13

296 7 3
                                    

- jedziemy tak
Fausti, Bartek, świeży i Hania w jednym aucie a w drugim Wika Patryk ja i Ala - oznajmiła Natalka na co Hania nie była zbytnio zadowolona.
- dobra jedziemy już to może uda nam się ominąć korki
- do zobaczenia na miejscu
Długo podczas drogi zastanawiałem się jak zacząć rozmowę z Hanią i świeżym . Stwierdziliśmy z Faustynką ze ona pogada z Hanią a ja ze świeżym jak będzie prostój.
Postój
- ej słuchaj świeży, przepraszam za tą sytuacje na imprezie. Nie chciałem żeby tak wyszło. Byłem tez pod wpływem alkoholu wiec wiesz...
- spoko myśle ze nie ma sensu się dalej gniewać tylko powiedz mi jedno czy czujesz coś do Fausti
- wiesz nasza historia z Fausti jest dość skomplikowana. Pełna wzlotów i upadków ale odpowiadając na twoje pytanie, tak fausti mi się podoba, tylko proszę nie mów jej
- spoko nie powiem
:::fausti:::
- Haniu przepraszam za tamtą sytuacje na imprezie. Wiesz byłam pod wpływem alkoholu i nie zbyt pamietam ci się działo...
- spoko... ma jedno pytanie. Jak chcesz to możesz na nie nie odpowiadać...czy czujesz coś do Bartka
- tak szczerze to tak, podoba mi się już od czasów gimnazjum
- dało się to zauważyć fausti, jak chcesz to pogadam ze świeżym żeby podpytał się o ciebie Bartka
- dzięki Haniusia
- spoko od tego ma się przyjaciół
Reszta podróży mijała na bardzo przyjemnie. Gadaliśmy i śmialiśmy się wszyscy razem ciesząc się swoją obecnością później poszłam spać i obudziłam się jak już dojeżdżaliśmy do Krakowa i właśnie zadzwonił Karol mówiąc że potrzebuje się z nami spotkać i ze przyjedzie jutro koło 12. Ciekawe po co chce przyjechać...
Wreszcie w domu! Po przyjeździe udałam się na górę by podłączyć telefon do ładowania, porobić pare spraw papierkowych oraz ponagrywac pare współprac a wy tym czasie Wika i Patryk robili kolacje dla wszystkich. Po 30 minutach Wika zawołała nas na kolacje. Zrobili gofry z dżemem albo czekoladą były pyszne. Po kolacji poszłam się umyć by móc dalej dokończyć współpracę. Koło 22:30 stwierdziłam ze idę spać bo jutro może być ciężki dzień
:::Bartek:::
Po rozmowie ze świeżym wsiadaliśmy do samochodu i czekaliśmy na dziewczyny które widziałem ze jeszcze rozmawiają. Cieszę się ze znów jest wszystko okej. Jak dziewczyny wróciły wyjechaliśmy z postoju. Po drodze dużo rozmawialiśmy co trochę zbliżyło świeżego i Hanię ze mną i Fausti. Po pewnym czasie fausti zasnęła. Zdjąłem bluzę i dałem jej dziewczynie szepcząc do ucha słodkich snów...
Gdy fausti się obudziła zadzwonił telefon. Był to Karol z informacją ze jutro wszyscy musza pojawić się na zebraniu koło 12.
Po powrocie do domu fausti uciekła na górę , świeży z Hania poszli na spacer a Wika i Patryk robili kolacje a ja stwierdziłem ze pooglądam jakis ciekawy serial. Po pewny czasie do oglądania dołączyli Wszyscy domownicy i jedząc kolacje oglądaliśmy serial który dosyć mocno nas wciągną. Gdy już zjedliśmy kolacje Fausti i ja uciekliśmy na górę
- co mnie śledzisz - zażartowała dziewczyna
- halo ziemia do Bartka
- co mówiłaś faustynka ?
- ehh już nic
- dobranoc fausti
- dobranoc bartek
I oby dwoje udaliśmy się do swoich pokoi. Próbowałem zasnąć lecz nie mogłem. Długo zastanawiałem się o czym będzie chciał rozmawiać Karol... mam nadzieje ze nie o tej ostatniej imprezie

Witam po bardzo długiej przerwie i odrazu przepraszam ze tyle mnie nie było. Postaram się wrócić do większej regularności także do zobaczenia nie długo

Znowu ty zmieniłeś moje życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz