~10~

191 14 0
                                    

Dzisiaj 2 rozdziały, bo wczoraj nie wstawiłam.
________________

Pov: Pablo Gavi

- Okej.

- No coś, się kurwa wypieraliście? Nie minęło 20 minut, a wy już se miłość wyznajecie... Tylko mi się tu nie ruchać. - Xavi.

- Ja tego nie skomentuje. - Felix.

- Również. - Gavi.

- A tak, na serio, to co się stało z chłopakami? Trening powinien zacząć się 5 minut temu. - Xavi.

- No... Zrobili melanż u Marc'a. I trwa od 2 dni... - Gavi.

- Ja pierdole. Dobra, to idźcie do siebie, a ja idę się dowiedzieć wszystkiego. - Xavi.

***

Pov: Joao Felix

Wracaliśmy z Pablem do samochodu. Właściwie, to co teraz? Odwiozę Gavi'ego, a ja? Jechać do sobie? Zostać u niego?

Siedziałem już przed kierownicą. Ruszyliśmy powoli w kierunku domu, Gaviry.

- Zostajesz u mnie?

- Chętnie, ale może bym podjechał, po jakieś ubrania, czy coś.

- Dobra.

Pov: Pablo Gavi

Joao poszedł po swoje rzeczy. Ja w tym czasie, wziąłem jego telefon, który zostwił bez opieki. Poznałem ostatnio jego pin. Odpaliłem Instagrama. Bez zamysłu, zrobiłem sobie zdjęcie i wstawiłem na jego profil.

Wrcał z sporym plecakiem. Ciekawe co wziął?

Dał mi plecak, bym trzymał go na kolanach. Nie chciało mu się otwierać bagażnika.

Po kilkunastu minutach byliśmy pod moimi drzwiami.

***

Leżałem na łóżku. Joao brał prysznic. Ciekawe, co ma w tej torbie? Otworzyłem, już lekko uchyloną torbę. Było niej kilka ubrań. Dresy, koszulki, bluzy...

Co do tego ostatniego, to spodovała mi się jedną. Była różowa i dosyć spora. Założyłem ją na siebie.



Joao... ~ Felix x Gavi (Felvi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz