł książę Metelionu, pochodząc do mężczyzny

Słysząc słowa Leonarda, Elaine spojrzała pytająco na swojego męża, ten jednak pozostawał nieugięty i spoglądał z poważnym wyrazem twarzy na Leonarda. 

- To ty zapłacisz swoim życiem. Odebrałeś mi wszystko...tron...koronę, a nawet najlepszą partię w królestwie -wycedził przez zęby Leonard, kierując swój miecz w stronę Fryderyka

-A więc walcz Leonardzie. Wiedz, że oddam swoje życie za Elaine -powiedział, stając gotowy do walki

W tym samym momencie, księżniczka usłyszała dźwięk skrzyżowanych ze sobą mieczy. Fryderyk walczył na śmierć i życie z Leonardem. 

W tym samym czasie...

Wojska Asgalu wygrywały, a żołnierze Metelionu padali nieżywi. Zdezorientowany Killian walczył z Edwardem. Widząc śmierć kolejnych żołnierzy, zadał cios w rękę władcy Asgalu. Edward krzyknął z bólu. Z jego rany zaczęła się sączyć krew. Mimo to, nie przestawał walczyć i uderzał mieczem z całej siły w Killiana. Powalił go na ziemię i przyłożył swój miecz do jego gardła. 

-Przegrałeś Killianie -oznajmił Edward

-Tylko ci się wydaje...mam jeszcze syna -odpowiedział, śmiejąc się Killian

-On też zginie -odparł król Asgalu, po czym przebił jego serce swoim ostrzem

Resztki armii Metelionu, zaczęły się wycofywać. Edward nie mając sił, upadł na ziemię. Spojrzał na swoją rękę i zobaczył, że wypływająca z jego rany krew staje się czarna. Zdał sobie sprawę, że miecz Killiana był zatruty. Nie czekając ani chwili, Eryk podbiegł do swojego króla z dwoma żołnierzami i kazał im zanieść władcę do namiotu oraz opatrzyć jego ranę. Zaczął rozglądać się po polu bitwy. Nie dostrzegł jednak ani Fryderyka ani Elaine. Spojrzał w stronę obozu i postanowił ich poszukać. 

Książę Fryderyk dzielnie walczył z księciem Leonardem.  Ten ranił go w nogę. Elaine widząc to, krzyknęła. Fryderyk spojrzał na swoją ukochaną z przerażeniem. Leonard postanowił wykorzystać to i powalił księcia na ziemię. Następnie przyłożył swój miecz do jego gardła. 

-Myślałem książę, że prawdą jest to co mówią o twoich umiejętnościach w walce -powiedział Leonard, po czym zaśmiał się

-Możesz mnie zabić, ale uwolnij moją żonę -odparł Fryderyk, zakrywając swoją ręką swoją ranę

-No, no, no....porusza mnie twoje oddanie i miłość do tej pięknej niewiasty, ale to by oznaczało koniec naszej zabawy -podkreślił 

-Czego chcesz? -zapytał Fryderyk, spoglądając z nienawiścią na mężczyznę

-Chcę, aby zwrócono mi to, co mi odebrano. Chcę twojej żony...-odparł Leonard, spoglądając wzrokiem pełnym pożądania na Elaine

Niespodziewanie do namiotu wszedł Eryk z mieczem w dłoni. Stanął przed Fryderykiem i wytrącił miecz z dłoni Leonarda. Zaskoczony wizytą dowódcy, książę Metelionu, podniósł ręce do góry na znak poddania się. 

-Z rozkazu Jej Królewskiej Mości Króla Edwarda poddaj się! -krzyknął Eryk

Książę Fryderyk wstał i wziął swój miecz do ręki. Podszedł do Leonarda i przyłożył swoje ostrze do jego ciała, zatrzymując się przy sercu. 

-Zostaniesz osądzony i stracony na oczach wszystkich poddanych oraz tych, którzy sprzymierzyli się z twoim ojcem -rzekł, po czym dał znak Erykowi, aby ten związał Leonarda

Fryderyk podszedł do Elaine i rozwiązał jej ręce i nogi, po czym wziął ją na ręce i zaniósł do królewskiego namiotu, gdzie leżał jej ojciec pod okiem medyków. Księżniczka widząc to, wyszła z ramion księcia i podeszła pospiesznie do łoża. Położyła swoją rękę na ręce króla.

-Ojcze...jestem przy tobie -wyszeptała

-Elaine...-wyjąkał król 

-Co się stało? -zapytała przerażona, zwracając się w stronę swojego męża i dowódcy

-Jego Królewska Mość został ranny podczas walki z królem Killianem -powiedział dowódca wojska

-Dlaczego z nim walczyłeś? -zapytała Elaine, spoglądając na swojego ojca ze łzami w oczach

-Chciałem....ciebie uratować -wyszeptał Edward

-Co  z jego stanem zdrowia? Rana zagoi się? -zapytała następczyni tronu, zwracając się  w stronę medyków

-Wasza Wysokość, król został raniony zatrutym mieczem. Spróbowaliśmy powstrzymać rozprzestrzenianie się trucizny po ciele. Królem powinni zając się jak najszybciej królewscy medycy -odpowiedział jeden z medyków

-A zatem dobrze. Niezwłocznie musimy wracać do Asgalu. Eryku, przygotuj wszystko -powiedziała Elaine

Mężczyzna skinął głową i wyszedł z namiotu. Fryderyk widząc zmartwioną żonę, podszedł do niej i objął ją w talii, obejmując ją swoimi silnymi ramionami. 

-Już po wszystkim, Elaine -wyszeptał

-Mam nadzieję, że mój ojciec szybko wyzdrowieje...nie jestem gotowa, aby zasiąść na tronie, jeżeli by on -odparła 

-Nie znam nikogo silniejszego od twojego ojca -rzekł, po czym dodał: -Musimy się przygotować do powrotu 

   Gdy zapadł zmrok, Elaine na czele wojska wyruszyła w drogę powrotną do stolicy.                          W pałacu, czekała na nią jej siostra Alice. Przerażona wiadomością o stanie władcy, wezwała najlepszych medyków w królestwie. Księżniczka widząc siostrę, uścisnęła ją. Wszyscy udali się do swoich komnat, aby odpocząć po męczącej podróży, a król pozostał pod opieką lekarzy. Elaine musiała przygotować traktaty pokojowe z władcami sześciu królestw, które zgodziły się zawrzeć z Asgalem pokój, bowiem nareszcie nadszedł czas, w którym wszystkie królestwa sprzymierzą się ze sobą. 

𝗣𝗿𝗮𝗴𝗻𝗶𝗲𝗻𝗶𝗲 𝘀𝗲𝗿𝗰𝗮| Wojna i miłość |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz