Pov:Minho
Obudziłem się wyspany i wypoczęty co byłoby normalne gdyby nie to, że mój telefon od kilku minut dzwonił.
Powoli zsunąłem się z łóżka i poczłapałem do biurka na którym leżał mój telefon, spojrzałem na wyświetlacz i zobaczyłem nie zapisany ciąg liczb. Dzwoniący numer się rozłączył a ja szybko wziąłem urządzenie do ręki, odblokowałem go, wszedłem w kontakty i zobaczyłem ponad 50 nieodebranych połączeń od tego samego numeru. Sprawdziłem godzinę i się przeraziłem.-O kurwa...-była godzina 6:34, a ja normalnie budziłem się o 6:00...
Szybkim ruchem rzuciłem telefon na łóżko po czym pobiegłem do łazienki, nacisnąłem klamkę do drzwi łazienkowych, pociągnąłem w swoją stronę ale..one się nie ruszyły...zacząłem ciągnąć, szarpać i bóg wie co jeszcze gdy nagle usłyszałem głos swojej siostry...-Kurwa no!- krzyknęła dosyć głośno że nasza rodzicielka dała rade usłyszeć- Kogo do chuja jebie żeby do łazienki się dobijać jak już ktoś w niej jest!- zaczęła wrzeszczeć w środku pomieszczenia, a jak tylko zobaczyłem cień pod drzwiami zacząłem się cofać, ale na moje nieszczęście dziewczyna była szybsza i już po chwili stała naprzeciwko mnie w progu drzwi miała na sobie tylko ręcznik a włosy miała mokre co trochę...komicznie wyglądało.
Patrzyła się na mnie bardzo wkurwionym spojrzeniem, a jakby miała lasery w oczach już dawno bym był martwy.
-Czego chcesz- warknęła na mnie po czym podeszła do umywalki wzięła szczotkę do włosów, jakieś jeszcze kobiece rzeczy i wyszła z pomieszczenia przy okazji szturchając mnie ramieniem. Już po chwili zniknęła za drzwiami do swojego królestwa przy okazji trzaskając nimi.
Z dziwnym przeczuciem że dziewczyna zaraz wróci do łazienki ponieważ zapomniała coś wziąć, wszedłem do średniej wielkości pomieszczenia i zacząłem robić swoją poranna rutynę.
Po 15 minutach wyszedłem z toalety i zmierzając do swojego pokoju zajrzałem po drodze co robi mój brat.I jak się okazało chłopak..jeszcze smacznie sobie spał...
Mozolnymi ruchami podszedłem do łóżka na którym leżało ciało mojego brata zawinięte w kołdrę..co wyglądało jak słodka mała kuleczka, tylko i wyłącznie przez to jaki kolor miała pościel chłopaka...była ona jasno różowa z
biało-niebieskimi kwiatkami co wyglądało nawet uroczo.Zacząłem budzić mojego młodszego brata.-Heeseung..-powiedziałem lekko szturchając drobne ciało chłopaka-no dalej..-zacząłem mocniej szturchać chłopca
-Mmmmh- zaczął się przebudzać przy okazji bardziej owijając się pierzyną a ja pomyślałem tylko o jednym...-EJJ-Chłopak zaczął ciągnąć za kołdrę, którą trzymałem w swoich rękach mocno ściskając ją aby mi się nie wymknęła z uścisku-oddawaj...to moje...- w pewnym momencie młodszy puścił, a ja...poleciałem na szafki za mną...
-Ałaa..-zacząłem szybko rozmasowywać miejsce w które uderzyłem kantem mebla.
-No i dobrze Ci tak- odpowiedział chłopak i podszedł do mnie aby sprawdzić czy aby na pewno nic poważnego mi się nie stało-Odchyl się trochę- powiedział, a ja się posłuchałem i zrobiłem tak jak chciał-nooo..siniak będzie w stu procentach...
Jak już miał dostęp do całych moich pleców. Powoli zaczął przejeżdżać opuszkami palców po zaczerwienionym miejscu aż nagle przez przypadek lekko nacisnął.
-Aishhh...-tylko tyle potrafiłem z siebie wydać jako iż po chwili chłopak od razu się do mnie przytulił, poczułem że rękaw piżamy zrobił się trochę wilgotny przez co zmartwiłem się że zaczął płakać nad moim bólem, co dosyć często się zdarzało jako iż jest bardzo wrażliwy i delikatny.
Podniosłem lekko głowę młodszego, aby spojrzeć na jego twarz, był cały zapłakany co wywnioskowałem z zaczerwienionych i zaszklonych oczu, po policzkach spływały pojedyncze łzy, które szybko zostały wytarte rękawem piżamy chłopaka, a ja przytuliłem drobne ciałko brązowo-włosego do siebie. Siedzieliśmy tak jakieś 7 minut po czym młodszy odsunął się ode mnie.
-Która jest godzina..?- wyszeptał a ja właśnie zdałem sobie sprawę że możemy się spóźnić na rozpoczęcie roku. Był to już mój 4 rok w Seulskim liceum, lecz pierwszy Heeseung'a i Tzuyu przez co ten stresował się nie miłosiernie, a rodzice coraz bardziej zaczęli się o niego martwić. Siostra za to nie przejmowała się tym za bardzo ponieważ jej przyjaciółki idą do tego samego liceum co my.Sięgnąłem po telefon młodszego aby odpowiedzieć na pytanie brata.
-7:06-powiedzialem, a młodszy powoli odsunął się ode mnie, wstał i poszedł do łazienki, zrobiłem to samo ale zamiast do łazienki poszedłem do kuchni zrobić coś sobie i rodzeństwu na śniadanie.
Wyjąłem potrzebne mi składniki i w przeciągu 15 minut młodsi siedzieli już przy stole zajadając się jajecznicą,parówkami i ryżem. Spojrzałem na zegar ścienny po czym zostawiłem rodzeństwo w kuchni i skierowałem się do swojego pokoju aby uszykować się do wyjścia do szkoły. Wybrałem lekko sprane czarne dżinsy, białą koszule z długim rękawem i szary sweter bez rękawów aby wyglądało to jakoś dobrze a zarazem formalnie. Dołożyłem kilka łańcuszków, pierścionków,nałożyłem lekki makijaż, wziąłem kilka najpotrzebniejszych rzeczy i w końcu wyszedłem uszykowany do wyjścia.
Zaglądnąłem do pokoju siostry gdzie jej nie zastałem na co się zdziwiłem, poszedłem do pokoju brata, a w środku znalazłem Heeseung'a jak i Tzuyu próbującą zrobić mu bardzo lekki makijaż, używając swoje produkty z kosmetyczki, aby zakryć jego wory pod oczami. Wyciągnąłem telefon z kieszeni ponieważ zaczął wibrować i znowu zadzwonił ten jeden numer.Odrzuciłem nadawcę klikając czerwoną słuchawkę,pospieszyłem Rodzeństwo, i już po 5 minutach wychodziliśmy z domu.
Tak bardzo nie chciało mi się tam iść i czekać pół godziny żeby wszystko się rozpoczęło, ale czego to się nie robi dla przyjaciół, spojrzałem na ekran telefonu aby upewnić się czy nie jesteśmy za wcześnie lecz przybyliśmy idealnie, była 8:13 a o 8:15 miałem spotkać się ze swoją grupka znajomych.
Tzuyu powiedziała że jej przyjaciółki czekają przy fontannie niedaleko szkoły,po czym wzięła Heeseung'a który chętnie poszedł z nią do jej przyjaciółeczek, ponieważ nie lubił moich przyjaciół co mnie dziwiło ponieważ byli dla niego bardzo mili i nigdy mu nic nie zrobili No ale cóż co mogę zrobić, a że nie lubiłem wnikać w takie sprawy tak więc zostawiłem tą nie poruszoną. Po dwóch minutach po odejściu Tzuyu wraz z bratem nadszedł BangChan najstarszy z całej naszej grupki.
-No siema stary-powiedział po czym zaczął się rozglądać.
-No siema siema..Kogo tak szukasz?- zapytałem i sam zacząłem się rozglądać a po chwili zauważyłem Hyunjin'a i Sunghoon'a idących w nasza stronę, ale Chan wcale na nich nie patrzył co od razu zauważyłem i spojrzałem w miejsce gdzie patrzył starszy i zobaczyłem młodego chłopaka o wyglądzie podobnym do liska.Nie widziałem go tu nigdy więc mogłem się założyć że jest pierwszakiem.
- Co tak tam patrzysz?-powiedziałem szturchając lekko ramię Bang'a przy okazji poruszając dwa razy brwiami w sposób że chłopak się lekko zarumienił.
-A..a..nieważne-odpowiedział, a ja już wiedziałem że starszy się zakochał
-No ok..-Siema-Powiedział spokojnie Sunghoon
-Siema siema chłopaki- Hwang'a już pierdoliło bo zobaczył swojego crush'a, więc będzie rozpromieniony przez cały dzień, a jak ten Felix mu odpowie "cześć" na początku dnia, to ten potrafi bić pozytywną energią calusieńki dzień...
- A ty co taki pozytywny hmm?- Zapytał Chan. Hwang już otwierał usta, ale przyjaciel obok go wyręczył.
-Po pierwsze Ten cały Felix, czy jak mu tam-Hyunjin już zaciskał pięści ze złości, no bo "jak to tak można nie wiedzieć jak na imię ma jego obiekt westchnień"-pierwszy powiedział "cześć" do Hwang'a więc go zamurowało i zrobił się cały czerwony a potem powiedział coś w stylu "C-co..a.. t-tak...Cz-cześć..." po czym pociągnął mnie aby zniknąć tamtemu z oczu -Sunghoon naśladował głosem najwyższego, a wspominany zrobił się bardziej czerwony niż jakiś dojrzały pomidor.
***
Mam nadzieję że na razie się podoba.
1000+ słów i miejmy nadzieję że tyle będą mieć wszystkie rozdziały. Jeżeli zauważyliście jakiekolwiek błędy lub powtórzenia zgłaszajcie to w komentarzach.:)))Kolejny rozdział możliwe że wskoczy jeszcze dzisiaj za jakąś godzinkę:))))Ja już zmykam<33
CZYTASZ
Dlaczego..nie ja..?
Fanfiction„Miłość jest taka krótka, a zapominanie o niej jest takie długie"-Meh :)))) Główny ship: Minsung-Lee Minho x Han Jisung Poboczne shipy: Hyunlix-Hwang Hyunjin x Lee Felix Chanin- Bang Chan x Yang Jeongin Seungbin- Seo Changbin x Kim Seungmin Angs...