- mamo!! - krzyknęłam gdy usłyszałam, że wrócili
- tosiaaa - przytuliła mnie mama
- wreszcie jesteście!! - powiedziałam przytulając się do mamy
- i zobacz co mamy! - pokazała mi jakieś papiery
- chwila.. wreszcie będę miała nazwisko takie jak wy??!? - ucieszyłam się
gdy się urodziłam moi rodzice się rozwiedli, przez co dostałam nazwisko matki, potem mój tata do nas wrócił i wzięli ślub, śmieszna historia.. dlatego potem nie było czasu zmieniać mi nazwiska a dopiero dziś wreszcie to się stało.
- tak myszko!! będziesz miała moje nazwisko - powiedział tata na co się uśmiechnęłam
- plus mamy twoje ulubione lody!! - powiedziała mama
- picie i chipsy!! - dodał tata
- co wy knujecie?? przecież miałam już urodziny
- kochanie.. musimy znowu wyjechać.. przepraszamy. - nie zdziwiło mnie to, ciagle gdzież wyjedżali i było zapracowani.
- rozumiem, na ile i kiedy?
- dziś wieczorem, pewnie na tydzień, zostawimy ci pieniądze poradzisz sobie na pewno - powiedziała mama na co się słabo uśmiechnęłam aby udawać chociaż ze mi to nie przeszkadza.
- dobrze, położę się jeszcze jest 8 rano
- dobrze dobranoc kotku
poszłam na górę i położyłam się w swoim miękkim łóżku i zasnęłam bardzo szybkoobudziłam się po około 4 godzinach co mnie zadziwiło, poszłam się umyć i zjadłam śniadanie, byłam z siebie dumna ze zaczynałam normalnie jeść. pomalowałam się i ubrałam zwykle spodnie, zdążyłam zapomnieć o Filipie na tyle ze już nie płakałam. byłam pod wrażeniem ze tak szybko straciłam zainteresowanie jego osoba.
_ _ _ _
- papa!! - odpowiedziałam gdy rodzice wyszli z domu, odrazu złapałam są telefon i napisałam do przyjaciół.bachory 😝🫶🏼
kujonka
- wolna chata, wpadacie?karton
- odpadam, mama do mnie przyjeżdża i musze ogarnąć dom.bubiś
- biegnę chociaż kocham magdękujonka
- pomocy bartek podrywa moja mamękarton
- miał ciebie..zaśmiałam się na widok ostatniej wiadomości chociaż po części chciałabym aby tak było, kurwa co ja gadam ??..
cholera
to był moment w którym uświadomiłam sobie, że znowu zakochałam się bartku. jezu jezu. to miał być koniec.. tylko przyjaciele tylko przyjaciele.- jestem!! - przerwał moje myśli krzyk wchodzący do domu, serio zostawiłam otwarte drzwi??
- jak tak szybko?? - spytałam zaskoczona
- mam auto downie - zaśmiał się a ja wpatrywałam się w jego ciemne oczy
- cos się stało? - spytał zaniepokojony moim wzrokiem
- nie, chodź
siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy coś ale po chwili brunet wyjął telefon i włączył instagrama
- nudne to, włączam live'a - a ja nawet nie zdążyłam zaprotestować
- hej misiaki, co tam u was leżę u tosi
- co tam? dobrze - zasmialam się z bartka
- jesteście razem? - przeczytał na głos pytanie od widza
- tosiaa? jesteśmy razem? - zapytał mnie bartek a ja nie wiedziałam co zrobic
- chciałbyś
- rel - dodał po cichu bartek_ _ _ _
przebierałam się i szukając mojej piżamy w samej bieliźnie wszedł do pokoju bartek
- halo!! jestem w bieliźnie - krzyknęłam rozbawiona, nie czułam się niekomfortowo..
- widziałem cie i tak bez niej i powiem, że bardziej mi się podobasz - zaczął się zbliżać do mnie, a moje serce zaczęło szybciej bić, bardzo chciałam go pocałować i przytulic a nawet coś więcej? nie wiedziałam co siedzi w mojej głowie..położył swoje ręce na moich biodrach i przysunął się tak, że nasze usta się prawie złączyły, aż nie wytrzymałam i sama to zrobiłam, najpierw niewinny pocałunek zamienił się w namiętny pełen miłości i tęsknoty pocałunek. po chwili został już w samych bokserkach i dodał
- nie zrobię niczego bez twojej zgody myszko - powiedział na co chciało mi się płakać. filip w życiu by czegoś takiego nie zrobił. zawsze dobierał się do mnie nawet jak prosiłam błagałam aby tego nie robił.
- masz moja pełna zgode - dodałam i zaczęłam całować mocniej bruneta, aż rzucił na bok moja bieliznę a ja byłam pod wrażeniem ze udało mi się rozpiąć ten stanik tak szybko, nawet ja nie potrafiłam.
CZYTASZ
,,dorosła miłość" 2
Teen Fictionwyczekiwana część druga książki. jak potoczą się losy bohaterów? czy poradzą sobie ze strata ?