𝑾𝒂𝒍𝒌𝒂 𝒐 𝒘ł𝒂𝒅𝒛𝒆̨

10 4 0
                                    


     Po ciężkiej i trudnej drodze, dotarła wreszcie do Brimmorah. Królestwo Brimmorah rozciągało się od Błękitnych Gór, aż do granicy z Evandem. Było niewiele mniejsze od Asgalu. Słynęło z dobrego wina oraz nieskazitelnego urodzaju. Rządził nim Król Orion IV -władca surowy i budzący postrach wśród poddanych. To też z tego powodu, Elaine obawiała się rozmowy z nim nie mniej niż rozmowy z namiestnikiem Mal. U wrót zamku, przywitali ich strażnicy, którzy kazali im oddać broń. Księżniczka Asgalu weszła wraz z pozostałymi do królewskiej rezydencji. W wnętrzu zamku panowała ciemność. Rozświetlały ją tylko promienie słońca, wpadające przez okna. Na wielkim, srebrnym tronie siedział Orion, oczekując na nadejście gości. Widząc przybyszy wstał i z powagą podszedł do Elaine.

-Oto dziewczyna, która zniszczyła armię! Nareszcie dostąpiłem zaszczytu poznania Waszej Wysokości -powiedział z ironią Orion

-Z pewnością domyślasz się Panie, z jakiego powodu niepokoję ciebie o tej porze -odpowiedziała Elaine, ignorując jego ton

-Miałem nadzieję, że ty mi o nim powiesz, ale widocznie myliłem się -podkreślił król

-Chcę prosić ciebie Panie, abyś podpisał dokument, na mocy którego będę miała twoją zgodę na objęcie tronu mojego królestwa -rzekła, podając władcy pergamin

-Skoro Zjednoczone Królestwo jest twoje, to dlaczego potrzebujesz zgody na to, aby nim rządzić? -zapytał Orion, spoglądając podejrzliwym wzrokiem na księżniczkę

W tej właśnie chwili, Fryderyk wtrącił się do ich rozmowy mówiąc:

-Jak każde królestwo na tym świecie, Asgal i Neldor mają wrogów. Potrzebujemy więc zgody pięciu królestw, aby pokrzyżować ich plany.

Król Brimmorah spojrzał jeszcze raz na pergamin, po czym i wręczył go z powrotem księżniczce. 

-Rozumiem twoją troskę o Asgal i Neldor. Sam bym użył wszelkich środków, aby zapewnić bezpieczeństwo mojemu. Nie mogę jednak złożyć podpisu -odparł Orion, śmiejąc się

-Czy mogłabym chociaż poznać przyczynę twojej decyzji? -zapytała z niedowierzaniem

-Śmierć Edwarda otworzyła mojemu krajowi i królestwu, drogę do potęgi. Mogliśmy bowiem zająć Asgal bez przeszkód i przestać obawiać się sąsiednich królestw, które zawarły z wami sojusz -odpowiedział Orion

-Nie rozumiem królu twoich obaw. Jeżeli chcesz, możemy zawrzeć pokój, nawet w tej chwili -oznajmiła Elaine

-Twoja propozycja jest naprawdę kusząca, przyznaję, lecz cóż to byłaby za gra bez przeciwnika? -zapytał, siadając na tronie

- Nie będzie żadnej gry, skoro nie podpiszesz tego dokumentu -odrzekła, sztucznie uśmiechając się

 -Widzę, że nie jesteś całkiem podobna do swojego ojca. Twoja matka posiadała temperament, co też doprowadziło do jej śmierci i gdyby wtedy wybrała mnie, uniknęła by takiego losu -rzekł, odwzajemniając uśmiech

Po usłyszeniu słów, wypowiedzianych przez króla Brimmorah, dotyczących jej matki, Elaine zamarła w bezruchu. Fakt, że owy władca mógł wiedzieć cokolwiek o jej zmarłej matce, zadziwił ją niesłychanie. 

-Elaine, powinniśmy już wracać. Nie możemy tracić więcej czasu -powiedział Fryderyk, podchodząc do swojej żony

-Moja matka z pewnością przewraca się w grobie, słysząc twoje słowa -powiedziała z powagą, ukłoniła się i wraz ze swoimi towarzyszami opuściła Brimmorah

Zgodnie z celem swojej podróży, nie tracąc nadziei, młoda księżniczka udała się do niewielkiego królestwa Horiadu. Rządził nim Lord Elion jako namiestnik. Horiad sprzymierzył się z  Metelionem podczas ostatniej wielkiej wojny. Dlatego też szanse na zgodę Lorda Eliona były znikome. Wsparta przez księcia i swoich żołnierzy, następczyni tronu stanęła u wrót zamku. Gdy weszła do środka, jej oczom ukazały się wielkie klatki, a w nich dziwnie wyglądające stworzenia, które przyglądały jej się z zainteresowaniem. Klatki stały na wozach, ciągnących przez konie. Przerażona i jednocześnie zaskoczona widokiem księżniczka, stała przez dłuższą chwilę, spoglądając na stworzenia. Pośród nich rozpoznała leśne driady, nimfy, elfy czy gobliny. Innych stworzeń nie potrafiła rozpoznać. Od zawsze myślała, że stworzenia te istniały tylko w bajkach, opowiadanych jej na dobranoc. Nie mogła uwierzyć w to, że teraz stoi przed nimi. Z zamyślenia wyrwał ją głos jej ukochanego, który na szczęście, zawsze trzymał rękę na pulsie. 

  Nareszcie, znaleźli się w wewnątrz zamku. Naprzeciw nich stał Lord Elion ze swoimi doradcami i rycerzami. Elaine podeszła do niego, oddając mu pokłon, a następnie wręczyła mu starannie zawinięty pergamin. 

-Przybyłam prosić Waszą Wysokość o złożenie podpisu na owym dokumencie i wyrażeniu tym samym swojej zgody na to, aby moje przeznaczenie zostało wypełnione -powiedziała pewnym siebie tonem

Lord przyjrzał się uważnie dokumentowi, po czym uniósł swoje brwi ze zdumienia.

-Rad jestem, że ciebie widzę Elaine, córko Edwarda. Zastanawiam się tylko, cóż oferujesz mi w zamian za moją zgodę? -zapytał Elion

-Nie sądziłam, że będziesz czegoś chciał ode mnie, Panie -odparła, nie kryjąc zdziwienia

-Na tym świecie nie ma nic za darmo. Z tego co wiem, Asgal cieszy się teraz bogactwem oraz dostatkiem -zauważył 

-To prawda, że po ostatniej wojnie, moje królestwo zaczęło się odradzać. A więc...czego oczekujesz ode mnie w zamian za twój podpis? -zapytała księżniczka

-Pragnę, aby wypłacono mi 9 tysięcy monet oraz podarowano jednemu z moich urzędników stanowisko na twoim dworze -rzekł z powagą Lord Elion

-Nie jestem pewna co do powodzenia, twojego drugiego roszczenia, bowiem wszystkie nadworne stanowiska w moim królestwie są zajęte -odparła Elaine

-A zatem, życzę ci powodzenia w dalszej podróży -powiedział, podając jej pergamin

Fryderyk spojrzał na Elaine, czekając na jej rozkaz. Dziewczyna zamyśliła się na chwilę. Postanowiła zrobić wyjątek i obsadzić urzędnika Horiadu na stanowisku pomocnika nadwornego kanclerza. 

-Twoje życzenia nie będą potrzebne, jeżeli zgodzisz się lordzie, aby jeden z twych urzędników pomagał królewskiemu kanclerzowi. Wówczas, jeżeli zwolni się inne stanowisko, daję słowo, że je obejmie -odpowiedziała z uśmiechem, na co lord skinął głową

Elion wziął do ręki swoje pióro, po czym podpisał dokument i wręczył go księżniczce.

-Jeżeli nie masz nic przeciwko, pragnę zapytać cię Panie o niezwykłe stworzenia, zamknięte w klatkach, które napotkałam przy wejściu do zamku. Mam nadzieję, że nie zrobisz im krzywdy? -powiedziała, spoglądając pytającym wzrokiem na króla

-Zrobiłem już to, co chciałaś księżniczko. Teraz oczekuję, że opuścisz moje królestwo i zajmiesz się sprawami, które ciebie dotyczą -odpowiedział, posyłając jej groźne spojrzenie

 W odpowiedzi, Elaine ukłoniła się. Pożegnawszy się z namiestnikiem, wyszła z zamku. Nadszedł czas, aby znalazła się jeszcze dalej od granic Asgalu niż kiedykolwiek była. Northmere ulokowane było na północy od Gór Błękitnych. Była to kraina zimna, w której od wieków padał śnieg. Po drodze do Northmere, Elaine zrobiła postój i odwiedziła Kryształową Grotę, aby móc spojrzeć w kryształy i zobaczyć przyszłość. 

Kiedy, znalazła się już w wewnątrz groty, wzięła do ręki jeden z leżących nieopodal niej kryształów i spojrzała w jego głąb. Nie musiała długo patrzyć, ponieważ zaczęła widzieć pojawiające się obrazy. Widziała w nich białego konia i jeźdźca, ubranego w białe szaty, spadające monety i  spływającą po nich krew, a także tron i koronę oraz nieziemsko przystojnego mężczyznę, który trzymał w ręku miecz. Obrazy zaczęły się stopniowo urywać, po czym zniknęły w krysztale. Elaine poczuła, jak wizja, którą zobaczyła, odebrała jej prawie wszystkie siły, powodując u niej ból głowy. Pospiesznie wróciła do obozu i opowiedziała o wszystkim księciu Fryderykowi, który był zaniepokojony tym, co widziała.

-Uważam, że nie powinnaś przejmować się tym, co zobaczyłaś i trochę odpocząć -powiedział, kładąc księżniczkę na drewnianym łożu

-Co jeśli w Northmere nie uda nam się zdobyć podpisu? Orion nam odmówił, Elion postawił warunki, a co jeśli Gloremez nas zaatakuje? -zapytała ze smutkiem

-Nie martw się Elaine. Cokolwiek by się nie stało, obronię cię -odpowiedział Fryderyk

Książę pogładził Elaine po policzku i objął ją czule. Niedługo potem księżniczka zasnęła w ramionach ukochanego, aby mieć siłę na dalszą podróż.

𝗣𝗿𝗮𝗴𝗻𝗶𝗲𝗻𝗶𝗲 𝘀𝗲𝗿𝗰𝗮| Wojna i miłość |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz