Czy on mi się trochę podoba, czy ja coś do niego czuję? Sama tego nie wiem, więc czemu pytasz się samej siebie idiotko...
- Masz i idź już do domu, późno jest-
- Okej..-
Odkleiłam się od chłopaka i wyszłam z domu, wsiadłam do auta Pedri'ego.
- Masz już wszystko?-
- Tak możemy jechać, dzięki że mnie tu podwiozłeś- Zauważyłam że nie ma już mojej przyjaciółki, czyli pewne już ją odwiózł do domu. Wyciągnęłam telefon z kieszeni, zauważyłam bardzo dużo wiadomości od chłopaka, nie chciało mi się już ich odczytywać bo i tak już byłam prawie na miejscu.
- Dzięki ci bardzo za pomoc, kiedyś ci to wynagrodze-
- Spoko, to do jutra-
- No pa- Jak wyszłam z auta od razu poczułam zimno które mnie poprostu zmiażdżyło, cała się telepałam z zimna.
Jak weszłam do domu Kasia spałam już u siebie w pokoju, ja poszłam też do siebie się położyć. Było już cicho wszędzie jedynie słuchałam jak jakieś psy szczekają zaa okna. Jak się ogarnęłam położyłam się do łóżka i nastawiałam budzik, ułożyłam się wygodnie i zasnęłam od razu...
🔺
- Aaa!..- Obudził mnie głośny krzyk dziewczyny, wyrwałam się z łóżka żeby jak najszybciej sprawdzić co się stało.
Wybiegłam z pokoju i zauważyłam jak Maja i Aurora leżą przed wejściem a Kasia się dusi ze śmiechu.
- Dziewczyny!?- Wszystkie popatrzyły na mnie i jak one na mnie spojrzały od razu zaczęłam się śmiać.
- Boże, co się stało?- Jak wszystkie się już uspokoiliśmy zaczęłam zbierać dziewczyny z wejścia.
- T-to, tam, tak, TRACH!-
- Co!?-
- Chodziło jej o to że, Maja wystraszyła się własnego cienia i poleciała na mnie, nagle wyszła Kasia i zaczeł się dusić ze śmiechu...-
- Okej, to teraz tak, czy coś was boli?-
- Nie-
- Nie-
- Tak, serce mnie boli-
- A czemu cię boli?-
- No skoro Kaśka prawie padła na zawał, to się jej nie dziwię- Jak tylko usłyszałam Majkę już mnie tak wszystko bolało od śmiania się...
- Dobra ty idź się szykuj bo my tu po ciebie przyjechaliśmy, śpiąca królewno-
- No już idę- Weszlam do pokoju i zaczęłam się ogarniać. Minęło kilka minut a ja już byłam gotowa, wzięłam moją torbę i wyszłam z pokoju.
- No choć bo się spóźnisz!-
- Idę, okej wyjazd z chaty-
Wyszłam z domu, odwróciłam się w stronę dziewczyn i zauważyłam że jest z nimi Gavi.Jak zauważyłam chłopaka poczułam jakieś bardzo dziwne uczucie w brzuchu...
Czemu jak za każdym razem go wiedzę to tak się dzieje!? Czemu, Olivia powiedz czemu no!?Weszliśmy do auta, ja usiadłam za kierownicą koło mnie była Kasia i Maja a Aurora była z przodu. Niestety lub stety była idealnie ustawiona żeby chłopak mógł się na mnie patrzeć przez lusterko i mieć ze sobą kontakt wzrokowy.
- Dziś będziemy mieć sesję zdjęciową-
Popatrzyłam na siebie i ja nie byłam ogarnięta. Czemu mi to dopiero dziś powiedział! Teraz to ja se mogę pomarzyć żeby dobrze wyglądać.
- Super- idealnie, teraz chcę iść spać i żeby jakiś cud się stał...
Byliśmy już na miejscu, dziś było zimno i padało cały czas. Mieliśmy jeszcze dużo czasu bo byliśmy pół godziny przed czasem więc postanowiłam że pójdę się przejść, ale nie wiem gdzie i chyba pójdę na nasz orlik. Wysiadłam z auta jako pierwsza i nic nie powiedziałam gdzie idę i co robię.
- Ej gdzie ty idziesz?-
Udawałam że nie słyszałam chłopaka, dziewczyny od razu się chyba domyśliły że idę sobie pochodzić.
Weszłam już na orlik na szczęście nikt mnie nie widział i mogłam być sama. Już przestało padać tak mocno, ale i tak byłam cała mokra i zaczynało mi się robić zimno więc postanowiłam włączyć muzykę żeby się wyluzować i też żeby nie było mi zimno. Zaczęłam sobie tańczyć, próbowałam nawet trochę baletu i nawet dobrze mi to wychodziło.
Tańczyłam z dobre parę minut i nagle ktoś złapał mnie za rękę i zakręcił, jak tylko się zatrzymałam zauważyłam że to był Gavi.
- Tobie nie jest zimno?- zapytałam się chłopaka a ten wystawił rękę do tańca.
- Mi nie i widzę że tobie też-
- Heh, no racja- Złapałam go za rękę, a ten przyciągnął moje ciało do swojego i zaczęliśmy tańczyć.

CZYTASZ
I Want You Forever (P.Gavira)
Teen FictionW wieku około 13 lat przyleciałam z moimi innymi przyjaciółmi do mojej nowej kochanej przyjaciółki Aurory. (Z powodu kłótni po między mną a rodziną). Nie podobało im się to co robię czyli, osiągałam sukcesy w dziedzinie sportu itd. Jak przyleciała...