Bedziesz mój i tylko mój* SMUT DEKUKAMI

270 7 7
                                    

Ship: Dekukami Top: Deku (what)Bottom: KamiTraitor Deku⚠️ZOBACZYCIE⚠️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ship: Dekukami
Top: Deku (what)
Bottom: Kami
Traitor Deku
⚠️ZOBACZYCIE⚠️

Deku zakochał się w przyszłym bohaterze, ciągle go śledził i nie zamierzał odpuścić, nie chciał chociaż myśleć że ktokolwiek mógłby posadzić ręce na JEGO Denkim.

-----------------__________------------------


Kaminari przyglądał się panującej burzy chaosu, dym, wybuchy, stłumione krzyki oraz brzęczenie w uszach.
Denki siedział oparty o drzewo, z jego nosa sączyła się krew, zawroty głowy i mglisty obraz świata nie pozwolił chłopakowi na choćby najmniejszy ruch.
Fakt że tak łatwo pozostał przez kogoś powalony, powodował u niego nienawiść do samego siebie... przecież powinien uważać!
Zobaczył że ktoś powoli się do niego zbliża, postać dwoiła się i była nie wyraźna, dlatego Kaminari nie wiedział, czy przybyła pomoc, czy wręcz przeciwnie...
Gdy blondyn ujrzał zielonowłosego z wielkim maniakalnym uśmiechem, odebrało mu jakąkolwiek mowę...
N nie... t to nie może być prawda...
Pomyślał Kaminari, zdając sobie sprawę z tego że stoi przed nim zdrajca...
Deku przecież zaginął kilka miesięcy wcześniej, policja, detektywi jak i bohaterzy a nawet uczniowie szukali go dniami i nocami... a ten w tym czasie zabawiał się w chore gierki...

- Wybacz skarbie...~ nie chciałem tak mocno cię uderzyć...- powiedział Deku lekko zachrypniętym głosem, obniżonym wręcz nie naturalnie zmodernizowanym.

- D deku? A ale t ty...- Kaminari próbował skleić chociażby jedno sensowne zdanie, jednak ból głowy mu w tym nie pomagał. Złapał się za głowę i czuł jak do jego oczu napływają łzy.

- Oj nie płacz kotku~ nie lubię patrzeć jak cierpisz- Dodał tylko Izuku podchodząc bliżej do blondyna.

- Z zaraz! K KOTKU?!- wrzasnął Kaminari, zdając sobie sprawę z tego jak nazywa go jego ,,przyjaciel".

- Denki... od dawna chciałem cię mieć dla siebie.- powiedział stawiając kolejny krok, przybliżający go do blondyna.- Ale ty jesteś zapatrzony w tego KIRISHIME.- Dodał kucając przy blondynie, wypowiedział imię czerwonowłosego przez zęby, z furią wymalowaną na twarzy.

-N NIE ZBLIŻAJ SIĘ DO MNIE!- Zaprotestował mniejszy chłopak, próbując wstać i uciec, jednak ręka Izuku szybko mu w tym przeszkodziła.
Deku chwycił blondyna za ramię, następnie przysunął do siebie, tuląc Denkiego w tali.

- Kochanie uwierz mi nie chcę cię bardziej ranić ale nie zostawiasz mi wyboru~- odpowiedział tylko Izuku przystawiając nóż do gardła Denkiego. Oczywiście Kaminari mógł się obronić za pomocą quirku, ale zwyczajnie był zbyt poobijany i nie miał siły by wykrztusić z siebie choćby trochę energii.

- B błagam zostaw mnie...- Kaminari zaczął płakać, odczuwając coraz większy strach.

- I mam pozwolić na to byś znów mi uciekł?! Byś znowu poszedł do Kirishimy?! Jestem od niego lepszy! Sprawię że będziesz mój i tylko mój!- wrzasnął w furi Deku, Kaminari bardziej zaczął płakać, bojąc się że nie ucierpi tylko on... ale i jego skryty crush Kirishima.
Izuku nic nie dodał, wyjął kajdany blokujące moc i zakuł Denkiego, następnie przerzucił go przez ramię i zaczął uciekać w nieznanym blondynowi kierunku.
Denki mógł krzyczeć, szarpać się, bądź nawet uderzać w plecy drugiego chłopaka... jednak tego nie zrobił... zbyt się bał konsekwencji, wiedząc jak bardzo obłąkany jest Deku.
Słowa które wykrzykiwał zielonowłosy wyryły się w pamięci Kaminariego... ,,będziesz mój i tylko mój"

Kami oneshoty  (Kami Bottom)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz