Rozdział 22 „Szkoła"

183 3 0
                                    

POV:Emilka
Dziś była dyskoteka w starej szkole. Chciałam pójść na nią zobaczyć nauczycieli szkole i uczniów. Była godzina 13.00 o 14.00 zaczynała się pierwsza dyskoteka. Ubrałam obcisłą koszulkę z długim rękawkiem i jeansy. Pojechaliśmy pod szkołę i zobaczyliśmy osoby z naszej klasy.
Dz,Ch:Siema.
E,O:Cześć.
E:Będzie Zdz? (Jak nie wiecie o co chodzi rozdział 16!)
Dz:Podobno ma być ale czy będzie tego nie wiem.
Nagle podeszła do nas starsza pani o czarnych włosach.
Pani-P
O:Czyżby to stara klasa?
Ch:Tak.
P:Ciebie z czegoś kojarzę... pokazała na mnie palcem.
E:Możliwe.
P:Wiem! Byłam z moją córką na twoim koncercie!
Na mojej twarzy się pojawiał fałszywy uśmiech. To była ta nauczycielka która mi mówiła że jak będę miała takie oceny to nic w życiu nie osiągnę. A jednak. Kobieta odeszła i nagle zobaczyłam dziewczynkę w wieku na oko 8 lat moją koszulę z trasy spódnicę i naszyjnik z GenZie.
E:Fajna bluzka!
Dziewczynka:OMGG!!!
Ch:Zazdroszczę życia.
O:Nie ma czego.
Dz:Jest.
Nagle pomiędzy mnie a Oliwera wepchała się Zdz.
Zdz:Witajcie!
Wszyscy: Cześć...
Nagle z sali gimnastycznej zaczęła grac muzyka.Z głośnika zaczęła grać moja piosenka „Pocałunki".
E:NIE WIERZĘ XDDD.
O:JEZUSS!
Zaczęłam nagrywać całą piosenkę. Widziałam że prawie wszyscy zaczęli śpiewać. Byłam z siebie dumna... Nagle
była ostatnia piosenka czyli „Belgijka". Tańczyłam z różnymi uczniami i nauczycielami. Tańczyłam też z tą małą dziewczynką z mearchem. Gdy już staliśmy przed salą podbiegła do mnie ta sama dziewczynka i spytała o zdjęcie.
Dziew:Przepraszam mogę zdjęcie?
E:Pewnie!
Czułam się tak...dobrze... Przyszły starsze klasy. Wiedziałam że tu mogły na nas paść nie miłe słowa. Nie zdziwiłam bym się, było to już normalne że ktoś nas wyzywa. Przyszła Pani Dyrektor szkoły i zaczęła z nami rozmawiać.
D-Dyrektorka
D:To jak wam w życiu się układa?
Dz:Ja jestem lekarzem.
Ch:Ja prawnikiem.
Zdz:Ja nie pracuje haha.
D:A wy?
E:Ja jestem influenserką. Grałam swój koncert, tworzę piosenki.
O:Też jestem influ. Grałem 2 koncerty w Między narodowym Centrum Kongresowym oraz na Towarze.
Nagle z głośników zaczęła grać znowu znana mi piosenka „Królowa Dram".
E:To jedna z moich piosenek.
Weszliśmy na salę i wszyscy ale to naprawdę wszyscy śpiewali. Czułam że wszyscy się na mnie paczyli... nie wiem czemu, najgorsze jest to kiedy ktoś się na ciebie patrzy ale nie wiesz czemu. Z głośnika następnie grało „Nie mam znudzeń".
E:Ej co się odpieprza?
O:Nie wiem!
Potem wszyscy się paczyli na Oliwiera. Było to bardzo fajne przerzycie. Mam nadzieję że będzie więcej takich rzeczy.




***
427 słów.#wattpad oddaj zdjęcia.

„To ja odmieniłam wszystko"Where stories live. Discover now