Rozdział 5

817 32 13
                                    

Vincent wyjaśnił mi wszelkie zasady. Powiedział do jakiej szkoły będę chodzić i że są tam mundurki. Nigdy w życiu nie miałem mundurka.

-To wszystko. Masz jakieś pytania?-zapytał mnie Vincent.

-Tak mam jedno. Czy bym mógł malować na ścianach mojego pokoju?

-Nie widzę w tym problemu. Jak będziesz coś chciał kupić to tak jak już mówiłem wyślij linka do mnie lub Willa i ci to kupimy.

Sugar daddy. Sorry musiałem.

-Oki dziękuję.

-Proszę. Możesz już iść.

Pożegnałem się z Vincentem i odrazu udałem się do mojego pokoju.

Zacząłem ołówkiem rysować po ścianach by później poprawić to farbą.

Ostatnio jestem zakochany w serialu Heartstopper i narysowałem listki z tego serialu i dymki z „Hi". Zrobiłem to obok drzwi wejściowych.

    Zacząłem się rozpakowywać i ozdabiać ten pokój moimi plakatami, flagą i zdjęciami. Nigdy nie miałem pokoju zrobionego minimalistyczne ale lubię porządek i jak wszystko ma swoje stałe miejsce.

     Nie jestem święty. Zawsze coś odpierdalałem, nie zawsze specjalnie.

    Nie zawsze potrafię się powstrzymać przed uderzeniem kogoś. Tak jak wtedy w 2 klasie podstawówki kiedy rzuciłem się z pięściami na chłopaka który dokuczał jakieś dziewczynce.

    Staram się być miły, dlatego nie umiem mówić o emocjach co mnie strasznie wkurwia. Dlatego palę. Mama tego nie popierała zawsze mi zabierała papierosy i je wywalała. Więc pale jak się stresuję.

     Noszę strasznie dużo bransoletek na ręce. Chowam historię o której nikt nic nie wie. Wiele tych bransoletek dostałem od osób które już nie żyją, dlatego ich nie zdejmuję.

     Mam nadzieję że poczuję się tu jak w domu.

—————————————————————————
250 słów
Cieszę się że komuś tak książka się spodobała.

Nowy w rodzinie- Shane MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz