:::Fausti:::
Po 1,5 h dojechaliśmy na miejsce. Każdy zabrał swoje rzeczy a Natalka przydzieliła pokoje
- pewnie pary chcą razem wiec jest tak :
Patryk i Wika , świeży i Hania, Bartek i Fausti ( świetnie ale się cieszę )
Po rozpakowaniu bagaży i zobaczeniu pokoi innych udaliśmy się na basen. Co prawda odcinek basenowy mieliśmy nagrywać jutro wiec nie wchodziłam do wody. Chłopaki wymyślili zawody w parach przez co próbowali zaciągnąć mnie do wody, ale ja dzielnie się stawiałam opór
- i tak cię do tej wody zaciągniemy fausti - powiedział któryś z chłopaków ale nie wiem który bo ich nie słuchałam...
Obudziłam się w kogoś ramionach. Te ramiona były ciepłe i delikatne mogłabym się budzić w nich co dziennie. Otworzyłam jedno oko a później drugie popatrzyłam na twarz osoby która mnie niesie i o mało nie zemdlałam. Niósł mnie nikt inny niż Bartosz Kubicki we własnej osobie miałam ochotę mu się wyrwać lecz był silniejszy.
- Bartek puszczaj mnie!- wykrzyczałam
- obiecałem ze zaciągnę cię do wody to cię zaciągam - powiedział z uśmiechem na twarzy chłopak i wrzucił mnie do wody
- nienawidzę Cię! - powiedziałam do Bartka który razem z chłopakami dusił się ze śmiechu
- jesteście okropni. Prosiłam a wy kurde musicie zawsze po swojemu, a z tobą ( pokazałam na Kubickiego) się jeszcze policzę - powiedziałam wychodząc z wody i kierując się w stronę wyjścia z basenu.
:::Bartek:::
Założyłem się z chłopakami ze wrzucę Fausti do wody. Udało mi się wygrać zakład i pokłócić z Fausti z czego nie byłem zbytnio zadowolony. Zauważyłem ze fausti wychodząc z wody czegoś szuka. Po chwili wiedziałem już co była to bransoletka którą ode mnie dostała w gimnazjum która obecnie pływała na wodzie wyciągnąłem ją z wody i próbowałem dogonić fausti
- proszę pana na basenie nie biegamy - zagwizdał na mnie ratownik
- dobrze przepraszam -powiedziałem już idąc a nie biegnąć.
::: fausti :::
Byłam zła na chłopaków, a w szczególności na Bartka. Wychodząc z wody zauważyłam ze nie mam najważniejsze dla mnie branzoletki przez co zebrały mi się łzy w oczach. Po co on to robił? Pare dni temu mówiłam ze jest słodki ze mi się podoba ze mógł by być moim chłopakiem a dzisiaj mam go dość.
Poszłam do pokoju potrzebowałam się uspokoić, aż tu nagle wszedł Bartek. Próbowałam wyjść z pokoju ale zrobiło się ciemno i zablokowały się drzwi które były na prąd, świetnie najwyraźniej wyłączyli prąd co skutkowało tym ze jestem zakazana na Bartka dopóki nie włącza go znowu.
- Faustynka przepraszam
- teraz przepraszam a wcześniej co ?!
- wybacz mi fausti- powiedział Bartek podając mi bransoletkę. Rozpłakałam się czemu on musiał mi ją dać teraz mnie już na pewno rozpoznał.
- tak Fausti, wiem ze to ty już od tego momentu kiedy oglądaliśmy razem film
- czemu ty mi to zrobiłeś co ?
- co ci zrobiłem ?
- co !? zostawiłeś mnie samą kiedy przeprowadzałam się do Warszawy i potrzebowałam wsparcia. Urwałeś kontakt bo co niby ...
- bo nie chciałaś żebym był z mają i podobno wykorzystywałeś tylko naszą przyjaźń
- nie wiem kto ci nagadał takie bzdury nigdy nie wykorzystywałam naszej przyjaźni. Fakt wolałam żebyś nie byl z mają bo bardzo mnie krzywdziła w czasach gimnazjum i po tym jak wyjechałam do Warszawy ale zawsze życzyłam ci jak najlepiej wiedziałam ze będziesz miał dziewczynę z którą będziesz szczęśliwy i ze będziesz zrobił to co zawsze chciałeś...- powiedzialam płacząc jak małe dziecko
- co zrobiła ci Maja? - zapytałem zastanawiając się czy jestem z Mają szczęśliwy ( dotarłem do tego ze nie jestem i ze dużo bardziej wolałbym być z fausti)
- ...
- fausti gadaj
- ona wypisywała do mnie żebym się do ciebie nie kleiła i żebym nie pisała i ze już się ze mną nie przyjaźnisz bo ona jest ważniejsza niż ja, oraz że nie jestem ciebie warta. Przepraszam ze popsułam Ci związek
- faustynka, ty nie zepsułaś mi związku ty mi uświadomiłaś ze to ona nie jest niczego warta. Dziękuję- powiedziałem wiedząc ze muszę jak najszybciej zerwać z mają
- Bartek ja cię k... - nie zdarzyłam dokończyć bo w tym momencie wrócił prąd i weszło reszta genzie
- uff żyją nie pozabijali się - powiedziała Hania
- i się pogodzili - dodała Wika patrząc na nas przytulonych do siebie ( dopiero teraz ja jak i Bartek ogarnęliśmy ze się przytulamy i szybko odskoczyliśmy od siebie)
- choć fausti, dokończymy rozmowę później
-Oki- jeszcze raz przytulając Bartka
- Dziękuję- powiedzieliśmy w tym samym czasie co wywołało uśmiech na naszych twarzach...
CZYTASZ
Znowu ty zmieniłeś moje życie
De TodoDwójka ludzi spotyka się ze sobą po latach by rozpocząć wspólny projekt na youtubie. Czy uda im się naprawić błędy i nie zrozumienia z przeszłości? Na nowo zostać przyjaciółmi albo nawet kimś więcej? Czy znowu oni zmienią swoje życie wplatając w n...