- wow. przespaliśmy się - powiedziałam gdy leżeliśmy obok siebie
- tak i podobało mi sie to - uśmiechnął sie brunet
- mi tez.. - dodałam szybkoi właśnie tego wieczoru poraz pierwszy od dawna zasnęłam wtulona w bruneta, czułam się jak w domu, było mi tak dobrze z nim, nie chciałam go nigdy puścić..
_ _ _ _
- dzień dobry myszko - usłyszałam zaspany głos bartka gdy otworzyłam oczy dalej wtulona w niego
- mhm - dodałam po cichu
- halo wstajemy tosiaaa - zaczął mnie szturchać
- zaraz.. - zaczęłam szeptać
- bartek przyszedł!! - krzyknął rozbawiony brunet na co odrazu się zerwalam i usiadłam na łóżku
- oho ktoś ma obsesje na moim punkcie - powiedział śmiejąc się
- może - zaśmiałam się
- będę spadał mam nagrywki, bądź o 19 gotowa zabieram cie gdzieś.
- czy to randka? - zapytałam po chwili żałując tego.
- możliwe - odpowiedział i poszedł na dół na co ja za nim aby zamknąć za nim drzwi
- papa bartus - powiedziałam cicho
- dozobaczenia - powiedział i pocałował mnie w czoło, dalej nie wierzyłam co się dzieje. gdy wyszedł zaczęłam skakać ze szczęścia, bo nie wiedziałam co się dzieje.napisałam odrazu do wiki pytając jej czy będzie na nagrywkach, powiedziała, że ogarnia dom i dzisiaj zrezygnowała a po za tym ma gorszy dzień i jej się nie chciało. odrazu jej powiedziałam, że ma tu przyjechać bo mam fest ważne info. tak tez zrobiła i po 15 minutach pojawiła się w moich drzwiach.
- mów!! - krzyknęła gdy siedziałyśmy na kanapie popijając kawe
- przespałam się z bartkiem. - powiedziałam na co przyjaciółka aż się opluła
- CO - wydarła się tak, że bałam się że sąsiedzi aż się przestrasza
- no.. wiesz..
- opowiadaj od a do z, jakby nie dosłownie ale jak to się zaczęło co - zaczęła podekscytowana
- no ogólnie to byliśmy sami, najpierw zrobiliśmy live'a a potem w sumie nic ciekawego nie robiliśmy, nagle gdy się przebierałam w pokoju i byłam w samej bieliźnie wszedł bartek do mojego pokoju, zaczęłam mówić ze jestem w bieliźnie a on powiedział coś w stylu, że bez niej mi lepiej no i przybliżył się na co go pocałowalam i no wiesz.. dodał tez ze nic bez mojej zgody nie zrobi jednak mu ją dałam
- kurw, znów z tym pasztetem - zasmiala się wika
- no znów znów - zaśmiałam się razem z nią
- i jak?? żałujesz czy nie?? - spytała
- w życiu!! nawet nie będę ukrywać ze bym go powtórzyła.. znaczy co - zasmialam się
- tosia!! - krzyknęła na mnie wika na co zaczęłam się śmiać jeszcze bardziej
- a i mam randkę z bartkiem o 19
- jezu!! mów wszystko a nie, chwila 19?! - zdziwiła sie wiktoria
- no tak
- stara mamy 14!! - zaczęła krzyczeć wika
- kurwa - powiedziałam i zerwalam się z kanapy
- BIEGNIJ SIĘ MYĆ JA OGARNĘ COŚ CO UBIERZESZ
- dobra - odpowiedziałam i pobiegłam w stronę łazienki, umyłam się jak i włosy, ogoliłam sie i wysuszyłam włosy. samo to zajęło mi 35 minut wiec miałam coraz mniej czasu a dochodziła 15. fakt 4 godziny to dużo ale i tak.
- kurwa tosia tu nic nie ma!! - krzyczała z drugiego pokoju wika
- jezu. - powiedziałam panikujac - nie nie nie wika proszę co robimy.
- jedziemy na zakupy. teraz co się patrzysz!! jedziemy już - powiedziała i zaciągnęła mnie do jej auta, gdy dobiła 15 zbliżaliśmy sie do galeri, przeszliśmy na prawdę dużo sklepów i nic nie znaleźliśmy, aż do ostatniego sklepu w którym zobaczyliśmy piekna czarna dość krótka sukienke, stwierdziliśmy, że jest trochę za nudna wiec kupimy sprej z brokatem i ją spryskamy. miała delikatne wycięcie na wysokości uda, ale na szczęście nic nie było widać. pięknie podkreślała moja figurę wiec bez zastanowienia sie ją wzięliśmy.
CZYTASZ
,,dorosła miłość" 2
Dla nastolatkówwyczekiwana część druga książki. jak potoczą się losy bohaterów? czy poradzą sobie ze strata ?