Następnego dnia:Wróciliśmy z wycieczki i teraz chłopcy mieli iść w góry z przewodnikiem aby skakać z klifów. Wszyscy narazie siedzielismy w pokojach bo chłopcy musieli wziąć potrzebne rzeczy
- Lex? - zaczepił mnie Patryk gdy leżałam na łóżku
- tak? - spojrzałam na niego
- ja chyba nie chce tam iść, czuje się jak jakaś pizda - mruknął chowając twarz w dłonie
- Patryk nie jesteś pizdą, każdy ma jakieś lęki, plus te twoje plecy po tych deskach. Może nie ryzykuj.
- Lex ja tak bardzo chce tam iść, ale najzwyczajniej w świecie się boje
- nikt cie nie zmusza pamiętaj, ale wiedz że zawsze warto przełamywać takie lęki jeśli masz na to okazję - uśmiechnęłam się
- nie wiem, a co jak mnie wezmą za pizde?
- PATRYYYK, nie denerwuj mnie, napewno zrozumieją
Brunet już się nie odezwał tylko kalkulował w głowie wszystko co powiedziałam
Po chwili zaczął znowu
- wiesz co? pójdę, nic mi się nie stanie a może jakiś kontent zrobie - zaśmiał się
- jak chcesz, nic na siłę tak? pamiętaj - poklepałam go po ramieniu
- to też racja, ale chce tam pójść, nic mi nie będzie - uśmiechnął się zbierając rzeczy do plecaka
- cieszę się że się odważyłeś, pamiętaj że jakby coś się działo to pisz, dzwoń, nie wiem rób cokolwiek proszę
- słońce - zaśmiał się
- tam nie będzie zasięgu - dopowiedział z uśmiechem
- fakt - uderzyłam się z otwartej dłoni w czoło
- PATRYYYYK?! - usłyszeliśmy krzyk Świeżego
- CO SIĘ DRZESZ IDIOTO?! - odkrzyknął Patryk wychodząc z pokoju
Zaśmiałam się pod nosem z zachowań chłopaków
- dobra idziemy! - po chwili Patryk wrócił do pokoju
- już? - spytałam
- tak, już, trzymajcie się tu i wrócimy wieczorem - pożegnał się przytulając mnie do siebie mocno
- nie róbcie nic głupiego, słuchajcie się przewodnika i przede wszystkim MYŚLCIE CHOCIAŻ RAZ ODPOWIEDZIALNIE, kocham cie nie odpierdol nic - pocałowałam go i poprawiłam mu włosy
- ja ciebie też i postaram się - zaśmiał się całując mnie w czółko
- JA CI DAM POSTARAM SIĘ! - klepnęłam go w ramię
- pa Lex! - krzyknął wychodząc z pokoju
- PA! PAMIĘTAJ O TYM WSZYSTKIM CO CI MÓWIŁAM! - krzyknęłam
Chłopcy wyszli a ja udałam się do dziewczyn
- to co? robimy tą imprezę niespodziankę? - spytała Julitka a my się zgodziłyśmy
Zebrałyśmy się i ruszyłyśmy do sklepu, ja z Hanią poszliśmy do sklepu z dekoracjami a Julita z Wiczką do spożywczego
Szlam z blondynką główną ulicą, dopóki nie zaczepił nas jakiś chłopak, złapał mnie za talię odciągając mnie do tylu
- HEJ! zostaw mnie! - krzyknęłam wyrywając się z objęć chłopaka
- co ty robisz?! - krzyknęła Hania cofając się do nas
![](https://img.wattpad.com/cover/355161147-288-k588794.jpg)
CZYTASZ
ZAKAZANY SMAK | mortalcio
Teen FictionWiktoria Bochnak jest świeżo po zerwaniu z Patrykiem dlatego jest załamana, ale na szczęście ku swojego boku ma swoją przyjaciółkę Alexe. Dziewczyna stara się ja wspierać jak tylko może jednak pewnego dnia... Alexa i Patryk poznali się. Co będzie da...