LIE {Yoonmin, Taekook}

70. 🥀

— Taehyung. — Mężczyzna odwróciła się za siebie, gdzie dostrzegł jednego z modeli. Jego zaniepokojony wyraz twarzy lekko zaskoczył czarnowłosego. — Tae hyung... — wzdychał ciężko, jakby biegł przez całą salę, by znaleźć członka STAR.

— Ej, Sunghoon spokojnie. — Kim położył dłonie na ramionach młodszego, który ciężko oddychał. — Co się dzieje? — zapytał. Miał wrażenie, że białowłosy zobaczył coś, co nie powinno się wydarzyć.

— Taehyung! — Wspomniany obejrzał się, gdzie dostrzegł Seokjina. Od razu przeniósł spojrzenie na młodszego, który pokręcił głową. — Chodź mi pomóż — powiedział zdenerwowany Jin.

V pościł ramiona początkującego modela, który razem z nim zaczął podążać za biznesmenem. Nie miał pojęcia co się dzieje, przepychali się przez tłum ludzi, który zebrał się na parterze. Gdy tylko udało im się przecisnąć, jeden i drugi zobaczył coś czego w życiu by nie przypuszczał.

Chaeryeong i Jisu

Obie trzymały się za włosy, ciągały się po sali i wrzeszczały. Jedna drugą ciągnęła i nie chciała odpuścić. Taehyung dostrzegł, że na białej sukience Lii, widać plamy od czerwonego wina, ale na różowej sukni Cherry było widać mokre plamy. Najwidoczniej wszystko zaczęło się chwilę wcześniej.

— Oblewali się alkoholem — powiedział Sunghoon, wskazując na bijące się dziewczyny.

Po tych słowach Kim, tylko poczuł jak ktoś przecisnął się po między nim, a białowłosym. Od razu spojrzał na zdenerwowanego mężczyznę. Wiedział, że Yoongi bronił dobrej opini Cherry i nie chciał, by ucierpiała, lecz raczej z tym nic nie da się zrobić.

— Taehyung, nie stój jak kołek. Pomóż mi! — krzyknął Suga, gdy próbował rozdzielić dziewczyny. V od razu podbiegł do niego i również złapał dziewczynę w talii, próbując ją odciągnąć od drugiej.

Suga złapał za dłonie Chaeryeong, gdy tylko ta puściła włosy swojej była przyjaciółki. Popatrzył ze złością i gniewem w oczy idolki. Yoongi był rozczarowany zachowaniem założycielki STAR. Przecież już było tak dobrze, ale musiały coś odwalić, jeszcze przy tylu osobach. To na pewno nie skończy się dobrze.

— Co robisz oppa?! — Krzyknęła w jego stronę bordowowłosa. — Musi dostać za swoje — wskazała dłonią na Lię.

— Co ty wyprawiasz, Cherry? — zapytał z gniewem i rozczarowniem w głosie. — Masz dobrą pozycję społeczną, dlaczego ją niszczysz? — pytał. Nie rozumiał co się dzieje, dlaczego one to robią. Niszczą wszystko na co pracowały. Min był świecie przekonany, że to nie miało nic wspólnego z zaproszeniem na butkim Lii. — Do domu, już — odparł głosem rozkazu. Dziewczyna prychnęła tylko i z oburzeniem wymalowany na twarzy, zaczęła podążać za chłopakiem w stronę drzwi.

Jisu przyglądała się byłej przyjaciółce, która została wyprowadzona przez Yoongiego z sali. Uśmiech zwycięstwa wtargnął na jej usta, lecz gdy tylko skrzyżowała spojrzenie z niezadowolonym spojrzeniem Tae, od razu zniknął. V miał nadzieję, że dziewczyny są odpowiedzialne jak na swój wiek i świadome tego, że ich pozycja w internecie jest tak wielka, że nie mogą się tak zachowywać – jak dzieci. Był załamany zachowaniem Lii oraz Chaeryeong. Czuł, że nic tu nie pomoże, a plan Seokjina przez ich wygłupy zacznie się niszczyć. Było już tak dobrze, Yoongi zaczęła z przytupem, wszyscy mówili o nim i młodym tancerzu. Wszyscy mówili o JK. To Jisu musiała coś odwalić.

— Jesteś z siebie zadowolona? — zapytał V, kładąc ręce na biodrach.

— Ona zaczęła — rzuciła oskarżeniem, pokazując dłonią drzwi, jakby chciała wskazać na współzałożycielkę STAR.

— Weź... — złapał się za głowę. — Daj siebie na spokój. — Taehyung nie czekał na odpowiedź dziewczyny, a odszedł zdenerwowany. Wiedział, że Namu na pewno nie będzie zadowolony, że coś takiego wydarzyło się na jego przyjęciu urodzinowym.

🥀🥀🥀

Ajaj, no to nam się porobiło
Dziewczyny nie mogły dać spokoju i musiały pójść na całość 😬

(Trochę wam przyszalałam z odcinkami 😅)

Jak myślicie, wpłynie to na relacje Yoonmin czy taekookow? Dajcie znać w komentarzach! Oraz zostawcie gwiazdkę ♡

Do następnego !
Zizu~