🌼 Kulisy S2 E04 💫

24 4 13
                                    

Tx - Witam wszystkich bardzo serdecznie, a szczególnie piękne panie, z tej strony Trixx *puszcza oczko* Dzisiejszy program poprowadzę ja, ponieważ Kjuik ostatnio coś mocno spieprzyła i teraz ma nam coś do wyjaśnienia!

Kk - Tsaa... *śmieje się cicho*

Tx - Zaczniemy może od tego, że w poprzednich dwóch odcinkach, w których przedstawiałaś ciekawostki o nas i o sobie, umknęło ci parę faktów, a może nawet celowo niektóre zataiłaś

Kk - Ja nie wiem o czym ty mówisz... Ale mogłam zapomnieć o kilku rzeczach, w końcu zbierałam te ciekawostki od dłuższego czasu, a spisałam w kilka dni i przy tym naprawdę spędziłam dużo czasu na telefonie, bo w środę, gdy to kończyłam, spędziłam w samym notatniku 4 godziny, więc no... Sory, nie chciałam, żeby tak wyszło

Tx - Dobra, daruj sobie te wymówki, przejdźmy do tego o czym rzekomo zapomniałaś. Pierwsze co mi się nasuwa to to, że cały czas przeklinasz: na discordzie, w komentarzach na wattpadzie, w myślach, jak grasz w Fortnite'a i nikogo nie ma w domu, to też się nie ograniczasz

Kk - Ejejej, ja nie przeklinam cały czas, bo mam jakieś wyczucie i na przykład nie przeklinam przy rodzicach czy jakimkolwiek innym człowiekiem, którego znam w realu. Ale poza tym, tak, dużo przeklinam i każdy kto zna mnie tu dłużej niż 2 dni, wie, że to prawda

Tx - Spoko. Przejdziemy teraz do rzeczy, którą naprawdę mnie rozczarowałaś

Kk - A czym ja ciebie mój drogi, rozczarowałam?

Tx - Moje urodziny są 24 stycznia. Całkiem niedawno mówiłaś coś o tym, że to naprawdę zajebista data i nie byłoby lepszego dnia na moje urodziny. Chyba miałaś wyjaśnić dlaczego to taka cudowna data

Kk - Oj przepraszam, rzeczywiście miałam to wyjaśnić

Tx - Ja akurat sam już do tego doszedłem, bo pożyczyłem sobie twój telefon, gdy spałaś i znalazłem co chciałem

Kk - Fajnie... No więc tak... W zasadzie nikt z was nie może tego pamiętać, ale po napisaniu siedmiu rozdziałów Z życia kwami, to były moje początki na wattpadzie, nikt się mną nie interesował, więc po prostu przestałam pisać, bo to nie miało sensu. No i tak mnie nie było przez 3 miesiące, już zaczęłam myśleć, żeby zostawić tu wiadomość, że nie zamierzam tego kończyć, ale wtedy chyba 22 stycznia 2021, pewna osoba dodała Z życia kwami do jakiejś listy, ja to zobaczyłam, byłam w szoku, no bo to była chyba pierwsza jakakolwiek aktywność od strony czytelników. Stwierdziłam, że wstrzymam się z tą decyzją o porzuceniu książki. Następnego dnia ta osoba zagłosowała na prolog, potem rozdziały... No i potem 24 stycznia, niedziela, obudziłam się o jakiejś 10 i widzę powiadomienie z wattpada o komentarzu, w którym krótko mówiąc, ta osoba prosi mnie o ciąg dalszy. Dobra, to były dokładnie 2 komentarze, ale ja to sobie zapamiętam do końca życia, bo to były pierwsze komentarze jakie tu dostałam. Tego samego dnia napisałam ósmy rozdział i potem jakoś to już poszło, z czasem zaczęły się pojawiać kolejne osoby, no i... Po prostu mam dla kogo pisać

Tx - Ty się zaraz popłaczesz *przesuwa pudełko chusteczek*

Kk - Przecież wiesz, że nawet nie potrafię... Także dla mnie 24 stycznia, to naprawdę idealna data i o ile dobrze pamiętam, to poniekąd dzięki tamtej osobie, masz jakieś szanse u Pollen

Tx - Ja nie wiem o czym ty mówisz! Ale dobra... Została jeszcze jedna bardzo poważna sprawa, którą trzeba omówić

Kk - No słucham

Tx - To raczej ja będę słuchał, bo ty masz nam w tej chwili sporo do wyjaśnienia

Kk - Chyba rozumiem *uśmiecha się*

Tx - Ty się ostatnio jakoś dziwnie zachowujesz... Nawdychałaś się czegoś czy jak? Bo tak normalnie to ty się nie uśmiechasz, więc to jest jakieś podejrzane

Kk - Nie wiem, mogłam się przegrzać czy coś takiego

Tx - Tak, to całkiem możliwe, skoro powiedziałaś, że uwaga, teraz się nie przewróćcie, planujesz odejść z wattpada!

Kk - Mhm... A wiesz, że ja sama o tym nie wiedziałam?

Tx - Że co kurwa?

Kk - No bo tak patrzyłam co ja mam w tej Księdze i kurcze widzę Kulisy S2 E01, czytam co to jest, bo praktycznie nie pamiętam, że takie coś pisałam. I okazało się, że już pół roku temu zdradziłam swoje plany w rozmowie z Arianą. Ogólnie to był taki żart z mojej strony, chciałam zobaczyć jaka będzie reakcja

Tx - Psychopatka...

Kk - Nie zaprzeczę. Tak, rzeczywiście planuję odejść z wattpada, ale to dopiero, gdy skończę Again. To będzie taka ostatnia rzecz na moim wattpadzie i właściwie chciałabym skończyć Kwiatka w tym roku, żeby już w przyszłym roku publikować Again

Tx - W twoim tempie, nie wierzę, że się wyrobisz

Kk - Też jakoś nie wierzę, ale tak naprawdę chodzi mi tylko o to, że historia w Again zaczyna się chyba w kwietniu przyszłego roku, więc dobrze byłoby zdążyć do tego czasu. A co potem, to się zobaczy... Naprawdę lubię Again, lubię myśleć o tej historii, czuję, że się z tym utożsamiam... To taka trochę ostatnia nadzieja, że życie mnie poskleja... Ale nie mogłabym opisać Again jedną piosenką, bo jak można opisać jedną piosenką całe swoje życie?

Tx - Jakie całe życie? Nie przeginaj, może strzelają ci wszystkie kości i masz zadyszkę po wejściu po schodach, ale nie jesteś aż taka stara jak ci się wydaje

Kk - Ale czy potem to będzie jeszcze coś warte? Bez wattpada, bez ciebie...

Tx - Bez wattpada, nie wiem, ale ze mnie to ty się szybko nie wyleczysz, ja myślę, że jeszcze nie raz będziemy rozmawiać w twojej głowie

Kk - Oby... Ale też faktem jest, że nie tylko ja się starzeję, ale inni, których teraz znam, pewnie kiedyś też odejdą z wattpada i skończy się nasza znajomość

Tx - I powiedz mi jak ja mam to teraz zakończyć? Bo aż mi się przez ciebie smutno zrobiło

Kk - Nie kończ. Po prostu symbolicznie i tajemniczo to urwij, wyłącz kamerę, cokolwiek

Księga one-shotów - MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz