Per. Edgar
Byłem już bez koszulki jak i szalu, ale wciąż miałem na sobie podkoszulek.. Właśnie byłem przyszpilony do ściany, owijając swe nogi wokół talii Fang'a. Czułem jak me całe ciało jest gorące od napięcia. Praktycznie nawet nie miałem na sobie dolnej garderoby, przez co czułem opierającą się o mnie...? Sami wiecie co. Kieł miał wciąż na sobie bokserki ii.. binder z średniej długości rękawami. Nie narzekam, bo wiem że ten oto tu Pan to serio Pan, a nie kobieta.. Z resztą.. Uhm. Wpiłem się w jego usta, po chwili czując jak ten odrywa się od pocałunku by zaraz zjechać nim do mej szyi. Odchyliłem głowę delikatnie do tyłu, dając mu szansę na popisanie się bardziej. — Mmhr.. — Wymruczałem. Po chwili poczułem, jak ten zamiast trzymać swe dłonie na mych biodrach, przekłada je na moje pośladki. Spojrzałem mu prosto w oczy. On chyba nie zamierza tak szybko..? Poczułem także jak nie ma już na sobie bielizny. Moje oczy zjechały w dół, wbrew mojej woli. Zamknąłem je momentalnie, rumieniąc się w cholerę.
Wy chyba sobie ze mnie żartujecie. Przecież ja umr- — AhGm! ~ — Wyjęczałem, gdyż ten wbił się we mnie po całości. Bez rozciągania.. Nie przeżyję!.. Wręcz czułem jak rozrywam się od środka. Mimo swego "agresywnego" postępowania, Fang zaczął robić subtelne ruchy we mnie. Z początku czułem ból.. Jednak.. Mmh.. O MÓJ.. N..NIE.. — NGh!~ — Wbił się we mnie mocno. Centralnie w mój czuły punkt, czyli prostatę... — S..Szybciej.. — Wyszeptałem cicho, jęcząc w niebogłosy. Wpierw na początku, już chciałem płakać i krzyczeć by mnie zostawił.. Ale.. Teraz już nie ważne. Ważne że wiem, jako iż ten kung-fu maniak chce mnie tylko wykorzystać, ale nie obchodzi mnie to zbytni-.. Wtem zaczął ciągle uderzać w to jedne miejsce.
Całe pomieszczenie wypełniały jęki oraz klaski.. Zawiesiłem swe dłonie na jego plecach, następnie wbijając swe na czarno pomalowane paznokcie w ciemny materiał binder'u... Skubany już to dawno planował..! Czułem jak podniecam się kolejny raz. Sam zacząłem się bardziej na niego nabijać. Jest mi tak.. dobrze.. Po dłuższej chwili przenieśliśmy się na łóżko. Teraz to ja siedziałem na nim, gdyż ten zauważył że chciałem obrać sprawę we własne ręce.
--
PRZEPRASZAM ZE TAKIE KROTKIE, ALE JADE DO PRZYAJCIOLKI I NA SZYBKO PISALEM.
CZYTASZ
× ⟨ '' Walka w Oblicze Miłości '' ⟩ × [Fang x Edgar] - [BS] - [BL]
Romans| Edgar będąc ranny, tuż po walce z Shelly został niemal prawie zabity przez Mortis'a. Jednakże, kto by się spodziewał, że jego dawny... Wróg, oraz osoba która przed bladoskórym mężczyzną chciała go zabić, teraz go ratują? | Jest możliwość, że to j...