C H A P T E R F O U R T Y O N E

127 13 12
                                    

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę.  Nie zwracajcie uwagi ;)

Nigdy nie popełnię tego samego błędu.

Nie wiedziałaś już co robić. Ta spontaniczna decyzja mogła się skończyć źle. A nawet tragicznie.
Kątem oka widziałaś, że nikt za wami nie leci.
Może to nawet dobrze, skoro za moment rozpęta się prawdziwe piekło.
Z każdą chwilą czułaś narastającą panikę, ale niestety - tak właśnie u ciebie było.
Na początku czułaś, jak strach pochłania każdy zakamarek twojej duszy starając się doprowadzić cię do obłędu, a potem jak gdyby nigdy nic podejmujesz ryzyko, które może znowu skończyć się źle.

Nie wiedziałaś co chce zrobić wódz klanu ognia. Ta droga powietrzna wyglądała, jakbyś przemieszczała się na ziemię klanu ognia niż walczyła.
Może o to tu właśnie chodzi ?

Chce wojny na swoim terenie niż na waszym.

Musiałaś to zrozumieć i znaleźć drugie dno, które się za tym kryje.

- Co tu się dzieje...- mruknęłaś.

Zaczęłaś kaszleć przez dym, w który wleciałaś. Wszędzie było czarno, nie umiałaś dostrzec niczego, nawet twojego przeciwnika.

Czyżby to był plan ?

Zatrzymałaś się, słysząc iskry.

- Ignis...- mruknęłaś do ikrana dając mu znać, aby jak najszybciej wyleciał z kłębu dymu.
Pędził jak opętany, kiedy dym zaczął wybuchać. Jeszcze chwila, a stanęłabyś w płomieniach.

- Nie podoba mi się to wszystko.

Nasłuchiwałaś, czując jak irytacja bierze górę i za moment wybuchniesz.

- Czy ciebie do reszty pojebało?!

- Ała!.- krzyknęłaś, łapiąc się za ucho.- Brandon, po co mi się drzesz do ucha ?

- Aby dać ci do zrozumienia, co ty odwalasz! Wycielałaś jak moja godność po tej jednej imprezie.

- Widzę Brandon, że żarty trzymają cię nawet w chwili zagrożenia wyginięcia naszego gatunku.

- Staram się myśleć pozytywnie.

- O mojej śmierci rok temu też myślałeś pozytywnie ?

- Wbrew pozorom tak. Nigdy byś mnie nie opuściła, więc wiedziałem, że wrócisz.

- Akurat tutaj się zgodzę. Pierwszy raz od kilkunastu lat.

Shameless || Avatar 2: Istota WodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz