- Jak tam, dawno nie przyjeżdżałeś- uniosłem głowę z nad filiżanki kawy a następnie spojrzałem na wpatrującego we mnie Taehyung'a.
- No, tak jakoś było. Nie miałem zbytnio czasu.
- co robiłeś gdy nie przyjeżdżałeś?
- chodziłem do pracy... - Mrugnąłem spoglądając ukradkiem na swojego przeznaczonego.
Byłem zestresowany oraz nieco niepewny w jego obecności.
Zgniatałem filiżankę w swoich dłoniach, gdy zdałem sobie sprawę że w kubku nic nie ma postawiłem na szklany stolik.
- to nic, będę się zbierał. - Wstałem poprawiając sobie nogawki które się nieco podwinęły.
-Już...? Wypij z nami chociaż piwo
- prowadzę... nie b...
- zostań musimy, porozmawiać. - Odparł Jungkook masując się po brzuchu. - chyba nie odmówisz swojemu ukochanemu braciszkowi który da ci bratanka?
- Masz szczęście że mam do ciebie szacunek, inaczej bym nie został. - Usiadłem ponownie.
Spojrzałem się na poczynania mojego ojca który podszedł do głośnika gdzie leciała nowa piosenka LeeHi.- Wideo
Grafika
English
Wiadomości
Książki
Mapy
Loty
Finanse
Wszystkie filtry
Porada: Ogranicz wyszukiwanie do języka angielskiego Więcej informacji o filtrowaniu według języka
MY LOVE
/
Tekst
늘 멀리서 지켜만봤죠
내 사랑인 것 같아서 그대
같은 마음인 줄 알았죠
다른 곳을 보았지만
바람처럼 이 먼지처럼
잡히지가 않아
보이지않아
Remember love you
I love you
사랑인 줄 믿었고
운명이라 불렀죠
Remember love you
I love you
그대 눈동자 속에
내가 살고있는데
너에게만 대답해줘요
휘청이는 날 붙잡아줘요
내 사랑 내 사랑
내 마음의 창에
내리는 눈물이
대답해주네
내게 이룰 수 없는
인연이란 잊어야만
하는 사람
멀어지는 나의 사랑을
보내줘야해요
내가 아니니
Remember love you
I love you
사랑인 줄 믿었고
운명이라 불렀죠
Remember love you
I love you
그대 눈동자 속에
내가 살고있는데
너에게만 대답해줘요
휘청이는 날 붙잡아줘요
내 사랑 내 사랑Przesłuchiwałem się śpiewu mojego rodzica który krzątał się po jadalni swojego brata.
- Będziesz tak zapierdalał tym smutem? - zapytałem nieco zdezorientowany, w towarzystwie mojego przeznaczonego czułem się nieswojo.
- Synu, spokojnie tata sobie pośpiewa i przestanie.
- Rzecz w tym że on nie przestanie. On już taki jest.
- w sumie...- Odparł spoglądając na swojego starszego męża. Przewróciłem oczami a następnie wróciłem wzrokiem do jungkooka który masował swój brzuch. Od razu uśmiech wkradł mi się na twarz.
A wzrok mi się nieco zmienił na łagodniejszy.
- Kopię? - Pytam
- i to jak. Lubię jego kopniaki - dodał
- Poczekaj aż podrośnie to jak ci jebnie to ci się gwiazdki zaświecą przed oczami. - Mrugnąłem .
-pierw kogo walnie to ciebie wujku... a po za tym kiedy ty no wiesz ?
- Nie nastąpi to.... po za tym jestem zajęty sob...
- Yoongi kiedy zapłodnisz mojego przyjaciela ?- Przerwał mi wypowiedź.
- Wybaczcie mi, ale nie będę się z nim kochał przymusowo... masz swoją mate.. -Odparł raniąc mnie w stu procentach.
- Jak kurwa !!!! - Krzyknął mój ojciec trzymając chochle w ręku.
- Oznaczyłeś mojego syna a teraz mówisz że masz mate ? - Zapytał drugi zaś z rodziców.
- Cóż...
- Gówno nie cóż, bydlak i tyle.. Jimin ubieraj się idziemy do domu.
- Nie skończyłem mówić, to że oznaczyłem waszego syna to nie świadczy o tym że zostanę z nim na zawsze.
- Zapomnij o nim.... nie podchodz do niego nawet na milimetr....
CZYTASZ
Omega
WerewolfLos zawsze stawia na naszej drodze kogoś kto jest bezczelny. tym losem jestem ja. miła omega bez ksztu jakiejkolwiek współpracy z jakimkolwiek alfą.