PROLOG

2.3K 99 5
                                    

Wybrałam na ekranie telefonu imię należące do grupy ulubionych kontaktów. Mimo że dzieliły nas setki, a czasem nawet tysiące kilometrów, nie czułam tego dystansu. Każda z nas prowadziła swoje życie i miała na nie inny pomysł. Byłyśmy od siebie różne, lecz niemal każdego dnia znajdowałyśmy dla siebie kilka minut.

Usadowiłam się wygodnie na łóżku. Oparłam się plecami o wezgłowie w oczekiwaniu aż niebieskooka blondynka odbierze połączenie. Po czwartym sygnale na ekranie pojawiła się uśmiechnięta twarz mojej siostry. Jak zawsze wyglądała idealnie. Dochodziła północ, a ona miała na sobie pełny makijaż. Jej włosy lśniły, jakby dopiero przed chwilą wyszła od fryzjera, a twarz promieniała. Tego samego nie mogłam powiedzieć o sobie.

- Cześć, siostra. – Pomachała do kamery.

- Jesteś na sesji? – zapytałam, starając się przyjrzeć temu, co miała za sobą. Otoczenie przypominało sypialnię urządzoną w jasnych kolorach.

- Nie. – Zaśmiała się. – Powiem ci coś, tylko na razie nie mów rodzicom. – Rozejrzała się spojrzeniem po miejscu, w którym przebywała, jakby chciała upewnić się, czy była sama. – Spotykam się z kimś od kilku miesięcy. Nic nie mówiłam, bo nie wiedziała, co z tego wyniknie.

Iza nigdy nie narzekała na brak powodzenia u mężczyzn. Dlatego też nie raz opowiadał mi o kimś poznanym w Paryżu, dwa miesiące później w Japonii, bym po trzech tygodniach usłyszała, że jednak woli Amerykanów, bo są bardziej otwarci. Jako modelka ciągle poznawała jakiś ludzi, a jej miękkie serce nabierało się na każdy szarmancki gest i szeroki uśmiech.

- Nie patrz tak na mnie, Saro – skarciła mnie. – Wiem, co właśnie chodzi ci po głowie. Naiwna Iza – zaczęła mnie przedrzeźniać – nie widzi, że faceci lecą tylko na jej tyłek. Znów będzie miała złamane serce.

Nie powiedziałabym, że jest naiwna i nie wspomniałabym o jej tyłku, ale dokładnie takie przesłanie niosły myśli powstałe w mojej głowie.

- On jest inny, dojrzały. Chce się mną opiekować – rozmarzyła się. – Jestem właśnie u niego. – Odwróciła kamerę, pokazując mi dużą sypialnię, urządzoną w eleganckim stylu. – Patrz na widok zza okna. – Wskazała na imponujący ogród z oświetlonym basenem.

Przewróciłam oczami, gdy nie patrzyła w ekran.

- Jest Hiszpanem. – Jej śliczna twarz ponownie ukazała się na ekranie.

Choć byłyśmy z Izą siostrami, różniłyśmy się diametralnie – zapewne miał na to wpływ fakt, że posiadałyśmy innych ojców. Moja młodsza siostra była klasyczną pięknością o porcelanowej karnacji, talii osy i niebotycznie długich nogach, co zaprowadziło ją na światowe wybiegi mody. Jej subtelna uroda sprawiała, że nie sposób było oderwać od niej wzrok.

- Wysłałam ci coś. Spójrz na wiadomość – powiedziała zadowolona.

Poszłam za jej sugestią i odczytałam najnowszą wiadomość, a raczej przyjrzałam się zdjęciu, gdyż żadnego tekstu nie było. Patrzyłam prawdopodobnie na diament o błękitnej barwie umiejscowiony na małej poduszeczce w gablocie.

- To „Księżniczka Izabela" – prawie krzyknęła podekscytowana. – Diament nazwany na moją cześć. On to zrobił. Wart jest kilka milionów euro.

Wpatrywałam się w kamień, nie do końca rozumiejąc, co mówiła Iza. Nie znałam się na diamentach, chyba nawet żadnego nie widziałam na oczy.

- Jak to? – zapytałam zdezorientowana.

- King handluje diamentami. To najnowszy nabytek z Afryki nazwany na moją cześć. Nawiązuje do koloru moich oczu.

- Twój nowy chłopak nazywa się King?

Iza wybuchła śmiechem, mrużąc przy tym oczy.

- Nie. Tylko ja tak go nazywam. Czy on nie jest idealny? Jaki mężczyzna mógłby zrobić coś takiego dla swojej kobiety? O tym diamencie niedługo będą pisać wszystkie media. – Wierciła się nie mogąc usiedzieć w miejscu. – Jestem jego księżniczką.

*****************************

Drodzy,

za nami wprowadzenie do historii. Wiem, że na razie jest dość enigmatycznie, ale gwarantuję, że już w kolejnych rozdziałach będzie dużo się działo. Jak zawsze nie zabraknie akcji, emocji, tajemnic i oczywiście istotnego dla całej historii wątku romantycznego.

Mam nadzieję, że historia się Wam spodoba i zostaniecie ze mną do ostatniego rozdziału. <3

IzabelaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz