5

1K 36 3
                                    

Gdy się obudziłam Kostek nadal spał przytulony do mnie, nie chciałam go budzić więc wzięłam telefon, dochodziła godzina 10, zauważyłam że Hania wysłała mi wszystkie miejsca w które mam zadzwonić. Gdy przeglądałam instagrama Oliwier zaczął się budzić.

- Cześć - powiedział zachrypniętym głosem

- Hej - odpowiedziałam uśmiechając się

- Która jest godzina? - zapytał przekręcając się na plecy cały czas na mnie patrząc

- 10

- Nie chce mi się wstawać - jęknął przeciągając się

- Nikt ci nie każe - zaśmiałam się

- To cały dzień leżymy w łóżku i nic nie robimy, pasuje mi - stwierdził

- No ja chyba muszę do cioci wrócić ale strasznie mi się nie chce tam siedzieć

- To nie wracaj, puki masz wolne zostań u mnie po prostu

- Nie jest to głupi pomysł, ale pewnie dostanę za to ochrzan ale z drugiej strony co mi mogą zrobić, jestem dorosła

- No widzisz, czyli leżymy i nic nie robimy bo jesteśmy dorośli i możemy robić co chcemy, ale mimo to nadal jesteśmy dziećmi i jesteśmy wolni

- A co ty na to żeby pójść na deskę? Bo mam swoją w bagażniku w samochodzie to mnie może nauczysz czegoś - zaproponowałam

- Masz deskę ze sobą?! - krzyknął momentalnie siadając

- No tak

- To czemu nie mówiłaś odrazu?! Ogarniamy się i wychodzimy - zerwał się z łóżka na co się zaśmiałam - łap - żucia we mnie koszulką i bluzą

- Jesteś szalony - znowu się zaśmiałam

Poszłam szybko do łazienki żeby się jako tako ogarnąć, założyłam spodnie z wczoraj, koszulkę i bluzę chłopaka, z racji że mieliśmy iść na deskę zrobiłam sobie dwa warkocze żeby było mi wygodniej, wyszłam z łazienki i zauważyłam już gotowego do wyjścia Oliwiera ze swoją deską w ręku.

- Poczekaj - rzucił szybko idąc do pokoju, wrócił z czapką z daszkiem w ręku po czym założył mi ją na głowę - możemy iść - powiedział słodko się uśmiechając

Wyszliśmy z mieszkania kierując się do mojego samochodu po deskę, szybko ją zabraliśmy i skierowaliśmy się na skatepark znajdujący się niedaleko miejsca zamieszkania chłopaka. Na miejscu były tylko jakieś dwie dziewczynki które chyba rozpoznały Oliwiera albo mnie bo zdążyłam już niejedno krotnie pojawić się na odcinku Hani czy Bartka raz nawet byłam na Genzie więc ludzie szybko mnie wystalkowali mimo że mój TikTok i Instagram nie były nigdzie podawane. Dziewczynki chwile coś między sobą poszeptały ale kiedy zorientowały się że na nie patrzymy to szybko sobie poszły.

- Dobra to najpierw walne popisówe a potem cię czegoś nauczę

- Niech będzie - powiedziałam i patrzyłam jak chłopak robi wszelkiego rodzaju triki

- To co teraz ty tak zrób - podjechał do mnie głupkowato się uśmiechając

- Aż tak mnie nie lubisz że chcesz żebym się tu zabiła?

- No żartuje przecież, nauczę cię czegoś prostego

Na skateparku byliśmy już z dobre pół godziny, na początku nie bardzo mi szło ale bardzo motywował mnie Oliwier który cały czas powtarzał że mi się uda i w końcu mi wyjdzie tylko muszę próbować. W pewnym momencie przyszedł jakiś chłopak mniejwiecej w naszym wieku, jak się okazało był to znajomy Kostka.

Ocean Love || Oliwier KałużnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz