8

1K 39 10
                                    

Obudziłam się w bardzo dobrym humorze, nie miałam dzisiaj zajęć więc na spokojnie mogłam ogarnąć się na oglądanie t5m, wzięłam szybko prysznic i stwierdziłam że zrobię coś do jedzenia. Dochodziła dwunasta więc postanowiłam że zrobię nam odrazu obiad, nie miałam na chacie za dużo rzeczy więc stwierdziłam że zrobie kurczaka z pieczonymi ziemniakami i jakąś sałatkę do tego. Wzięłam się za gotowanie a Oliwier nadal spał więc gdy nie miałam co już robić poszłam go obudzić.

- Wstawaj! - krzyknęłam wchodząc do pokoju w którym spał

- Mhm - mruknął obracając się tyłem do mnie

- Oliwier no - zaczęłam nim trząść a ten pociągnął mnie tak że leżałam na nim i przytulił mnie do siebie

- Śpimy dalej - powiedział przytulając mnie jeszcze mocniej

- Jest prawie 13 i robię nam jedzenie a potem musimy jechać na hale - delikatnie się od niego odsunęłam patrząc na jego twarz

- Nie chce mi się

- Jutro sobie pośpisz a teraz wstawaj - chłopak delikatnie otworzył oczy i się uśmiechnął - rusz dupe - powiedziałam wstając

- Nie miła jesteś

- Po prostu musisz wstać i się ogarnąć plus zaraz się jedzenie spali - wyszłam z pokoju żeby dokończyć jedzenie

Wszystko było już prawie zrobione, usłyszałam że Kostek wyszedł z pokoju i poszedł do łazienki. Nałożyłam jedzenie i postawiłam dwa talerze na stole a w tym samym czasie brunet wyszedł z łazienki.

- Jutro mnie nie budzisz - stwierdził siadając do stołu

- Chłopie była prawie 13

- No i co, ja mogę nawet do 16 spać

- Zdaje sobie z tego sprawę

Dokończyliśmy jeść i musieliśmy zbierać się na hale, nie malowałam się dzisiaj bo nie czułam takiej potrzeby i naprawdę zauważyłam że im rzadziej sie maluje tym lepiej z moją twarzą.

- Oliwier chodź już!

- Przecież mamy jeszcze dużo czasu

- Ale Kinia dzisiaj będzie a dawno się z nią nie widziałam

- Widziałyście sie tydzień temu - powiedział krzyżując ręce na klatce piersiowej

- Ty jak przyjeżdżasz raz w tygodniu na odcinek też się cieszysz jak dziecko jak się spotykamy więc daj spokój

- Dobra masz racje - zaśmiał się

Wyszliśmy z mieszkania i pojechaliśmy na hale było na niej już sporo osób jednak ja szukałam wzrokiem jedynie brunetki której nie widziałam od tygodnia, zauważyłam że siedziała na jednej z kanap więc odrazu do niej poszłam.

- Hejka - powiedziałam siadając obok

- Cześć - odpowiedziała odrazu mnie przytulając, gdy się przytulałyśmy zauważyłam na jej telefonie że przegląd komentarze pod swoim ostatnim zdjęciem

- Kinia nie czytaj tego - spojrzałam na dziewczynę współczującym wzrokiem

- Ciężko jest nie czytać - stwierdziła

- Ja wiem że teraz jest na ciebie dużo hejtu ale ludziom w końcu się znudzi i znajdą sobie kogoś innego do hejtowania, tym bardziej że to są jakieś dzieci co mają 12 lat i płaczą bo Wika i Patryk się rozstali a wy się poprostu przyjaźnicie, przecież to że ktoś napisze jakąś głupotę nie znaczy że tak jest

Ocean Love || Oliwier KałużnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz