ᴡᴀᴄᴌᴀᴡ, ᴘᴏᴅsᴛᴏʟɪɴᴀ z drzwi prawych.
PODSTOLINA
Gdzież suplikant? - O cóż prosi?WACŁAW
z niskim ukłonemTu jest natręt.
PODSTOLINA
Ty młodzianie?WACŁAW
jeszcze nachylonyZbyt się winnym może stanie,
Iż tak śmiało wzrok podnosi...
Ha!PODSTOLINA
Co widzę!WACŁAW
po krótkim milczeniuAnna!
PODSTOLINA
Wacław!WACŁAW
z pomieszaniemNie wiem wprawdzie...
PODSTOLINA
To spotkanie!...WACŁAW
Ty więc jesteś Podstoliną?PODSTOLINA
Nie wiedziałżeś?WACŁAW
jak wprzódyPrzed godziną...
na stronie
Co tu mówić! - z jakiej roli? -
PODSTOLINA
Nie wiedziałżeś, że podstoli
Czepiersiński, mąż mój trzeci,
Niech nad duszą Bóg mu świeci,
Zaślubiwszy mnie na wiosnę,
Już w jesieni leżał w grobie?WACŁAW
Tak, tak, przypominam sobie.PODSTOLINA
Oddał ducha na mym łonie.WACŁAW
roztargnionyOddał? - tak, tak, oddał pewnie.
PODSTOLINA
Zapłakałam zrazu rzewnie:
Nie mieć męża mocno boli;
Lecz i smutek w czasie tonie.WACŁAW
roztargnionyWięc utonął pan Podstoli...
PODSTOLINA
Któż powiada?WACŁAW
Nie powiada?
Dobrze. - Zatem odejść muszę.PODSTOLINA
zatrzymując goCo on myśli? co on gada?
Ty szalejesz, na mą duszę!WACŁAW
To być może.PODSTOLINA
czuleJa cię zwiążę,
Ja cię zamknę, drogi książę.WACŁAW
Ach, nie powtórz tego słowa!
Patrz, jak wstydem cały płonę
Za studenckie przewinienia.
Ni tytułu, ni imienia
Wacław dalej nie zachowa.
Bo te były -PODSTOLINA
Cóż?WACŁAW
Zmyślone.PODSTOLINA
Wszystko?WACŁAW
Wszystko, co do joty.PODSTOLINA
I nie księciem?WACŁAW
Ani trochę.PODSTOLINA
Cóż za powód?WACŁAW
Myśli płoche,
Szał młodości - chęć pustoty -
Jednym słowem, coś bez celu
Jak to każde głupstwo prawie.PODSTOLINA
Ależ miłość twa, Wacławie?WACŁAW
na stronieSiedźże teraz w wilczym dole!
PODSTOLINA
Ten rumieniec na twym czole
Jak tłumaczyć? - Ja czekałam,
W całej Litwie cię szukałam,
Lecz o księciu Radosławie
Nikt nie wiedział, nie mógł wiedzieć.WACŁAW
Byłem... młody...PODSTOLINA
powtarzając ironicznie„Byłem młody?"
Ale biegły w swojej sztuce.WACŁAW
Tego nie wiem.PODSTOLINA
Są dowody.WACŁAW
A to jakie?PODSTOLINA
Twoja zdrada.WACŁAW
Żem się zmienił, być to może;
Trudnoż kochać nieustannie!
Lecz gdy karcić mnie wypada,
Cóż przystoi zmiennej Annie? -
Nie szukałaś zbyt daleko,
Nie czekałaś czas zbyt długi -
Podstolemu spadło wieko,
Już ci Cześnik na usługi,
I niech dzisiaj Cześnik ziewnie,
Jutro krajczy będzie pewnie.
Ja wyrzutów ci nie robię,
Owszem, owszem, szczęść ci Boże,
Lecz co czynić wolno tobie,
Niechże każdy czynić może.
Gdym więc zmieniał czucia moje,
Szedłem tylko w twoje ślady;
I zdradzaliśmy oboje,
Lub też wcale nie ma zdrady.PODSTOLINA
Jestem wdową, mój Wacławie.WACŁAW
Ja żonaty jestem prawie.PODSTOLINA
Któż ty jesteś, ty zbyt znany?WACŁAW
Wacław Milczek.PODSTOLINA
Syn Rejenta?!
Tu, w tym domu...WACŁAW
kończącZabłąkany.
PODSTOLINA
Jestem trwogą wskróś przejęta -
W oczach ciemno - serce bije -
Jak cię Cześnik tu odkryje!...
Jak rywala pozna w tobie!...WACŁAW
Ach, nie znajdzie go już we mnie.PODSTOLINA
Nie zapieraj się daremnie:
Wszak błagałeś Podstolinę,
By do ciebie wyjść raczyła.
Czegóż żądasz?WACŁAW
Niechaj zginę,
Jeśli sam wiem. - Bywaj zdrowa!PODSTOLINA
zatrzymując goZawsze jeszcze dawna głowa!
Stój, nie odchodź!WACŁAW
na stronieAch, Papkinie,
Wziąłeś, wziąłeś mnie w niewolę!PODSTOLINA
Tyś kochany był jedynie;
Nad sto książąt ciebie wolę! -
Do mych komnat chodź w ukrycie,
Tam bezpieczny będziesz, luby,
Bo cię broni moje życie,
Bo z obrony szuka chluby.
CZYTASZ
Zemsta | 𝐀. 𝐅𝐫𝐞𝐝𝐫𝐨
Fiction HistoriqueZemsta to komedia Aleksandra Fredry, po raz pierwszy wystawiona w teatrze w roku 1834, a cztery lata później wydana w formie książkowej. Od tego czasu cieszy się popularnością i bawi widzów, ponieważ z humorem ukazuje charakterystyczne dla kultury i...