#3 Niespodziewany Gość

1.1K 29 54
                                    

Gdy Dylan i bliźniaki poszli do szkoły. Ja zmartwiony stanem Hailie udałem się do jej pokoju. Zapukałem do drzwi i usłyszałem ciche ”proszę„ wyszedłem do pokoju.

- Hej malutka jak się czujesz? - zapytałem i usiadłem na łóżku obok leżącej siostry

- Jest okej Will. A ty dobrze się czujesz?- spytała dziewczyna

- Tak, czemu pytasz? - zdziwiło mnie to pytanie.

- Wyglądasz na zmęczonego. - znów to samo czy to aż tak widać.

- Wydaje ci się malutka. - skłamałem. Przyłożyłem jej rękę do czoła. Nie miała gorączki.

- Will powiedz mi prawdę - powiedziała unosząc lekko brew.

- Ale jaką Hailie? - udawałem głupiego.

- Nie ważne. - odpuściła

- Dobrze - powiedziałem i wyszedłem z pokoju. - Prześpij się jeszcze - dodałem gdy zamykałem drzwi.

Ja nie mogę. Postanowiłem że muszę odpocząć i to tak na poważnie. Położyłem się na łóżku chciałem zasnąć. Nie mogłem. Nie wiedziałem co się dzieje ale nie umiałem zasnąć.

Złapałem telefon i zacząłem czytać co mogło mi się dziać.

Bezsenność czym jest spowodowana? - wpisałem

Bezsenność może być spowodowana za dużą ilością krwi w naszych organizmach.

Ten nagłówek przykuł moją uwagę. Przeczytałem to i uznałem że wydaje się mądre. Głupi jestem. Zacząłem czytać jak pozbyć się nadmiaru krwi z organizmu i natrafiłem na coś takiego jak sh.

Sh co to? - wpisałem

Jest to skrót od samookaleczenia.

Chciałem spać i zrobił bym wszystko aby chociaż na chwilę zasnąć.

Poszedłem do łazienki złapałem maszynkę i wyjąłem z niej żyletkę. Ściągnąłem koszulka i zrobiłem kilka ran na brzuchu i patrzyłem jak krew spływa. Ból był przyjemny i załagodził trochę to uczucie smutku którego nikomu nie chciałem pokazywać. Opatrzyłem rany i przykleiłem na nie plastry. Założyłem koszulkę i wpuściłem w spodnie dresowe aby nikt nie zobaczył plastrów na moim brzuchu.

Położyłem sie na łóżku. Jednak nic się nie zmieniło. Nadal nie mogłem zasnąć a do tego zaczęła trochę boleć mnie głowa.

Udałem się do kuchni aby wziąć jakieś tabletki. Jednak usłyszałem dzwonek do drzwi. Może chłopacy nie wzięli kluczy? Poszedłem otworzyć.

- Vince? - spytałem gdy otworzyłem drzwi i zobaczyłem tam brata.

- Witaj Will - powiedział i wszedł do środka ciągnąc za sobą walizkę, która postawił przy ścianie.

- Ale co ty tu robisz miało cię nie być przez najbliższy miesiąc? - spytałem.

Poszliśmy do kuchni Vincent zaczął robić sobie herbatę w swoim słynnym kubku w gwiezdne wojny a ja stałem w progu kuchni jak wryty i na niego patrzyłem.

- Wróciłem bo... - reszty nie usłyszałem bo ból głowy się nasilił.

Pov Vincent

- Ale co ty tu robisz miło cię nie być przez najbliższy miesiąc? - spytał Will

- Wróciłem bo.. - przerwałem bo Will złapał się za głowę i oparł o ścianę.

RODZINA MONET Smutna Historia Willa  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz