IX

1.6K 47 26
                                        

PRZECZYTAJCIE NOTKE NA KOŃCU ROZDZIALU.

Gdy się ogarnęłam, schowałam żyletkę i w miarę zatamowałam krwawienie, (Co swoją drogą zajęło naprawdę sporo czasu), wróciłam do pokoju. Usiadłam przy biurku i wyjęłam opakowanie chusteczek oraz korektor.

Na wszelki wypadek musiałam zakryć rany, jednak wiedziałam, że nakładanie korektora na świeże cięcia nie jest najlepszym pomysłem. Dlatego miałam nadzieję, że jeśli uda mi się "przykleić" chusteczkę do skóry, pomalować ją korektorem, nikt nie zauważy, ani dziwnej struktury skóry, ani ran.

Po skończeniu zakrywania, musiałam przyznać, że jest nawet dobrze. Szczególnie, że i tak będę miała bluzę, więc jest naprawdę małe prawdopodobieństwo, że ktoś zauważy.

Wróciłam w końcu do lekcji. Puściłam na słuchawkach muzykę, wyjęłam swoje zakreślacze i skupiłam się na tym, aby chociaż trochę wyprzedzić materiał. Abym po powrocie znów mogła być najlepsza.
Chciałam aby to zajęło moją głowę.
Aby odpędziło od wszelkich obaw przed powrotem. A było ich naprawdę wiele.

I wiele się sprawdziło.

Notatki skończyłam robić około 10:50.

Chciałam wyjść na spacer, ale wiedziałam, że nie ma choćby najmniejszej szansy, że bracia puszczą mnie samą, a nie chciałam iść z żadnym z nich, bo zaczęliby rozmowy o moim zdrowiu.
Co było chyba najgorsze ze wszystkiego.

Położyłam się więc na łóżku, wzięłam do ręki telefon i napisałam recenzję na swojego bookstagrama.

Po napisaniu, stwierdziłam, że napiszę do Mony.
Jeszcze nie do końca wiedziałam co chce jej powiedzieć, ale wolałam to wyjaśnić jeszcze zanim wrócę.

Do: Mona
Cześć, przepraszam, że dawno nie pisałam, ale nie miałam czasu. Poza tym, ostatnim razem to ty nie chciałaś pisać. Nie będzie mnie jeszcze trochę w szkole, bo ostatnio wiele spraw się pokomplikowało i bracia wolą abym została w domu przez jeszcze conajmniej tydzień. Co u ciebie?

Ku mojemu zdziwieniu, odpowiedź przyszła naprawdę szybko, po maks pięciu minutach.

Od: Mona.
Mogłaś chociaż poinformować, że cię nie będzie i dlaczego. To było chamskie. Ja nie pisałam, bo byłam na WAKACJACH, więc chciałam odpocząć, nie? Mówiąc, że ,,wiele spraw się pokomplikowało", masz pewnie na myśli to, ze zostajesz dluzej na wakacjach czy cos.

Do: Mona.
Nie, nie mam tego na myśli. Ostatnio bracia mi poprostu.. mniej ufają? Uważają, że przez to co zrobiłam w wakacje, nie jestem w stanie jeszcze wrócić do szkoły. Naprawdę chcę, żeby między nami było okej.

Długo nie wiedziałam jak ubrać w słowa to, że próbowałam się zabić, nie mówiąc tego, ale miałam nadzieję, że nic jej to nie zasugerowało.

Od: Mona.
Ale przeciez jest okej.

Do: Mona.
*wysłano załącznik*

Po wysłaniu screena z jej rozmowy z dziewczynami, nie odpisała odrazu. Co chwilę pojawiały się trzy kropeczki, ale zaraz znikały.

Od: Mona.
Słuchaj Hailie, bardzo cie przepraszam. Bylam na ciebie zla. No wiesz, bylas moją jedyną przyjaciółką, nagle cię nie ma w szkole, nie napisalas mi nawet o co chodzi, to nie było fajne.

Do:Mona.
Nie było fajne też to, że przez całe wakacje mnie ignorowałaś, a potem dołączyłaś do jakiejś grupki i zaczęłaś na mnie gadać.

Od:Mona
Wiem, przepraszam. Ale już z niej wyszłam! Serio! Lavinia podeszła do mnie w szkole i wprost powiedziała mi, że to co zrobiłam nie jest okej. Może, żeby to wyjaśnić i w ogóle spotkamy się gdzieś poza szkołą?

Historia Hailie (inna)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz