Obudziły mnie głośne krzyki od mojego brata.
- Maddie! Wstawaj! - krzyknął w moją stronę.
- Czego? - zapytałam mrużąc oczy.
- Czego? - zapytał kpiąco - Tego, że jest już kurwa siódma pięćdziesiąt!
Potrzebowałam chwili, żeby przeanalizować, jego słowa.
- Co kurwa?! - zapytałam szybko wstając z łóżka.
- No ruchy! - krzyknął.
Cieszyło mnie to, że brat mnie już nie upominał za to, że przeklinam.
Może zdał sobie sprawę, że nie potrzebuje jego jako opiekunki.Ale to nie ważne, bo zaraz miałam się spóźnić do szkoły.
- Nie włączyłaś dzwonka? - zapytał już nie krzycząc, gdy ja myłam zęby.
- No oczywiście, że włączyłam. Nie wiem co się... - nie dokończyłam, bo przypomniało mi się coś z zeszłej nocy - No może tak jakby wyciszyłam telefon. Ale to dlatego, że ten debil Zane mi cały czas wysyłał jakieś pojebane emotki - krzyknęłam płukając usta.
- Zane? Po chuja do ciebie pisał.
- Przeprosił mnie, za takie coś wczoraj. I nic nie mów, bo to nic złego.
- Dobra, przecież nic nie mówię - wymamrotał cicho.
- Ej Finn... - zaczęłam.
- No?
- Bo muszę się umyć.
- Co kurwa?
- No bo wczoraj się nie myłam.
- Maddie kurwa, już trudno, popryskaj się perfumami i tyle.
- No dobra.Ubrałam się i zrobiłam makijaż. Korektor, rozświetlacz na nosie i kącikach oczu, róż na policzki, maskara, brązowa kredka do ust z różowym błyszczykiem i wyglądałam zajebiście.
Szkoda, że moja zajebistość nie przeszła w sylwetkę.Zeszłam na dół i zastałam wściekłego brata.
- Kurwa, ósma dwadzieścia, zajebiście - powiedział patrząc na swojego rolexa.
- Przepraszam.
- Już trudno - wziął ostatni łyk kawy i poszedł w stronę wyjścia - Chodź idziemy.
- Czekaj chciałam jeszcze... - zaczęłam, ale nie chciałam powiedzieć bratu, że jestem głodna, bo już wystarczająco się przeze mnie spóźni - Chciałam ci powiedzieć, że dziękuje, że na mnie poczekałeś. Nawet sama bym na siebie nie zaczekała - przyznałam na co on się zaśmiał.
- Nie ma za co, ale teraz chodź.
***
Lekcje minęły dzisiaj bardzo szybko, na pierwszej lekcji musiałam się wytłumaczyć, dlaczego się spóźniłam, ale i tak ta szmata z matmy wpisała mi uwagę w dzienniku elektronicznym. Matt się dopytywał dlaczego się spóźniłam, a ja mu tłumaczyłam.
Jednak cały dzień nie widziałam Grey'a.
Co mnie niepokoiło, bo mieliśmy sprzątać szkołę. Jednak myślałam, że jestem po prostu ślepa. Ale z wiadomości która dostałam przed chwilą wynikało, że jednak nie.
Od: zanegrey_
Nie ma mnie do konca tygodnia nara.Krótko i na temat, ale i tak się wkurwiłam.
Nie zamierzałam sprzątać tego sama.
Nie w tym, wcieleniu. Zanim mu odpisałam poszłam do dyrektora, żeby nie wyjsć na hipokrytkę. Zapukałam do gabinetu.Po chwili usłyszałam „Proszę", co oznaczało, że mogę wejść.
- Dzień dobry, panie dyrektorze - powiedziałam zanim zamknęłam drzwi.
CZYTASZ
Maybe I Know
Romance17- letnia Maddie Nichols całe życie żyła w kłamstwach, sekretach i kłótniach. Po śmierci jej ojca, matka zaczęła się spotykać z pewnym facetem po czym przeprowadza się z córka do Californi. Maddie jeszcze nie wie ze będzie miała starszego brata ora...