Chcąc nie chcąc wstałam otarłam niechciane łzy, wzięłam dwa głębokie wdechy, założyłam mój fałszywy uśmiech i otworzyłam drzwi, stał tam cały zespół + dziewczyny
-Coś się stało?
Zapytałam uśmiechając się jak mysz do sera, mam nadzieję że nikt nie zauważył mojego wymuszonego uśmiechu-Idziemy zrobić wieczór filmowy, no i chcieliśmy żebyście byli z nami
-A kac? Już dobrze się czujecie?
Zapytałam spoglądając na wszystkich oprócz Toma i Olivi-jest już lepiej a chyba szkoda żeby cały dzień się zmarnował.. więc?
-no ja mogę ale.. Lily nadal śpi
-To jak wstanie to dojdzie no chodzz
Nalegał Bill-okej..
wzięłam telefon do ręki i wyszłam z pokoju weszliśmy do pokoju bliźniaków tam o dziwo wszystko było już przygotowane łóżka były połączone masa poduszek i kocy zasłony zasłonione na stoliku leżały przekąski czyli w misce popcorn , chipsy i jakieś napoje
Ja usiadłam pomiędzy Billem a Olivia, a reszta usiadła nie zwracałam większej uwagi na to kto koło kogo siedział wiem tylko że ja siedziałam obok Billa i Olivi-to co oglądamy?
Zapytał Bill-Horror
Powiedział krótko Tom
Nikt o dziwo nie protestował a mi było wszystko jedna co włącza, więc Bill sięgnął po pilota i włączył na początku było nudno ale po 15 minutach zaczęły się wyskakujące mordy, jakieś zabijanie Bill piszczał jak dziewczynka a ja przez niego nie mogłam przestać się śmiaćDobra Bill nie piszcz tak bo ja zamaist się bać to śmieje się, to tak chyba nie powinno wyglądać - powiedziałam z uśmiechem...tylko że teraz już nie sztucznym czuje się dobrze z tymi ludźmi jest komfortowo..z tymi ludźmi zapominam o problemach...
-NO EJ PRZECIEŻ TO JEST STRASZNE - wykrzyczał, na jego słowa wszyscy oprócz oczywiście Billa zaczęliśmy się śmiać
To nie jest śmieszne -dodał z kamienną twarzą-oj dobrze Billu
Powiedziałam i przytuliłam się do chłopaka położyłam swoją głowę na jego klatce piersiowej, chłopak odrazu oddał uścisk położył swoją rękę na moich plecach a druga głaskał moją głowę, poczułam się bardzo komfortowo-A co wy się tak miziacie ?
Zapytał Gus-Mój przyjaciel się boi
Powiedziałam krótko, nikt już się nie odezwał wszyscy skupili się na filmie
Nagle usłyszałam lekkie chrapanie i oddech Billa stał się taki...spokojny?
No czyli na bank zasnął, zamknęłam oczy z nadzieją że zasne i nie będę musiała budzić tego wielkoluda Ale przez to że niedawno wstałam było to praktycznie nie możliwe więc nic innego mi nie zostało niż leżec wtulona w niego nie przeszkadzało mi to w ogóle, ale fakt że chciało mi się palić zmieniał całą sytuację wzięłam delikatnie rękę chłopaka jakby była z porcelany położyłam ja trochę dalej i delikatnie wstałam ...ale nie miałam przy sobie żadnych papierosów.. był to pokój Billa i Toma a jeżeli Bill spał to został tylko Tom rozejrzałam się żeby zobaczyć gdzie się znajduje na moje szczęście akurat stał na balkonie i palił więc ruszyłam w jego stronę odrazu jak otworzyłam drzwiczki chłopak odwrócił głowę w moją stronę-hm?
Mruknął lekko, na dworze był już zachód słońca niebo było piękne...-przeszłam zapalić..no ale nie wzięłam papierosów...
-masz
Wyciągnął jedną paczkę papierosów i zapalniczkę i podał mi je do ręki wyjęłam jednego papierosa i zapaliłam, byliśmy w przyjemnej ciszy podziwiałam tylko zachód słońca...ale nadal coś mnie gnębiło..ta wiadomość..a chłopak chyba to zauważył-Wszystko gra?
Zapytał-um..chyba tak..ale nie wiem
-ktos ci coś zrobił?
Wydawał się być przejęty...-uh.. dostałam pewną wiadomość..
-jaka?
Zapytał, znam tą wiadomość na pamięć cały czas mam ja w głowie
-„Wiem o tobie więcej niz możesz siebie wyobrazić, lepiej uważaj jestem wszędzie jestem twoim koszmarem kochanie.., pamiętaj"-Boisz się ?
-nie że się boje tylko... niepokoi mnie ta wiadomość..
-Dopóki jestem tu koło ciebie nawet jak byś była na końcu świata..i tak cię uratuje, jakby działa ci się krzywda..to ja cie znajde i uratuje od wszelkiego zła..
Jeżeli ktoś dotknie cię bez twojego pozwolenia..będzie zasługiwać na najgorszą karę...najokrutniejszą.-dziękuje..?
Powiedziałam nie pewnie, byłam bardzo zdziwiona słowami chłopaka..-Wiec wiesz..nie przejmuj się glizdo
Powiedział.. zgasił swojego papierosa i się do mnie przytulił..ZNOWU POCZUŁAM SIE BEZPIECZNIE W RAMIONACH TOMA KAULITZA-dobrze ja już będę szedł pamiętaj moje słowa
No i wyszedł zostałam sama z pięknym widokiem
Po 10 minutach mogłam wrócić do reszty wróciłam do mojego miejsca tylko tym razem już nie przytulałam się z Billem tylko z Olivia .. no co? Potrzebowałam się do kogoś znowu przytulić no i w ramionach Olivi usnęłam...
_____________________________________727 słów
Dziękuję za te komentarze, dają mi one mega motywację dlatego dzisiaj udało mi się napisać kolejny rozdział jeszcze raz dziękuję!!♡
CZYTASZ
Two stars in your eyes ★ |Tom Kaulitz
Teen FictionMłoda,utalentowana gitarzystka której marzeniem jest założyć swój własny zespół,nie wierzy w miłość ani przeznaczenie do pewnego momentu wszystko się zmieniło oddała swoje serce... ale czy postąpiła dobrze? I on,nastoletni chłopak o wielkim talencie...