Uwielbiam latać. I to latać z kimś, bo samemu nie sprawia to aż takiej przyjemności. Lub w jakimś celu. Dlatego mecze quidditcha są takie ekscytujące. Weasleyami lata się bardzo fajnie i zawsze mamy przy tym świetną zabawę. Za to treningi przed meczami są nieco wyczerpujące. Ale latanie z Ma… z Draco! Z nim, a nie przeciw niemu. To naprawdę było niesamowite. Chociaż jestem przekonany, że jutro będzie chory. To, co miał na sobie z pewnością prezentowało się na nim więcej niż dobrze, ale nie wierzę, że w jakikolwiek sposób chroniło go od mrozu. I pokazał mi podwójną pętlę z przeskokiem! To jest dopiero sztuczka. Będę musiał nauczyć ją Rona. A my koniecznie będziemy musieli to jeszcze powtórzyć.
![](https://img.wattpad.com/cover/353210349-288-k984795.jpg)
CZYTASZ
Euforbia pulcherrima draconis
FanfictionDzieło nie moje ja je tylko udostępniam tu macie link do oryginału ⤵️ http://www.drarry.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=118 Miłego czytania!