IV. Czarna Magia i zeszyt

139 3 4
                                    

- Cześć Evans. Postanowiłem...grać z wami.

- Mówisz poważnie?! - zapytał Mark.

- Tak! - krzyknęła reszta zawodników

Zaśmiałam się serdecznie widząc tą radość, te uśmiechy. Poczułam, że nareszcie życie powoli rusza do przodu.

Drugiego dnia wszelkie formalności w związku z przyjęciem Axela do klubu zostały załatwione. Mieli oni spotkanie w domku klubowym, a ja postanowiłam, że nie będę im przeszkadzać. Na korytarzu spotkałam Silvie.

- Cześć! Aina prawda? - zaczepiła mnie

- Cześć. A ty jesteś Silvia. - odpowiedziałam

Dziewczyna pokiwała głową z uśmiechem.
Postanowiłam wykorzystać sytuację, ale uprzedziła mnie.

- Idę teraz spotkać się z Celią. Znalazła coś ciekawego na temat naszych następnych przeciwników. A skoro Axel teraz należy do drużyny to może chcesz iść ze mną? - zapytała

- Jasne. - ruszyłyśmy - Powiedz mi Silvia...czy ja mogę cię o coś zapytać?

- Już zapytałaś. - uśmiechnęła się

- Ahh... - zaśmiałam się - Mark...Jaki on jest?

- Wiecznie uśmiechnięty optymista. Zdeterminowany i wytrwały. Chyba tak go można opisać.

- Rozumiem.

Wygląda na to, że się nie zmienił.

- Aina, jeśli mogę. Teraz ja chciałabym cię o coś spytać.

- Śmiało.

- Czy ty i Axel... - zaczęła

- Tak. - przerwałam jej

- Naprawdę? Bo macie inne nazwiska i w ogóle nie wyglądacie podobnie. - wyjaśniła

- Co? A, mogłam dać ci skończyć. Czemu każdy bierze nas za rodzeństwo... - mruknęłam

- To nie jesteście? Praktycznie zawsze trzymacie się razem i myślałam...

- To mój chłopak.

Przystanęła. A ja zaraz za nią i odwróciłam się w jej stronę. Jej policzki lekko się zarożówiły.

- Jejku! - Zaczęła machać rękami we wszystkie strony. - Bardzo cię przepraszam!

- Nic się nie stało. - zaśmiałam się z jej gestykulacji.

- To skoro masz chłopaka to dlaczego interesuje cię Mark? - zapytała zdziwiona

- Jeśli mam chłopaka to już nie mogę zapytać o innego? - Zaśmiałam się, ale widząc jej zakłopotanie moja twarz nabrała powagi. - Tak po prostu... - westchnęłam głęboko

- Jasne... - Spojrzała na mnie zmartwiona.

Dotarłyśmy do Celii. Puściła nam bardzo niepokojący filmik. Ja osobiście akurat z tą drużyną nie miałam styczności. Przeraziło mnie to co zobaczyłam na nagraniu. Dziewczyny zdecydowały, że trzeba pokazać to chłopakom.

- Idziesz z nami?

- A mogę? - spytałam zdziwiona

- No jasne, że tak.

Gdy tylko Silvia otworzyła drzwi ujrzałyśmy niezbyt ciekawą scenę.
Niejaki Kevin trzymał mojego chłopaka za koszulkę unosząc go do góry, ale gdy tylko dziewczyny powiedziały, że chciałyby im coś pokazać westchnął i go puścił.
Spojrzałam na Axela pytająco, a ten tylko pokręcił głową.
Celia puściła nagranie chłopakom i postraszyła ich klątwą.

Storia da Sakura | Inazuma Eleven PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz