Part 9

64 4 0
                                    

Pod koniec ostatniego filmiku,  widniało zdjęcie  mnie i producenta muzycznego Bang Si-hyuk.

- Jimin, dla kogo ty to robisz ? -zapytal się Si-hyuk

- dla przyjaciela, ma niesamowity głos i  z całego serca chce aby pan przesłuchał to nagranie. - podałem mu go a następnie spojrzałem na kamerę gdzie mnie pokazywałem mężczyzny tylko siebie.

Poruszyłem brwiami a następnie wróciłem do oglądania z mężczyzną nagrania.

- Nie no gdzie go masz ? Jego głos jest nam potrzebny - zarządał na co zaśmiałem się.

- Spokojnie, potrzebuje tylko podpisu tutaj i będzie pana.

- Jeong-Guk chce cię widzieć tutaj po tym jak Jimin pokaże ci papierek.

Koniec filmiku, a początek zdjęcia.

Koniec filmiku, a początek zdjęcia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


********

- więc tyle mam ci do poka.... - przerwałem gdy poczułem jak ktoś wpada w moje ramiona.

- Dziękuję - zasmarkał

- Nie masz za co przyjacielu.

-  a pamiętasz jak mi obiecałeś że zaśpiewasz na moim ślubie? - zaśmiał się wypominając mi pijacki wybryk

- nie pamiętam.. ale mogę ci zaśpiewać. - odpowiedziałem.

- zrób to, ale tak jak teraz stoję - przysunął mnie jeszcze bliżej siebie.

Pokazałem palcem aby włączyli piosenkę w której to Jeong-Guk się zakochał.

(Załącznik)

Za każdym słowem czułem oraz słyszałem to mocniejszy płacz mojego przyjaciela. Sam powstrzymywałem się aby nie zacząć płakać.

Piosenka dochodziła do połowy gdy do śpiewania doszedł mój ojciec który uwielbia rapować. 

Zaśmiałem się  a następnie pozwoliłem mu wykonać  swoje.

Idealnie wjechałem w linie którą śpiewa Han.. i starałem się drugi raz podnieść ton.

Co prawda , udało mi się z czego jestem dumny.

Oddałem mikrofon a następnie spojrzałem na przyjaciela.

- Jesteś wszystkim tym co mam .. ale oddaje cię w dobre i bezpieczne ręce - odparłem spoglądając na jego czerwoną twarz.

- Dziękuję, bardzo ci dziękuję jesteś wspaniałym przyjacielem wspaniałym bratem którego bardzo mocno kocham.

- Ty również, idź teraz do swoich ukochanych bo się martwią.

- nie potrafię im teraz spojrzeć w oczy - Odparł na co gestem ręki zawołałem ich.

- Jimin.... Bardzo ci dziękujemy za przybycie i za to że jesteś najlepszym bratem na świecie dla Jeong-Guk'a masz dożywotni nakaz przychodzenia do nas. Inaczej my po ciebie będziemy przyjeżdżać.

- Liczę że wpadniecie do mnie. Chociaż by na parę dni. - zaśmiałem się oddając Jeong-Guk'a w kręcę Hoseok'a.

- twój głos jest naprawdę cudowny, ten prezent który dałeś Jeong-Guk'owi napewno wykorzysta.ale ty też to zrobisz

- oj tam oj tam, przesadzacie. Czekam na bonbelków z waszej strony - dodałem  zmieniając temat .

- Skarbie on zmienia temat. -zaskarżył mnie najmłodszy.

- Cholera Jeong-Guk przeszło ci ?

- nie, nadal sądzę że cię kocham. Ale ty mnie już nie

- kto powiedział że ja ciebie nie kocham

- nie chcesz zostać na weselu.

- Zostałem, jestem tutaj z początku miałem taki plan aby nie zostawać ale jesteś dla mnie zbyt ważny abym mógł ominąć coś pięknego.

OmegaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz