epilog🫶🏼

937 33 6
                                    

tego dnia wieczór spędzaliśmy na kanapie oglądając film na dużym telewizorze, ja już prawie odwoływałam, lecz rozbudził mnie nagły płacz dziecka, już się podnosiłam żeby wstać, jednak bartek mnie upomniał
- nie, zostań ja się tym zajmę, odpocznij - powiedział i poszedł uspokoić melanie

slyszałam jak bartek gada z malutka co mnie strasznie rozczuliło

- mel, mamusia jest zmęczona, nie mecz jej już dzisiaj dobrze? spij dobrze misiu. kochamy cie - mówił i mała przestała płakać. wow chłopak ma dar. w końcu to mój mąż.

nagle poczułam, że odpływam przebudziłam się w nocy leżąc na kanapie obok bartka który mnie przytulał, spojrzałam tylko na niego i poszłam spać z powrotem.

układało nam się cudownie z bartkiem, czułam, że jest osoba na którą czekałam całe życie, bardzo nie chciałam go stracić i cieszyłam się, że to właśnie on jest ojcem moich dzieci.

po kilku tygodniach znów wróciłam z badań, byłam w drugiej ciąży, nie mogę nawet opisać w słowach jaka byłam szczęśliwa, byłam pewna, że bartek się ucieszy, bo staraliśmy się o dziecko przez ostatni czas.

widząc bartka siedzącego obok meli pokazałam mu wyniki badań i dodałam
- jestem w ciąży.

,,dorosła miłość" 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz