XIX

463 20 24
                                    

Patrzyłam na oddalające się plecy Evans'a. Łzy zaczęły napływać mi do oczu, a obraz jego pleców zaczął się rozmazywać.

Spuściłam wzrok na ziemie i w końcu dałam łzom spłynąć po moich policzkach. Nienawidziłam uczucia tego gilgotania, gdy łza zaczyna spływać. Ale byłam już do tego przyzwyczajona.

Głównie przez rodziców.

Przetarłam policzki rękawem bluzy i wzięłam głęboki wdech nie starając się w żaden sposób zatrzymywać moich łez. Dalej spokojnie spływały sobie po moich policzkach.

Po jakimś czasie wstałam i zaczęłam iść w stronę wyjścia z parku. Stwierdziłam, że zajdę jeszcze do sklepu po jakieś słodycze. Miałam ochotę po prostu walnąć się na łóżko i zacząć obżerać słodyczami.

Gdy wyszłam z parku skierowałam się w stronę najbliższego sklepu w okolicy. Idąc do niego rozglądałam się po mieście.

Kiedy weszłam do sklepu od razu ruszyłam na dział ze słodyczami. Zaczęłam wybierać sobie różne słodkości aż do pewnego momentu.

- Masz może chwilę?- zapytał chłopak, który przed chwilą do mnie podszedł.

- Myślę, że tak. Coś się stało?- spytałam i zmarszczyłam brwi.

- Musisz mi pomóc, proszę cię- powiedział brunet błagalnym głosem.

- Dobrze pomogę, ale muszę wiedzieć co się dzieje.

- Widzisz tamtą dziewczynę?- zapytał chłopak przenosząc wzrok na dziewczynę za mną.

Była naprawdę ładna. Miała czarne włosy, a ubrana była w krótkie i czarne spodenki oraz biała bluzę z kapturem.

- No widzę, co z nią?- spytałam wracając wzrokiem do chłopaka.

- To moja ex. Bardzo chce ją odzyskać, a ty, żeby mi pomóc, musisz udawać moją dziewczynę. Wchodzisz w to?- zapytał brunet patrząc na mnie i unosząc brwi.

- Co?

- Wchodzisz w to czy nie?

- Oczywiście że nie. Co to w ogóle za głupi pomysł?- znów zmarszczyłam brwi ciągle patrząc w oczy bruneta.

- No proszę cię, pomóż mi- powiedział błagalnie chłopak.

Westchnęłam i zerknęłam na jego ex. Wróciłam wzrokiem do chłopaka, który stał przede mną i patrzył na mnie błagalnie.

Przymknęłam na chwilę oczy i znów westchnęłam.

- Dobrze, pomogę ci- powiedziałam otwierając oczy.

- Jeju, dziękuję ci- powiedział ucieszony.

- Co mam robić?- spytałam znów zerkając na czarnowłosą dziewczynę.

- Udawać moją dziewczynę- wzruszył ramionami.

- Ale czy mam robić coś konkretnego? Przytulić cię, pocałować, czy może coś jeszcze innego?- zapytałam patrząc już na chłopaka i marszcząc brwi.

- Nie, rób co uważasz.

- No dobrze- powiedziałam niepewnie.

Jeszcze chwilę patrzyłam na bruneta, ale po chwili wróciłam do poszukiwania najlepszych słodyczy. Ostatecznie wzięłam żelki, czekoladę, cukierki, ciastka i kilka lizaków.

Po wybraniu wszystkiego chciałam ruszyć w stronę kasy, ale coś mnie zatrzymało.

Chłopak oplótł rękę wokół mojej talii i do siebie przyciągnął po czym szepnął mi do ucha:

- Idzie tu.

Dostałam cholernego déjà vu.

Przełknęłam ślinę na te obrzydliwe wspomnienie z Dylan'em i wzięłam głęboki wdech.

Uśmiechnęłam się i odwróciłam głowę w stronę mojego fałszywego chłopaka. Musnęłam jego dolną wargę swoimi ustami po czym uśmiechnęłam się słodko.

Brunet patrzył mi w oczy uśmiechajac się i dalej oplatając mnie w talii. Jeszcze przez jakiś czas patrzyliśmy sobie w oczy po czym chłopak obejrzał się, jak zgaduje, za swoją ex i wrócił wzrokiem do mnie szeroko się uśmiechając.

- Dobra robota, młoda.

Uśmiechnęłam się i zdjęłam jego rękę ze swojej talii po czym w końcu ruszyłam w stronę kasy.

Ustałam w kolejce i położyłam na taśmie swoje zakupy. Czekałam kilka minut po czym usłyszałam ciche "dzień dobry" rzucone przez kasjerke. Odpowiedziałam jej i po kilku sekundach zapłaciłam za swoje słodycze. Wzięłam je wszystkie i wyszłam ze sklepu.

- Ejejej, czekaj- usłyszałam głos mojego fałszywego chłopaka zza moich pleców.

Westchnęłam i przewróciłam oczami.

- Co?- powiedziałam jednocześnie odwracając się w jego stronę.

- Wiesz, że to jeszcze nie koniec, nie?

- W sensie?- spytałam i zmarszczyłam brwi.

- Będziemy tak udawać, aż Emily do mnie nie wróci, wiesz o tym, co nie?- zapytał unosząc brwi.

- No tak, nie jestem taka głupia- uśmiechnęłam się sztucznie i odwróciłam w zamiarze kontynuowania drogi powrotnej do internatu po czym zaczęłam iść.

- Ale czekaj, chyba warto mieć jakiś kontakt, nie sądzisz?- powiedział brunet stając przede mną w celu zatrzymania mnie.

Cmoknęłam i po raz drugi przewróciłam oczami.

- Musisz podać mi swój numer telefonu, młoda- powiedział unosząc brwi po czym wyciągnął telefon z kieszeni i mi go podał.

- Ta, już się robi- mruknęłam pod nosem przejmując od niego telefon.

Westchnęłam i wpisałam swój numer telefonu do jego kontaktów. Uniosłam na niego wzrok oddając mu jego własność.

- Zadzwonię wieczorem- szepnął chłopak po czym puścił mi oczko i odszedł.

Przymknęłam oczy i wzięłam głęboki wdech po czym je otworzyłam i ruszyłam w stronę internatu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 23, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

~ My Star ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz