przygoda

1.3K 61 102
                                    


***

Skoczyłam jeszcze do łazienki i wrocilam do busa, w którym siedzieli już wszyscy. Zasiadlam na swoim miejscu i wzięłam do ręki telefon, pisząc jeszcze ostatnie zdania do Patryka

________________________________

lex💓:
nie zdążyłam jesscze dokończyć, chce ci przekazac ze to nie miało zabrzmieć jakbym nie chciała z tobą być, wrecz przeciwnie tylko daj mi czas. Czyje ze bedsue z tego coś wiecej, więc prosze cie odpuść sobie z tymi blondynami😉

baran🐏:
poczekam tyle ile będziesz chciała słońce

lex💓:
❤️

________________________________

słońce..

Oparłam głowę o ramie Hani z uśmiechem

- oj kochana chyba będziemy musiały pogadać - stwierdziła blondynka

- tak będziemy, zdecydowanie. - poparłam ją


                                         ***

tydzień później:

Wczoraj graliśmy koncert w Krakowie a przedwczoraj w Łodzi, dzisiaj czekał mnie intensywny dzień nagrywek bo najpierw miałam jechać do Kasi później do Patryka a na końcu do genzie, więc wstałam o 8 a o 10 byłam już u Kasi

Siedziałam na kanapie i oglądałam tiktoka w oczekiwaniu na Kasie, w pewnym momencie Patryk do mnie napisał.. a skoro już jesteśmy przy Patryku, to przez ten tydzień Patryk dbał o tą relacje nie wyobrażalnie bardzo, często pisał, troszczył się ale jednoczesnie dawał mi dużo przestrzeni w tym wszystkim i dbał o to żebym czuła się bardzo komfortowo za co byłam mu naprawdę wdzieczna

________________________________

baran🐏:
jak się spało?

lex💓:
dobrze, teraz siedze u Kasi i czekam bo zaraz zaczynamy nagrywać, a ty co tam robisz?

baran🐏:
czekam na Postiego i Julkę bo musimy troche tu ogarnac przed nagrywkami

lex💓:
no sprzątaj sprzątaj, pozdrów ich ode mn

baran🐏:
pewnie, miłych nagrywek słońce

lex💓:
dziękuje

________________________________

Może i tego nie okazuje ale za kazdym razem gdy on mówi do mnie słońce to się rozpływam, przekochany jest

- jestem już, a i Pola i Maja też już przyszły - oznajmiła Fusia wchodząc do salonu z Polą i Mają

Chwile później zaczęliśmy nagrywki, gdy tylko je skończyliśmy odrazu wzięłam swoje rzeczy i pojechałam do Patryka. Weszłam do jego domu jak do siebie i ściągnęłam buty.

- oo cześć! - przywitała mnie Julka przytulając mnie lekko

- hejka - przywitałam się

- a gdzie oni w ogóle są?

- na ogródku zaraz wrócą - w tym momencie Posti z Patrykiem weszli do środka

- OO ALEXAA - krzyknął Posti tuląc mnie

Potem przywitałam się z Patrykiem szybkim przytulasem

- co robiliście na tym ogródku, piździ tam niemiłosiernie - spytałam

ZAKAZANY SMAK | mortalcio Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz