~11~

188 19 5
                                    

Pov: Pablo Gavi

Wziąłem książkę i w ciepłej bluzie Felix'a, dodatkowo leżąc pod kołdrą leżałem czytając lekturę.

Pov: Joao Felix

Wyszedłem z pod prysznica. Miałem na sobie tylko ręcznik, bo nie wziąłem z plecaka piżamy. Pablo spał z książką w ręku. I w mojej bluzie!? Kto mu pozwolił grzebać w moich rzeczach!? Postanowiłem go nie budzić tylko położyć się obok... 

***

Pov: Pablo Gavi

Obudziłem się około 3 w nocy. Było mi strasznie gorąco. Odkryłem się z pod kołdry i chwyciłem butelkę wody. Spojrzałem na Joao. Spał. Nie chcą go budzić, położyłem się dalej spać.

***

- Pablo? Śpisz?

- Nieee. A co?

- Głodny jestem, zrobił byś mi śniadanie.

- Sam se zrób. I mi przy okazji też.

- Nie chcę mi się.

- Mi też.

- Ale to twoja kuchnia.

- Ale ja ci pozwalam z niej korzystać.

- Najpierw to ty krasnalu oddaj moją bluzę.

- A co mi się stanie, jak nie oddam?

- Nic dobrego.

- To groźba?

- Tak. To moja ulubiona bluza i chce ją założyć.

- To masz problem, bo jest spocona.

- Pablo!

- No gorąco mi w nocy było!

- Obrażam się.

Wyszedł z pokoju. Się kurwa znalazł obrażalski. Po chwili jednak się odezwał.

- Wstawaj! Za 20 minut mamy trening!

- Co kurwa!?

Wstałem szybko z łóżka, zachaczając nogą o kołdre. Wyjebałem się... 

Joao... ~ Felix x Gavi (Felvi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz