12

844 35 1
                                    

Obudziłam się nadal przytulona do Oliwiera, sprawdziłam godzinę była 11, nie chciałam go budzić więc delikatnie wstałam i zeszłam na dół

- Cześć Michu

- O cześć Emilka a co ty tu robisz? - spytał zaskoczony moją obecnością

- Była u Oliwiera - powiedziała Maja która schodziła z góry

- Odwoziłam wczoraj jego i Julitke i zaproponowali mi żebym została na noc - wytłumaczyłam - wiesz która półka jest Oliwiera? - tym razem swoje pytanie skierowałam bezpośrednio do chłopaka

- Tak już ci pokazuje

- To nic nie zjem, Kostek zresztą też - stwierdziłam widząc że nie ma totalnie nic

- Jako jego dziewczyna chyba powinnaś zadbać żeby miał co jeść - powiedziała Maja

- Po pierwsze to nie jestem jego dziewczyną a nawet jak bym była to nic ci do tego po drugie raczej nie jest głupi i wie że musi pójść na zakupy coś kupić bo uwaga może cię zaskoczę ale Oliwier jest dorosły a mam wrażenie że niektórzy o tym zapominają

- To skoro nie jesteś jego dziewczyną to czemu chciałaś jeść coś z jego rzeczy?

- Maja odpuść - usłyszałam Oliwiera - Emilka jest moją przyjaciółką może sobie brać z moich rzeczy co tylko chce - dziewczyna już nic nie odpowiedziała tylko przekręciła oczami i poszła na górę - Cześć słońce - szepnął przytulając mnie - Michu poratujesz nas śniadaniem? - spytał

- Jasne, bierzcie se co chcecie

Dzięki temu że Michu nas uratował zjedliśmy śniadanie, były to co prawda tylko płatki z mlekiem ale kocham płatki, gdy zjedliśmy poszliśmy spowrotem do pokoju chłopaka, rzuciłam się na jego łóżko i przykryłam kołdrą.

- A ty co?

- Nic mi się nie chce - odpowiedziałam patrząc na Oliwiera który usiadł obok mnie

- To nic nie rób - odparł kładąc się na mnie, w tym samym momencie mój telefon zaczął dzwonić

- Czego dusza pragnie? - zapytałam odbierając od Kubickiego który dzwonił na Face Time'ie

- Co wy robicie?

- No nie widzisz? Leży na mnie - odpowiedziałam jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie

- Dziwni jesteście

- Normalny się odezwał, powiesz mi w jakim celu do mnie dzwonisz?

- Nudzi mi się a na chłopaków czekam

- To jak ci się nudzi to się rozbierz i pilnuj ubrania - powiedział tym razem Oliwier który cały czas na mnie leżał

- A sam się rozbierz

- Może nie - zaśmiałam się - w ogóle wy z chłopakami będziecie płytę kończyć?

- Tak, po to mają przyjechać

- To jak coś tam nagracie to wyślij bo ja ciekawa jestem

- Jezu Przemek do mnie dzwoni

- Ty nigdy nie odbierasz to co za różnica

- No wiem ale to muszę

- Paaaa - krzyknęłam i się rozłączyłam - możesz ze mnie zejść już?

- Nie - odpowiedział przytulając się jeszcze bardziej - będę tak leżeć cały dzień

- Zwariowałeś chyba

Ocean Love || Oliwier KałużnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz