23

165 6 0
                                    

Już, już Faustynka - szepnąłem dziewczynie na ucho dalej bujając nas na boki
- bartuś - dziewczyna zaczęła się wyciszać
- ciii... jestem tu powiesz mi coś się stało ?
Czułem ze dziewczynę każde jedno słowo kosztuje bardzo duzo sił. Faustyna wtuliła się we mnie jeszcze mocniej i zaczęła mówić
- mój dziadek... - nie dokończyła bo nie dała rady mówić. Zacząłem uspokajać dziewczynę walcząc z tym żeby się nie rozpłakać... przecież poznałam jej dziadka. On okazał się wsparciem i najlepszym przyjacielem w ciągu ostatnich kilka dni. Obiecałem mu ze pokaże Fausti filmik od niego, i zrobię to ale myśle ze teraz nie jest to najlepszy pomysł...
- Faustynka już spokojnie...
- Dziekuje ze jesteś przy mnie. Martwiłam się o ciebie jak byłeś w szpitalu - dziewczyna podniosła głowę z mojej całkowicie mokrej koszulki i popatrzyła swoimi pięknymi niebieskimi oczami prosto w moje oczy
- a ja martwiłem sie o ciebie... jak zauważyłem Cię tu jak straciłaś przytomność to bardzo sie wystraszyłem. Całe szczęście już jest wszystko okej - powiedziałem dalej patrząc sie w jej oczy i składając pocałunek na jej czole
- Dziekuje bartus Jeszcze raz
- spokojnie jus tak nie dziękuj. Teraz może na chwile sie połóż i odpoczni sobie przed nagrywkami co ty na to ? - Jeszcze raz ucałowałem głowę dziewczyny i już miałem wstawać i pójść kiedy poczułem dotyk na swojej ręce. Była to dziewczyna, która poprosiła żebym położył się razem z nią
- za chwilkę przyjdę tylko musze iść po koc i do genzie na chwile
- okej będę na ciebie czekać - powiedziała Fausti a ja poszedłem na chwile dopracować z resztą genzie zadania do odcinka.
- o Bartek ! Możemy iść do Fausti wszyscy na razie ?
- myśle ze tak. Możecie już iść ja za chwile dołączę - powiedziałem i poszedłem po koc z kanapy. Gdy wróciłem do fausti, genzie już tam było. Widziałam po dziewczynie ze czekała aż przyjdę bo uśmiechnęła się na mój widok
- dzisiaj my fausti będziemy twoimi gośćmi. Czekamy na Jeszcze jedną aktywność i zaczniemy nagrywać - zdradził trochę szczegółów Patryk. Szczerze lubie patrzeć na relacje Mortalcia i fausti. Jest ona mega słodka bo zachowują się jak rodzeństwo.
- Aha Oki. Ja chce wam tylko powiedzieć ze cieszę się was mam - mówiąc to dziewczyna popatrzyła się na mnie i przytuliła resztę genzie a ja dołączyłem do wspólnego przytulasa. Trwaliśmy w całkowitej ciszy przez dłuższy czas. Tą cisze pierwsza przerwała Hania mowiac
- my tez się cieszymy ze cię mamy fausti - powiedziała na co ja przytaknąłem i wysłałem Faustynie buziaka w powietrzu pilnując żeby nikt tego nie widział...
Po jakimś czasie przyszła pani która miala wykonać fausti zadanie z tatuażem wiec zaczęliśmy nagrywać odcinek

Znowu ty zmieniłeś moje życie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz