Chłopak pogrążył się w związku Aishą, często przez to nie było go w domu podczas nocy gdyż spędzał ją z Aishą. Chwilowa przyjaźń z Zoyą upadła w momencie poznania kolejnej dziewczyny, Henry kompletnie rozkochał się Aishy. Dziewczyna dalej specjalnie grała po stronie Alice, chłopak nie spodziewał się jakie rzeczy przyniesie przyszłość.
Kilka dni później...
Henry nie postanowił dłużej ukrywać dziewczyny przed rodzicami a z racji tego, że wrócili z pracy po miesiącu nieobecności chciał ich zapoznać.
— Mamo, Tato, to jest Aisha — przedstawił im dziewczynę.
Rodzice początkowo myśleli, że ten udaje iż sprowadzi tutaj jakąś swoją dziewczynę aczkolwiek zdziwiliście gdy ją faktycznie przyprowadził do domu.
— Dzień dobry — podała rękę Aisha.
— Aisha?, Henry dużo nam mówił o tobie — mówiła matka.
— Sądziliśmy, że śmieje się z nas gdy mówił, że sprowadzi tu dziewczynę — zaśmiał się ojciec.
Chłopak poczuł się bardzo niezręcznie ale wkrótce matka położyła na stole posiłek, Henry chciał tylko zapoznać ich ze sobą ale dziewczyna bardzo dobrze dogadywała się z rodzicami.
— A jak tam w szkole bo u nas Henry kuleje strasznie — rzekła matka.
— Proszę was no — zaśmiał się Henry chcąc aby nie mówili już o jego słabościach.
— U mnie w porządku a z Henry staramy się poprawić jego osiągnięcia — zaśmiała się.
Henry coraz szybciej jak posiłek aby wyjść stamtąd, czuł się bardzo niezręcznie przy dziewczynie gdy byli obok niego rodzice.
— A u państwa jak? — zapytała.
Dziewczyna złapała kontakt z rodzicami, mówiła coraz bardziej swobodnie tak jak było to w przypadku chłopaka ale ten nie chciał aby się rozgadali.
— Wiesz co Aisha chyba musi już iść — tłumaczył Henry.
— Spieszy się nam gdzieś? — pytała zagadana Aisha.
— No właśnie Henry — powiedziała matka.
Ojciec spoglądał na swojego syna i także się podśmiechiwał z niego, nawet on rozgadał się z dziewczyną. Chociaż nie podobał się im styl w jakim się ubierała ale nie przeszkodziło im to w długiej rozmowie.
— No nie przypuszczałabym, że Henry przyprowadziłby nam tutaj taką dziewczynę — mówiła Matka.
Dziewczyna zaśmiała się ale po jeszcze chwilowej rozmowie musiała już iść, wyszli więc stamtąd i pożegnali się uściskiem dłoni.
— Do widzenia, miłego dnia państwu — powiedziała Aisha.
— Do zobaczenia — powiedziała matka.
Gdy zamknęły się drzwi rodzice od razu zaczęli rozmawiać o dziewczynie.
— Fajna dziewczyna — mówiła matka.
CZYTASZ
Twój Anioł Stróż ~ Adammix777
RandomPewien chłopak zmaga się ze swoim nastoletnim życiem, spada na samotno skąd nie ma powrotu ale czy na pewno? Chcę zadowolić się ze świata ale każda tego próba kończy się źle, nieoczekiwanie z samych niebieskich pojawia się pewna postać. Czy chłopako...