Haikyu au No Quirk au Fem Kaminari Ship: OiKami - Oikawa Tooru x Daila Kaminari (F.Kami) Szkoła do której uczęszcza Daila: Aoba Johsai Wygląd Daili: wszystko to samo niema jednak ,,złotych oczu" tylko niebieskie, pasemko w kształcie pioruna to taka ala spinka. ⚠️-????
Kaminari jest 2-klasistzką w liceum: Aoba Johsai. Jako 3 menadżerka męskiej drużyny siatkówki wraz z nimi podróżuje po różnych kempingach treningowych, meczach lub po prostu na PRZYJACIELSKICH meczach. Daila ma dobre kontakty z wszystkimi z drużyny, najlepszy kontakt ma jednak z ✨Wielkim Królem✨ Oikawą(nwm czy to odmieniać💀😭) Do którego czuję coś więcej niż przyjaźń, jednak czy w jakikolwiek sposób to mu okaże? Przecież Oikawa Tooru posiada tyle napalonych na niego fanek...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
_____________________________
*
Daila siedziała na ławce, przyglądając się rozgrzewce graczy drużyny siatkarskiej Aoba Johsai. Ona i dwie pozostałe Menadżerki ( nie pamiętam jak się nazywają 😭) z zaciekawieniem przyglądały się jak ich drużyna robi coraz to większe postępy, ale w końcu byli najlepsi, nie mieli podstaw ku temu by się stresować (sike) (każdy kto oglądał ten wie)
Daila patrzyła z radością na poczynania Oikawy, od 1 klasy czuła do niego tak zwaną miętę, zawsze gdy na niego patrzyła nie potrafiła oderwać od niego wzroku. Jednak wiedziała że wyznanie swych uczuć mogłoby zrujnować ich przyjaźń, ponad to nie potrafiła sobie wyobrazić jak ktoś tak sławny jak Tooru mógłby spotykać się z tak przeciętną dziewczyną jaką była Daila, ponad to wokół siebie miał tyle pięknych fanek... Wiedziała że niema szans, wiedziała że jest na przegranej pozycji... jedyne co jej pozostało to udawanie i robienie dobrej miny do złej gry.
- Trochę więcej wigoru chłopcy!- krzyknął trener Irihata Nobuteru, który tylko na chwilę odwrócił wzrok, a w tym czasie jego gracze zdążyli się trochę rozleniwić. Drugi z trenerów: Mizoguchi Sadayuki w milczeniu przyglądał się chłopakom, jednak jego wzrok dużo mówił. Shigeru, Yutaro i Akira lekko się zlękli, jednak Oikawa, Iwaizumi i Matsukawa nic sobie z tego nie robili. Po chwili trening wrócił na prawidłowe tory i drużyna walczyła pomiędzy sobą by móc ulepszać swoje ataki, poprawić błędy bądź po prostu w końcu idealnie nauczyć się taktyki.
W końcu czekał ich drugi przyjacielski mecz z Karasuno, ostatnio przekonali się, że nie doceniany klub zaczyna rosnąć w siłę i staje się dosyć sporym zagrożeniem. Daila pamięta jak z zaskoczeniem przyglądała się niziutkiemu rudemu chłopakowi, który potrafił bardzo wysoko skakać... jakby miał wyrzutnie rakiet w butach... Blondynka wtedy przyglądała się chłopakowi z szeroko otwartymi ustami. Nie mogła też zaprzeczyć że niski chłopak o imieniu Hinata, bardzo dobrze współpracował z Kageyamą... Daila kojarzyła ciemnowłosego chłopaka jedynie z historii od Oikawy... oboje siebie nawzajem nienawidzili... jak się okazało był to tylko spór ze względu na podobne charaktery i chęć dowodzenia składem... no cóż dwóch królów stanęło sobie na drodze i postanowili do końca siebie nienawidzić ( Imo meine wersja the best) Daila również pamięta chaotyczne duło, które razem również robiło dobrą robotę. Nishinoya i Tanaka jak wyścigówki biegali po boisku, starając się nie pozwolić ani jednej piłce upaść na ziemię. Kolejną ciekawą postacią był Tsukishima, wysoki blondyn o kamiennym wyrazie twarzy, który w przerażający sposób zawsze pojawiał się przy siatce w idealnie odpowiednim miejscu. Oraz oczywiście nie mogła zapomnieć o Yamaguchim, który mimo kilku porażek potrafił podczas ,,setu" idealnie zmanipulować piłkę. Również poznała innych dobrych graczy, w tym i bardzo miłych i przyjaznych ludzi tymi osobami na przykład byli Sugawara i Daichi, którzy z miłą chęcią gadali z młodszą o rok blondynką. Daila również nie mogła zapomnieć o menadżerkach Karasuno: Kiyoko oraz Yachi, ale również poznała ich nowego trenera: Ukaia.
