28. Wskoczmy razem w nowy rok.

555 24 28
                                    

-  nowy rok, nowa Ty? - zapytała Lizzy unosząc kpiąco brwi, kiedy zakręciła na palcu moimi czarnymi stringami, które chwile wcześniej wyjęła z walizki.

- zostaw! - rzuciłam się na nią wyrywając z ręki skrawek materiału i schowałam go z powrotem do kieszonki w bezpieczne miejsce. Rumieniec oblał moje policzki w zastraszającym tempie.

- Powinnam o czymś wiedzieć? - zapytała hamując uśmiech cisnący się na jej usta.

- Nie, nie masz o czym. - mruknęłam dopakowując ostatnie rzeczy.

- więc chcesz mi powiedzieć, że całkiem przypadkiem i bez powodu zamieniłaś swoje rozciągnięte gacie i sportowe staniki na to? - skinęła głową w kierunku ukrytej bielizny. - i to dziwnym trafem akurat przed naszym wyjazdem na sylwestra? - udała zdziwienie. - bardzo interesujące Stella, bardzo.

Przewróciłam oczami wiedząc, że kto jak kto, ale Lizzy nie odpuści, choćby miała sięgnąć ręką do mojego umysłu przez ucho i wyciągnąć z niego informacje, które chce zdobyć. Czekała z założonymi rękami potupując stopą o podłogę i wpatrywała się we mnie intensywnie tymi swoimi niebieskimi oczami.

- o czymś mi nie mówisz. - oznajmiła marszcząc brwi, aż na jej czole pojawiła się mimiczna zmarszczka.

- bo na ten moment nie ma jeszcze o czym mówić i nie chce poruszać tego tematu. - próbowałam się zgrabnie wywinąć.

- jeszcze? - przegryzła wargę blondynka i uśmiechnęła się.

- oj nie łap mnie za słówka Liz. Jak będę miała o czym, to powiem. Idź lepiej się pakuj, bo później zapomnisz połowy rzeczy, w rezultacie czego będziesz jojczeć cały wyjazd i kraść mi kosmetyki. - przewróciłam oczami, chcąc jak najszybciej zmienić temat.

- jeszcze z Tobą nie skończyłam. - zmrużyła oczy i wycelowała we mnie palec wskazujący, po czym ruszyła do swojego pokoju najprawdopodobniej rozumiejąc, że mam racje.

Przystanęłam na chwile i odetchnęłam z ulgą. Na prawdę nie byłam jeszcze gotowa na dzielenie się z kimkolwiek ostatnimi wydarzeniami, nawet jeśli była to Lizzy. Odczuwałam z tego powodu trochę wyrzuty sumienia, ale ciagle powtarzałam sobie, że przecież niebawem o wszystkim jej opowiem.
Zwłaszcza, że przecież nic takiego się narazie nie stało. Kilka pocałunków i odważniejszych ruchów..
Wielkie mi halo.
Dlaczego w takim razie pakowałam na wyjazd sylwestrowy turbo seksowny komplet bielizny?
Sama chciałabym to wiedzieć...

Do wczoraj jeszcze nie było pewne czy mam w ogóle na ten dzień jakieś plany. Dość późno zaczęliśmy interesować się tematem, wiec nie było jakiś szczególnych pomysłów, aż do momentu, w którym Alex powiedział nam, że chciałby spędzić sylwestra z Melody. Ona z kolei razem z Thiago wpadli na pomysł wyjazdu w góry i zorganizowania małej imprezy. Oczywiście nie długo trzeba było czekać, aż rozentuzjazmowana Mel zadzwoniła z piskiem, że udało się załatwić domek rodziców jednej z jej koleżanek w Porterville leżącym u samego podnórza gór Sierra Nevada, około 2 godzin drogi od Santa Clarita.
Reszcie naszej ekipy ten pomysł bardzo się spodobał, a szczególnie Lizzy, która cały tydzień między świetami, a sylwestrem marudziła, że chciałaby porobić w ten dzień coś ciekawego. Ja również się cieszyłam i nie dało się tego ukryć, bo perspektywa siedzenia w domu i oglądania telewizji, średnio mnie satysfakcjonowała. W dodatku zbierała się całkiem fajna ekipa na ten wyjazd, bo Colton tez zapowiedział, że pojawi się razem z kilkoma znajomymi ze studiów.
Dochodziła 12, a my mieliśmy wyjeżdżać lada chwila. Termometry wskazywały 18 stopni, wiec nie był to szczególnie zimowy klimat, ale cieszyłam się, bo nie znosiłam zakładać rajstop do wyjściowych sukienek, a taką zaplanowałam na dzisiejszy wieczór, ostatni w tym roku.
Gabriel zniósł nasze walizki na dół i w trójkę razem z Lizzy czekaliśmy na przyjazd Jalena i Alexa.
Mama stała oczywiście ze zmartwioną miną, jakbym conajmniej wyjeżdżała na drugi koniec świata leczyć chore dzieci w Afryce. Nasze relacje po ostatniej kłótni przed świetami uległy nieco poprawie, choć nie rozmawiałyśmy o tej sytuacji ani razu. Po prostu przeszłyśmy nad tym do porządku dziennego i tak chyba było lepiej.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 04 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Violet Lemonade 18+ #1 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz