- Devon, puść.
Chłopak puścił mój nadgarstek.
- Dlaczego nie chcesz mi powiedzieć kto ci to zrobił ?- zapytał Devon.
-Po co ci ta informacja ? Co z tym zrobisz ? Mam dość robienia z siebie ofiary.- powiedziałam.
- Nauczę cię samoobrony, będziesz w stanie się obronić i nie pozwolisz, aby ktoś cię skrzywdził.- powiedział chłopak.
- No nie wiem.
-Na co ty czekasz? Aż zrobią coś gorszego? Co będzie następnym razem ? To do niczego dobrego nie dąży. – powiedział brunet.
- Masz rację.- powiedziałam.
- Nareszcie przejrzałaś na oczy.
- Teraz spieszę się do domu.- powiedziałam
- Podwiozę cię.- odpowiedział brunet
Poszliśmy do jego samochodu, po kilkunastu minutach byliśmy pod mieszkaniem, podziękowałam i wyszłam z samochodu. Gdy weszłam do mieszkania na kanapie zastałam Marcos’a i Liam’a. Siedzieli i rozmawiali, a raczej dyskutowali. Chciałam przejść jak najszybciej aby nie zwracali na mnie uwagi.
- Hej Emily, gdzie byłaś tyle czasu ?- zapytał Liam.
- Hej, w szkole.- odpowiedziałam.
- Zajęcia skończyłaś jakiś czas temu, gdzie się włóczyłaś i z kim ?- zapytała Marcos.
- Byłam w szkole.- odpowiedziałam.
Po czym Marcos wstał i podszedł do mnie złapał mnie mocno za nadgarstek.
- Zapytałem gdzie byłaś! I nie kłam, lekcje skończyłaś jakiś czas temu. Co spotkałaś się z tamtym głupkiem?!- zapytał zdenerwowany.
-Marcos to boli.- powiedziałam mając łzy w oczach.
- Marcos zwariowałeś?! Nie widzisz, że ją to boli ?!- wykrzyczał Liam.
Po czym podszedł do nas i złapał Marcos ‘a rękę aby puścił mnie. Chłopak spojrzał na Liam’a i po chwili puścił mój nadgarstek i poszedł na kanapę.
- Wszytsko okej? Pokaż ten nadgarstek.- powiedział Liam.
-Jest okej, pójdę już do siebie.- powiedziałam.
- Najpierw pokaż nadgarstek.- powiedział blondyn.
Chłopak chwycił mnie delikatnie za rękę i podniósł mój rękaw, zobaczył. Zobaczył rany nożem, które zadał mi Bella i oparzenia lokówką które zrobiła mi Mia. Również był czerwony ślad na nadgarstku od ręki Marcos’a. Liam spojrzał na mnie prażony.
- Marcos ci to zrobił?- zapytał przestraszony chłopak.
-Nie.
- Co ja?! Pierwszy raz ja złapałem za nadgarstek, o co ci chodzi Liam?- zapytał chłopak.
- Podejdź tutaj i zobacz, tak się interesujesz swoją podopieczną.- powiedział Liam.
Marcos wstał z kanapy i podszedł do nas bardzo szybko spojrzał na ręce i zmarszczył brwi. Podniósł wzrok na moją twarz.
- Kto ci to zrobił?- zapytał Marcos
- Nikt. Nie ważne.
Po moich słowach zabrzmiał dzwonek do drzwi, Liam poszedł otworzyć drzwi, po chwili do salonu wbiegł Devon, a za nim Liam. Marcos gdy tylko go zobaczył był wściekły. Devon podbiegł do mnie.
- Bella, Mia i Leo ci to zrobili prawda?- zapytał Devon.
Nic nie powiedziałam patrzyłam w podłogę, a łzy spłynęły mi po policzkach. Devon już wiedział, nie mam pojęcia skąd, ale wiedział. Czułam ich wzrok, wszyscy patrzyli na mnie, spojrzałam na niego.
CZYTASZ
•My Guardian Marcos•
Novela JuvenilDziewczyna, która została adoptowana mając 5 lat wychowuje się w bogatej rodzinie. Po wakacjach ma zacząć naukę w innym kraju. W Florydzie okazuje się, że będzie mieć opiekuna jednak nie wie ,że on będzie mieć ogromny wpływ na jej bezpieczeństwo. Po...