8

2.8K 41 2
                                    

Oczywiście wygrałam sprawę , chłop nie wiedział co mówi i mylił się w zeznaniach, wróciłam do mojego gabinetu i usiadłam na fotelu , teraz jeszcze ten facet...wzięłam papiery na temat pana Flynna , siedziałam w gabinecie do 23 a właśnie w tedy pan Vincent zamykał firmę , wszedł bez słowa do mojego biura i oparł się o moje biurko

- przepraszam Rosanno - powiedział stanowczo

Spojrzałam na niego a nasze oczy się spotkały , odłożyłam długopis i oparłam się o oparcie w fotelu ,

- nie wybaczam - odparłam i wstałam z fotelu

- proszę , wybacz mi nie chciałem nic takiego mówić wymknęło mi się

- przepraszam ale idę do domu miałam być w mieszkaniu szybciej i spotkać się z przyjaciółką ale jak zwykle muszę brać kolejne rozprawy - zebrałam papiery

- bo jesteś najlepszą prawniczą w tej jebanie firmie - podszedł bliżej

- dziękuję ale to nie jest całe moje życie - spojrzałam do góry

Przegryzł dolną wargę i tak poprstu przyciągnął mnie do siebie po czym przytulił... No tego się nie spodziewałam , brakowało mi tego ale nie mogłam tego pokazywać , po chwili odsunęłam się od niego i wzięłam teczki z papierami

- i chciałbym żebyś nie przytulała się do Caleb'a...chociaż w tedy kiedy mnie nie ma , nie chce na to patrzeć - uśmiechnął się i wyszedł z mojego gabinetu

Lekko się uśmiechnęłam i również wyszłam , wsiadłam do windy i zjechałam na dół , wsiadłam do samochodu i ruszyłam do mieszkania ,moje spotkanie już się przenosi... Byłam już pod mieszkaniem więc wyszłam z samochodu i weszłam do środka , przywitałam się z szczeniakiem i zamknęłam drzwi odłożyłam papiery do gabinetu i poszłam przebrać się w dres , wróciłam do salonu i usiadłam na kanapie rozłożyłam się na niej i wzięłam telefon w tym momencie dostałam smsa

Szef:
Zapraszam cię jutro do mojego domu musimy trochę przegadać temat twojego stanowiska

Rosanna
A nie możemy w firmie?

Szef:
Nie, po tym będziesz miała wolne i będziesz miała czas na spotkanie z twoją przyjaciółką

Rosanna:
Dobrze do jutra

Szef:
Dziękuję , Miłej nocy dziewczynko;)

Skrzywiłam się i odłożyłam telefon na stoliczek , włączyłam mój kochany serial i zaczęłam oglądać , spojrzałam na telefon i zaryzykowałam chwyciłam go i napisałam do szefa

Rosanna:
Dobranoc chłopczyku >3

Szybko odłożyłam telefon i zakryłam twarz dłońmi , kurwa co ja napisałam mogę się pożegnać z pracą ja pierdole , wróciłam do oglądania filmu ale dalej zastanawiałam się nad zachowaniem pana Vincenta, czy on jest zazdrosny? Mam nadzieję że Caleb mi wszystko wyśpiewa , przycisnę go pocałuje i wszystko mi powie , nie powiem że nie ale Caleb jest bardzo łatwym chłopakiem i bardziej pasuje do Lily która lubi takich , pomyślę nad tym a teraz muszę się wyspać na jutrzejsze napierdolenie się z Lily , wyłączyłam telewizor i zasnęłam przytulona do Devila



To miał być tylko Szef  [ 18+ ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz