Siedzieliśmy w sklepie Heyward'a. Kie kasowała rzeczy przy kasie, Pope liczył produkty, JJ bawił się owocami, a ja bazgrałam coś na kartce.-Nie myśl o tym. Ich jest trzech, nas dwóch - odezwał się blondyn patrząc na Pope'a
-Typowa akcja ze Snobami - dodałam
-Dokładnie - mrukną JJ - Czemu walnąłeś go z główki?
-Nie wiem - odpowiedział czarnoskóry - Działałem instynktownie. Jak osaczone zwierzę
-Pope, ktoś do ciebie - powiedział jego ojciec wchodząc do środka. Zaraz za nim weszły gliny
-Dobry wieczór - powiedział glina - mamy nakaz aresztowania za zniszczenie mienia. - Pope, ja i JJ wymieniliśmy zdenerwowane spojrzenia - ręce na widoku.
-Shoupe, co zrobił - spytał ojciec Pope'a
-Zobacz nakaz, Heyward
-Aresztujesz mi syna? Na jakiej podstawie?
-Wszystko, co powiesz, może być użyte przeciw tobie - Shoupe zakuł Pope'a w kajdanki - masz prawo do adwokata
Wszystko się działo jak w zwolnionym tempie. JJ coś krzyczał do gliny, Kie starała się coś zrobić, a mi zabrakło słów.
-Cholera - powiedziałam pod nosem.
-To nie był on! - krzyknął JJ. - Ja to zrobiłem. Chciał mi to wybić z głowy, ale się wkurzyłem, kiedy go pobili - złapałam go za rękę. Uśmiechał się do mnie słabo i podszedł bliżej Shoupe'a. - miałem już dość idiotów z Figure Eight. Nie weźmiesz na siebie mojej winy
-JJ... - szepnęłam z łzami w oczach.
-Masz za dużo do stracenia
-JJ, co ty robisz? - zapytał Pope
-Mówię prawdę. Choć raz w swoim cholernym życiu powiem prawdę. Wziąłem też łódź jego ojca
-JJ
-Zamknij się, Pope! Zamknij się. To dobry dzieciak. Zna mnie pan.
-Ta - odpowiedział glina - tak było?
-Przysięgam - powiedział JJ
-Znam twoja wersję. Pope, to prawda?
-W sumie to tak - wyszeptał Pope
-To moja wina - popatrzył na mnie JJ, kiedy Shoupe rozpinał z kajdanek Pope'a. Złapał mnie za dłoń i wyszeptał - nic mi nie będzie.. - kiedy to usłyszałam, rozpłakałam się. Shoupe skuł JJ'a i wsadził go do auta.
-Cholera - Pope rzucił czapką o ziemię. Patrząc na odjeżdżający wóz policji kucnęłam i zaczęłam dusić się łzami. Kie do mnie podeszła i przytuliła
-Wyciągniemy go - szepnęła do mojego ucha - spokojnie.
༺☆༻
Leżałam na kanapie u cioci Lany dalej ze łzami w oczach. Poczułam jak ktoś siada koło mnie. Spojrzałam w tamtą stronę i zobaczyłam swoją siostrę a obok niej ciocię.
-Heyward mi powiedział co się stało. - powiedziała Lana
-Co będzie z JJ'em? - Zapytała Aria
-Wyjdzie z tego?
-Nie martw się. Wszystko będzie dobrze. - zaczęła - Pamiętasz o nocy świętojańskiej?
-Muszę na nią iść?
-Tak, już rozmawiałam z mamą Kie. Pójdziecie razem.
- Jakoś nie mam humoru - mruknęłam
-Będziesz z przyjaciółką, pobawicie się i może chociaż na chwilę zapomnisz o tym co się stało.
CZYTASZ
𝐉𝐞𝐬𝐭𝐞𝐬́ 𝐉𝐞𝐝𝐲𝐧𝐲 < 𝐉𝐉 𝐌𝐚𝐲𝐛𝐚𝐧𝐤 >
FanfictionW Outer Banks mieszka 16 letnia Lacy Lee. Dziewczyna należy do grupy płotek. Przyjaźni się z JJ'em, Kiara, John'em oraz Popem. Odkąd Lacy i JJ się poznali odrazu coś do siebie poczuli. Teraz w końcu zaczęli rozumieć co to za uczucie i, że jest mocn...