***Skończyliśmy nagrywać i stwierdziliśmy że razem ze wszystkimi genziakami zrobimy sobie wieczór filmowy. Zaprosili też Patryka co mnie wcale nie cieszyło, olewał mnie dla Kingi co było troche przykre no ale przecież nie zrezygnuje ze wspólnego wieczoru z przyjaciółmi przez niego.
Patryk właśnie wszedł do domu, ledwo ale wszedł a wszyscy do niego podeszli. Widzieli go pierwszy raz od kilku dni przez ten challange więc to zrozumiałe że się na niego rzucili, jednak ja zostałam na kanapie. Chwile później wszyscy dołączyli na kanapę i na pufy przeniesione przed kanapę. Obok mnie usiadł początkowo Patryk ale się przesiadłam pomiędzy Hanią a Świeżym, ale nie przeszkadzało im to. Hania spojrzała na mnie znacząco a ja westchnęłam.
Przez cały film czułam na sobie wzrok Patryka, ale nie przejmowałam się tym jakoś szczególnie
Po skończonym pierwszym filmie Świeży udał się do łazienki przez co teraz to Patryk siedział koło mnie, dosłownie wszyscy wstali poza mną Hanią i Patrykiem
- wiesz że nie możesz mnie olewać w nieskończoność - zaczął Baran
- a wiesz, że ty nie możesz olewać mnie dla Kingi w nieskończoność?
- przepraszam, czuje się trochę zagubiony w tym wszystkim, nie wiem której strony się trzymać, a nie ma opcji że będę tak idealnie po środku
- masz racje, nie ma, więc prędzej czy później będziesz musiał wybrać pomiędzy mną a Kingą - złożyłam usta w cienką linie i pierwszy raz od nie wiem kiedy spojrzałam na niego. Nie chciałam go zostawiać z takim wyborem, ale to było konieczne
- nie zrób nic głupiego prosze cie - dodałam.
Wtedy wróciła reszta, włączyliśmy już drugi film. Szczerze z początku nie skupiałam się na nim zbytnio bo myślałam jakiego wyboru dokona Patryk, a co jak wybierze tą sukę? I już nigdy więcej się z nim nie będę przyjaźnić? Chwile później się opamiętałam i stwierdziłam, że nie mogę zawracać sobie tym głowy. Co będzie to będzie, więc wróciłam do oglądania filmu.
Nagle pojawiła się jakaś scena na której mały chłopczyk jedzie na zakupy ze swoim ojcem rozmawiając i śmiejąc się. Nigdy o tym nikomu nie wspominałam bo po prostu nie było takiej potrzeby, ale to jest dla mnie bardzo wrażliwy temat, wrecz nie mogę patrzec na takie sceny bo łzy same nabierają mi się do oczu. Dzieciństwo z moim ojcem wcale nie było takie kolorowe, mój ojciec był wręcz psychiczny, raz postrzelił mame co skutkowało jej 2 tygodniową śpiączka, to były najgorsze dwa tygodnie mojego życia, przez nie dosłownie mój ojciec zdążył wytknąć mi wszystkie kompleksy które mam do dzis.
Wracając, mimowolnie jedna łza spłynęła po moim policzku więc wstałam i szybkim krokiem udałam się do łazienki, a w niej rozpłakałam się na dobre, jednak wiedziałam że muszę się uspokoić bo inni się zorientują że płacze. Chociaż już i tak się rozmazałam. Podeszłam do lustra i zmyłam trochę rozmytego tuszu z moich policzków. Nie wyglądałam zbyt korzystnie ale przynajmniej nie wyglądałam już jakbym z pogrzebu wróciła.
Wyszłam z łazienki i wróciłam na swoje miejsce
***
Skończyliśmy oglądać 3 już film i była już 1 w nocy, więc wszyscy postanowiliśmy się zbierać bo jutro czekały nas kolejne nagrywki
- widziałem to - szepnął Patryk gdy już stałam pod swoją furą
- ale co?
- o tym twoim niewinnym wyjściu do łazienki. Widziałem że płakałaś
- nie płakałam, a tak w ogóle to po co się we mnie wpatrujesz?
- po to mam oczy - blondyn wysunął w moją stronę język
- coś się stało? - spytał
- nie, nie płakałam przecież mówię
- ta a ja jestem święty mikołaj wbije ci na chate przez komin 6 grudnia i zostawie prezenty pod choinką
- w takim razie czekam - stwierdziłam wsiadając do auta
- ty serio jesteś nie znośna! - krzyknął zza szyby
a ja wzruszyłam ramionami i odjechałam***
Następnego dnia:
Patryk powiedział żebym przyjechała do niego, gdyż ten podjął decyzje dotyczącą przyjaźni, więc szybko się ogarnęłam i pół godziny później byłam już u blondyna. Kinga tez była niechętnie usiadłam obok niej na kanapie
Na stole stał dzbanek z woda i szklanki więc nalałam sobie ją i się napiłam w oczekiwaniu na Barana który był aktualnie w łazience
- zaraz się wszystko okaże - uśmiechnęła się do mnie szyderczo
- słuchaj Kinga, nawet jeśli wybierze ciebie to wiedz że i tak nie urwę z nim całkowicie kontaktu, dogadujemy się i żadna szmata nam tego nie zepsuje plus jesteśmy w jednym projekcie
- to po co taki układ, nie będziesz mieć wyjścia. W OGÓLE JAK TY MNIE NAZWAŁAŚ? nie pomyliło ci się coś?
- nie - uśmiechnęłam się do niej
- współczuje w takim razie twoim rodzicom że musieli cie wychowywać - rzuciła a ja nie wytrzymałam, mogła powiedzieć mi cokolwiek ale nie o rodzicach. Przyjebalam ładnie mówiąc jej z liścia a ta spojrzała na mnie zdziwiona
- żebym ci zaraz nie oddała suko! - już się zebrała żeby mi oddać ale wtem pojawił się Patryk który usiadł pomiędzy nami
- Kinga pojebalo cie?
- ALE TO ONA MNIE UDERZYŁA! - pisnęła ja z sekundy na sekundę coraz bardziej chciałam przywalić jej kolejny raz
- bo powiedziałaś coś czego nie powinnaś mówić!
- ale ja powiedziałam tylko o twoich rodzicach!
- tylko? - spytałam i wstałam z kanapy. Już chciałam wychodzić ale momentalnie zrobiło mi się gorąco, słabo i ciemno przed oczami. Podparłam się o ścianę i wyszeptałam ledwo słyszalnie żeby podali mnie wode. Jednak Patryk był ślepo zapatrzony w Kingusie co doprowadziło do tego że zemdlałam.
/od autorki/
no ciekawe przez co zemdlała 🥰🥰🥰
ae mam passę rozdzialowa już daily mam przez 3 dni wowowow.I DZIEKUJE ZA PRAWIE 2 K WYŚWIETLEŃ XOXO ❣️❣️
a i przypominam ze nie mam nic do kingi to tylko ksiazka!!

CZYTASZ
ZAKAZANY SMAK | mortalcio
Novela JuvenilWiktoria Bochnak jest świeżo po zerwaniu z Patrykiem dlatego jest załamana, ale na szczęście ku swojego boku ma swoją przyjaciółkę Alexe. Dziewczyna stara się ja wspierać jak tylko może jednak pewnego dnia... Alexa i Patryk poznali się. Co będzie da...