7

2.9K 41 5
                                    

Następnego dnia wstałam o 6 nie do końca się wyspałam ale trzeba jechać do firmy , weszłam do łazienki i zrobiłam codzienny makijaż , przeczesałam włosy i poszłam do garderoby ubrałam się dziś w zwykłą czarną przylegającą spódniczkę oraz białą koszulę a na górę czarną marynarkę , na stopy założyłam wysokie czarne szpilki , wzięłam dokumenty oraz torebkę i wyszłam z mieszkania , wsiadłam do samochodu i ruszyłam do firmy ciągle myślałam o dniu w którym był bankiet muszę o tym zapomnieć, zaproszę dziś Lily i najebiemy się w trzy dupy , wyszłam do firmy i poszłam do mojego biura , weszłam do środka i zaczełam przygotowywać się do sprawy sądowej , spojrzałam na zegarek i okazało się że mam jeszcze dwie godziny do rozpoczęcia więc poszłam zrobić siebie moją ukochaną kawę , nagle obok mnie pojawił się mój szef

- Witam - przywitałam się zimnym tonem

- Witaj Rosanno - spojrzał na mnie a po chwili wrócił do robienia kawy

Gdy moja kawa nalewała sie do szklanki spojrzałam na pana Vincenta , mój wzrok zatrzymałam na jego szyi , miał na niej malinkę , czyli posłuchał się mnie i w końcu się na kimś wyrzył , z kawą wróciłam do mojego biura i usiadłam przy biurku ,po chwili do mojego biura wszedł Caleb i usiadł na przeciwko mnie z wielkim uśmiechem

- tą malinke..ty zrobiłaś - nachylił się a ja płynęłam mu kawa w twarz

- NIE!- krzyknęłam i zaśmiałam się

- dzięki kurwa - wziął chusteczkę w pudełka i przetarł twarz

- mówiłam ci że nic nie będzie i nie było

- powiedziałbym coś ale nie mogę bo mnie zajebie

- no powiedz - wstałam i do niego podeszłam

- nie mogę Rosie !- krzyknął

- nie to nie - usiadłam na biurku i skrzyżowałam ręce

- nie obrażaj się - położył dłoń na moim udzie

Ja z Calebem czasem byliśmy razem w łóżku ale nic więcej po za tym nie było , jest bardzo przystojnym facetem ale wiemy że łączy nas tylko przyjaźń , czasem jak ktoś z nas chce się trochę zabawić to poprostu dzwonimy do siebie ale później udajemy jakby nic nie było

- ty wiesz coś co ja chcę wiedzieć...- usiadłam na jego kolanach

- oj Rosie wiesz ile rzeczy ja wiem a ty nie wiesz - przyssał się do mojej skóry na szyi

- bardzo bym chciała to wiedzieć wiesz?- odchyliłam głowę

- takie kurwa rzeczy zostawcie sobie po pracy a nie że będziecie pieprzyć się w gabinecie - zza drzwi wszedł wkurwiony Vincent

- nie przesadzaj stary - powiedział Calem a ja zeszłam z jego kolan i się poprawiłam

- mam cię stąd wypieprzyć czy na co ty kurwa liczysz ?- podszedł do niego i chwycił skrawek jego koszuli

- możecie przestać?- odezwałam się i skrzyżowałam ręce

- nie odzywaj się dziwko , bo ciebie też mogę wypieprzyć - powiedział do mnie Vincent

- teraz nagle dziwko tak? A ostatnio to pan się do mnie dobierał! - Krzyknęłam i wyszłam z mojego gabinetu

Poszłam na sale na której odbywała się sprawą rozwodowa przywitałam się z panną Granger i weszliśmy do środka , czułam że będzie to bardzo szybka i prosta rozprawa

To miał być tylko Szef  [ 18+ ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz