#Caroline
Od schwytania gangu Royal Shuts minął tydzień . Moje życie wróciło do normy. Oczywiście nie było ono takie jak przed akcją, bo miałam Harry'ego. Przez ostatni tydzień codziennie odwiedzałam go w szpitalu. Chłopak powoli wracał do zdrowia. Lekarz poinformował mnie, że jest gotowy, by wypisać Stylesa. Cieszyło mnie to, ale bałam się, że Harry odrzuci propozycje, którą mu przedstawię.
W dzień wypisu Harry'ego ze szpitala Dylan przyjechał do mojego domu o poranku. Razem z nim miałam odebrać Stylesa z kliniki.
Dylan usiadł na kanapie w salonie, a ja krzątałam się po mieszkaniu szykując się do wyjścia.
- Caro! – krzyknął Dylan, gdy byłam w swoim pokoju.
- Co? – krzyknęłam i poszłam do salonu.
- Myślisz, że Styles się zgodzi? – zapytał mnie brunet.
- Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia – oznajmiłam – Jeszcze mu o tym nie wspominałam
- Jesteś u niego codziennie i mu nie powiedziałaś? – spytał zdziwiony Dylan.
- Jakoś nie było ku temu okazji – stwierdziłam.
-Więc co robiłaś u niego przez tyle czasu? – drążył chłopak.
- Dotrzymywałam mu towarzystwa
- Jesteście razem? – zapytał mnie Dylan.
- Tak – odpowiedziałam.
- To fajnie – Dylan się uśmiechnął.
- Możemy już jechać do szpitala – powiedziałam.
- No to jedziemy
Zgarnęłam z wieszaka kurtkę i wyszliśmy z mieszkania. Gdy opuściliśmy kamienice uderzyło we mnie mroźne powietrze. Założyłam na głowę kaptur i zasunęłam kurtkę.
- Jest cholernie zimno – warknęłam.
- Teraz przynajmniej masz chłopaka, więc nie będzie Ci zimno wieczorem – powiedział Dylan.
- Harry nie wygląda mi na chłopaka, który lubiły się przytulać – oznajmiłam.
Wsiedliśmy do auta chłopaka i pojechaliśmy do kliniki. Dylan zabrał z bagażnika torbę. Było w niej kilka ubrań Harry'ego. Poprzedniego dnia pojechałam do jego domu i zabrałam dla niego parę rzeczy.
- Jak się czujesz? – zapytałam Harry'ego.
- Nie musisz mnie o to pytać za każdym razem, gdy do mnie przychodzisz – powiedział Harry.
- Ale chcę i będę to robiła – rzuciłam – Więc jak się czujesz?
- Dobrze. Chętnie bym stąd wyszedł
- Rozmawiałam z lekarzem i dzisiaj Cię stąd zabieram - oznajmiłam uśmiiechając się.
- Masz pewnie wiele spraw na głowie. Nie musisz się mną zajmować - powiedział Harry.
- Muszę – oznajmiłam.
- Wolisz zajmować się mną niż spędzać czas z rodziną? – zapytał Harry.
- Jestem jedynaczką, a moi rodzice zginęli w katastrofie lotniczej, więc nie mam rodziny
- Przepraszam – powiedział Styles.
- Nie szkodzi. Skąd mogłeś wiedzieć – stwierdziłam.
- Chcesz się przytulić? – spytał chłopak.
- Nie
- Jeśli zmienisz zdanie to jestem do dyspozycji - zaoferował się szatyn.
- Dzięki
![](https://img.wattpad.com/cover/33569022-288-k596547.jpg)
YOU ARE READING
Darkness - Harry Styles ✔
Fiksi PenggemarCaroline - młoda detektyw, która na co dzień pracuje w Jednostce Wywiadowczej, dołącza do gangu Royal Shuts, aby infiltrować członków gangu i doprowadzić do ich schwytania Harry - niebezpieczny członek gangu Royal Shuts, który ku swojemu niezadowole...