Nathan
Przez cały tydzień Emy wpadała do mnie po szkole i przesiadywała ze mną aż do późnego wieczora, przez co tak bardzo przyzwyczaiłem się do jej obecności, że, kiedy przyszła sobota, a ona zamiast spędzić ją ze mną, musi iść na jakiś snobistyczny bankiet swojej ciotki, czuję się jakby ktoś wyrwał mi serce z piersi a potem zdeptał je na miazgę swoimi ciężkimi buciorami. Nie wiem, co zrobiła mi ta dziewczyna i jak tego dokonała, ale, kurwa, już dawno nie czułem się tak szczęśliwy jak teraz.
Wkładam na tyłek wygodne, sportowe spodenki i szary t-shirt, a następnie idę opłukać twarz i wyszczotkować zęby, po czym zbiegam na dół, do jadalni.
– Kolejna ciężka noc? – zagaduje Ethan rozbawionym głosem, kiedy usiłując ogarnąć palcami rozczochrane po nocy włosy, zajmuję miejsce przy stole. Matka jak zwykle wita mnie tym swoim lodowatym spojrzeniem, jakby już z góry zakładała, że znowu coś odwaliłem.
– A niby dlaczego miałaby być ciężka? – rzucam, unosząc pytająco brwi, po czym sięgam po dzbanek z kawą i wypełniam nią swój kubek aż po same brzegi.
Ethan spogląda na mnie znad swojego talerza i z jakąś niewyjaśnioną ekscytacją w oczach obserwuje każdy mój ruch.
– No, nie wiem... może ty nam to wytłumacz – odzywa się, parskając z rozbawieniem pod nosem, kiedy najpierw przez pomyłkę sypię sól do kubka z kawą, a potem sięgam po tost i rozsmarowuję na nim musztardę, myśląc, że to masło czekoladowe.
Kurwa! Co jest do cholery jasnej ze mną nie tak?
– Nie wiem o czym mówisz – kwituję twardo, co wprawia Ethana w jeszcze większe rozbawienie, a moja matka – królowa lodu reaguje tym swoim chłodnym, ostrzegawczym spojrzeniem. Zaczynam się nawet po woli zastanawiać, czy nie powinienem zacząć brać lekcji języka migowego, żeby móc się z nią wreszcie jakoś dogadać, bo już od dłuższego czasu, nasza komunikacja ogranicza się jedynie do kilku zdawkowych zdań lub wymiany krótkich, ostrych spojrzeń.
– Myślę, że doskonale wiesz – odpiera Ethan, unosząc wesoło brew. – Bo to, co właśnie zrobiłeś, to przecież typowe oznaki zakochanego faceta. – Wykonuje wymowny ruch dłonią w kierunku tej mojej koszmarnej kanapki. – Ta dziewczyna – Emily, musiała ci nieźle namieszać w głowie. Zresztą nie ma się co dziwić, bo jest naprawdę śliczna i... – mój ojczym urywa w połowie zdania, bo w tym momencie do jadalni wchodzi Olivia i ma tak wściekłą minę, jakby zamierzała rzucić się na niego z pięściami.
– Czy podać coś jeszcze? – pyta dziewczyna, rozciągając usta w niemal mistrzowsko wyuczonym, sztucznym uśmiechu, a następnie rzuca Ethanowi i matce krótkie, niby neutralne spojrzenia, po czym kieruje swój wzrok na mnie. Zauważam wtedy, że w jej oczach pobłyskują jakieś tajemnicze, niebezpieczne iskry, natomiast smukłe palce jej dłoni, mocno zaciskają się na krawędziach idealnie wypolerowanej, srebrnej tacy, z którą wkroczyła do jadalni.
– Nie trzeba Olivio, dziękujemy. – Ethan odwraca się w kierunku dziewczyny i posyła jej wdzięczny uśmiech, na co ona reaguje posłusznym skinieniem głowy, ale mojej uwadze nie umyka fakt, że przez cały ten czas jej broda niespokojnie drży a nozdrza na przemian rozszerzają się i kurczą z taką zaciętością, jakby resztkami sił powstrzymywała się, żeby nie wybuchnąć.
– W takim razie zabiorę tylko to, co nie będzie już potrzebne – oświadcza, przyjmując już całkiem przyjazny wyraz twarzy a potem zbliża się do mnie i niby zupełnie przypadkowo muska dłonią moje ramię, po czym, jak gdyby nigdy nic sięga po kubek z posoloną kawą i ustawia go na srebrnej tacy. Następnie ustawia się za oparciem mojego krzesła i pochyla się nad nim tak nisko, że dosłownie ułamek sekundy później czuję, jak jej cycki z pełną premedytacją lądują na moich plecach – gdzieś nieco poniżej karku. Olivia, najpierw ociera się nimi o to miejsce kilka razy a potem rozciąga ramię nad moim barkiem i zgarnia talerz z tostem, który wcześniej posmarowałem musztardą.
CZYTASZ
HOPELESS LOVE -ZAKOŃCZONA❤️
RomansNiespełna osiemnastoletnia Emily Hudson przeprowadza się z położonego na południu Anglii niewielkiego miasteczka Winchester do samego serca tętniącego życiem Londynu. Dzięki pozycji społecznej wpływowej ciotki, dziewczyna trafia do elitarnej szkoły...