34

1.5K 30 2
                                    

Weszłam na górę i odrazu otworzyłam drzwi od sypialni Vincenta , usłyszałam odgłos wody która uderza o kafelki łazienkowe , zdjęłam z siebie ubrania i zostałam tylko w bieliźnie po czym weszłam do łazienki , pod prysznicem stał Vince odwrócony do mnie tyłem podeszłam do niego i przytuliłam go od tyłu , brunet odrazu się do mnie odwrócił i szeroko się uśmiechnął po czym podniósł mnie i przyszpilił do zimnych kafelek oplotłam nogi wokół jego bioder, patrzył w moje oczy po czym wpił się w moje usta oddałam pocałunek i wiedziałam że pragnę tego faceta , po chwili nie miałam na sobie bielizny bo zerwał ją i rzucił gdzieś na podłogę , wsunął we mnie jeden palec i zaczął we mnie nim ruszać mój oddech być coraz cięższy , po chwili włożył we mnie kolejny palec

- Jesteś strasznie ciasna laleczko- powiedział lekko zachrypniętym głosem - i strasznie mokra

Odchyliłam głowę do tyłu a brunet zaczęła zostawiać malinki na mojej szyji , po chwili wyjął ze mnie palce i wsunął we mnie jego kolegę, odrazu głośno jęknełam i wplotłam dłonie w jego mokre włosy , wchodził we mnie coraz szybciej i mocniej aż po chwili doszłam ale Vince nie miał w planach ze mnie wychodzić , krzyczałam jego imię a brunet tylko wsłuchiwał się w niej krzyki , po chwili wyszedł ze mnie i pocałował moje usta , odstawił mnie na podłogę a moje nogi były jak z waty ,

- Kurwa...boli...- szepnęłam

Vincent zaśmiał się po czym podniósł mnie jeszcze raz i zaniósł do sypialni , położył mnie na łóżku a po chwili położył się obok mnie , wtuliłam się w jego tors i spojrzałam mu w oczy przyciągnął mnie bliżej siebie i pocałował moje czoło

- Jutro mam dużo do załatwienia a ty teraz ograniczyłeś długie chodzenie

- Cóż...ale podobało ci się to

- tego nie powiedziałam..- uśmiechnęłam się

Vince chwycił moje biodra i położył mnie na sobie , jego dłonie wylądowały an moich pośladkach

- Weź te łapy...- syknęłam

- Nie bo jesteś moja Laleczko

Nagle zawisł nade mną i wpił się w moje usta i znów powoli we mnie wchodził , głośno jęknełam i wbiłam paznokcie w jego wytatuowane plecy brunet robił to coraz szybciej i mocniej , doszłam już kolejny raz i poczułam w sobie ciepłą ciecz , wyszedł ze mnie i pocałował mój nos , szeroko się uśmiechnął a ja ogarnęłam swoje włosy z czoła, lekko się na niego wkurzyłam i szybko to ja zaczełam dominować, zawisłam nad nim i powoli zeszłam na w dół aż napotkałam jego kolegę , oblizałam jego główkę i włożyłam go do ust po czym ssałam go i ruszyłam głowa do przodu i do tyłu aż nagle poczułam w ustach ciecz która połknęłam , odsunęłam się lekko od niego i wróciłam do jego twarzy , pocałowałam go w usta i w szyję zostawiając na niej malinkę

- Kocham cię Rosie- szepnął

- Kocham cię Vincent


To miał być tylko Szef  [ 18+ ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz