8

373 9 0
                                    

:::Wika:::
- Natalka co stało się fausti ?
- nie wiem. Wiczka może ty z nią pogadasz? Najlepiej się dogadujesz z nią z nas wszystkich
- mogę spróbować ale nie obiecuje ze się uda
Poszłam na górę do fausti. Zapukałam lecz nikt nie odpowiedział.
Nacisnęłam klamkę, zamknięte.
- fausti jesteś tam ?
- to ty Wika ? - powiedziała dziewczyna dusząc się łzami
- tak to ja, mogę wejść
- tak możesz - fausti przekręciła klucz od pokoju co pozwoliło dostać mi się do jej pokoju. Gdy znalazłam się już w pokoju dziewczyny pierwsze co zrobiłam to podeszłam i przytuliłam Fausti.
- hej kochana co się stało
- ...
- fausti, proszę powiedz co się stało
- mój... dziadek jest w szpitalu, Bartek nie wiem czemu się na mnie obraził no i jeszcze zerwanie z Kubą które jest tez świeże- wydukała dziewczyna na jednym tchu.
- ej fausti wdech wydech jestem pewna ze się wszystko ułoży a teraz może ubierz tą piżamę ode mnie i obejrzymy sobie jakiś film. Co ty na to ?
- Oki
- to za 5 minut będę u ciebie
- Wiczka mam prośbę. Mogłabyś nie mówić nikomu o tym co ci powiedziałam
- spoko nie powiem nikomu
- dzięki
Gdy wyszłam z pokoju fausti poszłam się przebrać w tą samą piżamę co fausti i poszłam po jakieś przekąski. Było mi strasznie szkoda fausti. Ciekawe o co poszło z Kubickim, nie wiem i nie będę się pytać mam tylko nadzieje ze sobie to wyjaśnią.
:::Fausti:::
Gdy Wika przyszła by pogadać poczułam się trochę lepiej że powiedziałam komuś o moim problemie. Cieszę się że Wika mnie zrozumiała i zaproponowała mi wspólny wieczór jutro czeka nas dużo wrażeń...
:::Jutro:::
- Genzie musimy już wyjeżdżać - wykrzyczała Nati
- już jesteśmy gotowi
- super wsiadające do aut, jedziemy tak:świeży Hania i Bartek ,a w drugim : Wika Patryk i Fausti do zobaczenia na miejscu.

Od autora
Przepraszam ze w tym tygodniu będzie tylko jeden rozdział ale nie wyrobiłam z pisaniem

Znowu ty zmieniłeś moje życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz