Rozdział 3 Wakacje

356 8 0
                                    

Po odcinku:
N:Mamy dla was dobrą wiadomość
K:Jedziemy na wakacje do Grecji!
GenZie:JEJJJJJJ
J:kiedy jedziemy?
K:za 2dni

POV:Emilka
Jedziemy na wakacje wsm to fajnie. Bardzo myślałam  o odcinku ponieważ  kontakt z Oliwierem się tak jakby to nazwać? „Naprwaił się?" Za dwa dni wyjeżdżamy zobaczymy co nas spotka w Grecji...

*uznajmy że jest już dzień wylotu ponieważ nie chce zanudzać-autorka)

E:Ale się cieszę że jedziemy.
B:Tezzz
*W samolocie*
H:*szepcze do Emilii* pasujesz do Bartka i Oliwiera.
E:*szepcze do Hani*co ty wgl gadasz kobieto z Bartkiem się znam 3dni a z Oliwierem już prawie wgl nie mam kontaktu.
H:*powiedziała tym razem głośno i stanowczo* yhyy napewno.
O i B:Co na pewno?
E:Nic Hani się coś z główką dzieje HAHHA.
H:Chciała byś HAHA.
B:*szepcze do kostka*odczep się od niej ona jest już moja!
O:*szepcze*HA no chciał byś chyba.
B:Tak? To pacz teraz!
B:Emilka!
E:Tak?
B:Kogo wolisz mnie czy Oliwiera?
E:HAHAAHHA no niewiem sama z tobą się znam 3dni a Oliwierem no trochę bardzo więcej ale lubię was tak samo.
B:Myślałem że powiesz kochasz a nie lubisz.
E:HAHAHHAHAHA

POV:Kostek
Bartkowi chyba coś się w głowę strzeliło żeby się jej o to pytać. Jeszcze teraz Emilka o czymś szepcze z Hanią... Nie wiem tragedia co się dzieje. Już dolecieliśmy bez żadnych problemów. Jest tam pięknie.. lecz dostaliśmy wiadomość od Natalki  że jest za mało pokoi.
N:czytam pokoje

Bartek z Bartkiem
Patryk z Kingą która tu za chwilę będzie
Hania z Wiką, Fausti i julitką
I został tylko dwu osobowy pokój dla Oliwiera i Emilki.
Nagle wszyscy zaczęli krzyczeć:
EMLIWIER!EMLIWIER!
Ja z Emilką zaczęliśmy się śmiać.
E:Mi to nie przeszkadza tylko że może Oliwierowi przeszkadzać więc ja mogę se hotel wypożyczyć jakiś...
O:Mi nie przeszkadza więc możemy mieć razem.
N:To macie klucze.
I wszyscy naraz powiedzieliśmy:dziękujemy mamusiu, Natalce się zrobiło miło.

POV:Hania
Mój ship się zaczyna spełniać, Emilka i Oliwier tak do siebie pasują...Chociaż Emilka z Kubickim też git „Emtek". Emilka to ma jednak życie „najbardziej hot chłopaki z GenZie" chcą z nią być i żaden z nich nie zaprzeczy moim słową.

POV:Emilka
Po przyjściu do hotelu który było można nazwać bardziej domkiem letniskowym usiadłam na wielkiej kanapie i paczyłam na Oliwiera który też na mnie patrzy. Jak zobaczył że odwzajemniam wzrok to wstał zestresowany i poszedł do kuchni. Bardzo się za nim stęskniłam po tylu latach... Poszłam za nim do kuchni.
E:Oliwier
O:Tak?
E:Wtuliłam się w jego klatkę piersiową i powiedziałam że stęskniłam się.
O:Ja też... Podniósł mnie....
Tą piękną chwilę zakłócił dzwonek do drzwi dałam Oliwierowi lekkiego buziaka w policzek i poszłam otworzyć.
H:Chodź porywam cię na chwilę.
E:YYY no spoko.
H:PRZYZNAWAJ SIĘ ŻE GO KOCHASZ!
E:Ale kogo?
H:No jak to kogo? OLIWIERA!
E:No tak ale on ma dziewczynę...
H:NIE MA!
E:Skąd wiesz?
H:Uwierz mi na słowo.

„To ja odmieniłam wszystko"Where stories live. Discover now