Udaję
że wszystko jest okey
staram się rozmawiać
uśmiechać
a nawet nie płakać
kurwa, nie wierzę
że uczę się pływać w bagnie.Chcę wrócić
do czasu
kiedy było między Nami cukierkowo
nastolatkowo
gdy razem wciągaliśmy szczęście
na skrzynce pocztowej
na brudnej ławce
na białej pościeli.Szybko poszukałeś odwyku.
Cofnijmy czas
sama nie dam rady
wróćmy do dnia
kiedy się poznaliśmy
i wszystko, co najlepsze
było jeszcze przed Nami
nie przyśpieszaj na głównej
dojedźmy tam powoli.Powoli się przebudzam
otwieram oczy coraz szerzej
im szerzej są rozwarte
tym gęściej płyną z nich słone strugi
policzki mam w kreski
nie obchodzą mnie spojrzenia ludzi
puste oczodoły żalu
mają tylko jedno zadanie
odwrócić uwagę
złamane serce
nie chce przed publiką
grać pierwsze skrzypce.Boję się już stawiać kolejne kroki
boję się
że kolejny będzie tym milowym
w przepaść
co mi zależy
skoro już nie mam serca.
CZYTASZ
Wysoko wrażliwi jedzą tylko ocet i sól
PoesiaPsychoterapeuta wyrzucił mnie z terapii. Od 26 lat jestem na liście osób wysoko wrażliwych. Wiersze, eseje i sentencje, które tutaj znajdziesz są odzwierciedleniem mojej psychiki i wspomnień, na które składają się zaburzenia osobowościowe, natrętne...