ᴘᴀᴘᴋɪɴ, później ᴅʏɴᴅᴀʟsᴋɪ.
PAPKIN
po długim milczeniu krzywi się, potem macając się po brzuchuTu coś boli. — Oj! aj! piecze —
Ach, to wino! takie męty!
O zbrodniarzu! O przeklęty!
Taką piękną niszczysz różę!ᴅʏɴᴅᴀʟsᴋɪ wychodzi z drzwi lewych.
Ach, Dyndalsiu, cny człowiecze!
Ach, powiedzcie, czy być może?DYNDALSKI
Co, czy może?PAPKIN
Że ta żmija,
Ten w Rejenta czart wcielony,
Dziś trucizną mnie zabija?DYNDALSKI
Ej, gdzie znowu!PAPKIN
Nie wierzycie?DYNDALSKI
Kto by się tam i łakomił
Na waszmości nędzne życie!PAPKIN
Nic nie będzie zatem złego?DYNDALSKI
Ej, nie.PAPKIN
Cześnik mówił przecie…DYNDALSKI
Ha, to znowu co innego.
Jaśnie panu wszystko w świecie
Tak jest znane, jakby komu,
Mój paniczu, w własnym domu.
Otruł! — proszę! — co za psota!PAPKIN
Jakaż wasza teraz rada?
Robić, począć co wypada?DYNDALSKI
Ha!zażywa
Po księdza posłać trzeba —
wychodząc w drzwi środkowe
Proszę, proszę, to niecnota!
CZYTASZ
Zemsta | 𝐀. 𝐅𝐫𝐞𝐝𝐫𝐨
Ficção HistóricaZemsta to komedia Aleksandra Fredry, po raz pierwszy wystawiona w teatrze w roku 1834, a cztery lata później wydana w formie książkowej. Od tego czasu cieszy się popularnością i bawi widzów, ponieważ z humorem ukazuje charakterystyczne dla kultury i...